Ale się dziś zdenerwowałam przez tych durniów z mego domu

Około 6 rano moja matka poszła do sklepu. Nawet nie raczyła zamknąć za sobą drzwi, bo pewnie myślała, że skoro mój brat już nie śpi, to już nie musi :O Za to on poszedł się kąpać, a ja w tym czasie sobie smacznie spałam. Nie długo to potrwało, bo około 7 usłyszałam wrzask nad uchem. Otwieram oczy a tu stoi w moim pokoju przede mną koleżanka matki, którą ona zaprosiła. Wstałam i zaprowadziłam ją do salonu. Matka wróciła ze sklepu o 10 bez zakupów :O i Co ona robiła w tym sklepie 4 godziny? Całe miasto mogło się przetoczyć przez dom, a oni nic sobie z tego nie robią. A matka jak kogoś zaprasza to powinna być konsekwentna, a nie ciąga się nie wiadomo gdzie :O Brat też powinien zamknąć te drzwi jak poszedł do łazienki. Z kim ja mieszkam :O

całe szczescie ze nie weszła do m ojego pokoju bo zobaczyła by dwóch murzynów którzy dymali mnie na dwa baty.. to by był dopiero hardcor