Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MOŻE BEZ SZANSY

ZAKOCHAŁEM SIĘ W MĘŻATCE

Polecane posty

Gość truteń malezyjski
Cieple osóbki w takich można sie zatracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T-o  trudne
..sam wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
Zrobiło się tak ciepło..;) i tak...tęsknotowo;) że sama chciałam z moim byc;) porozmawiac i sprawdzic jaki on jest - cieły/zimny;) może jutro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marija Celessta
podajcie definicje ciepła osoba? ciepła, pełna dobra??:) ciepła była moja babcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T-o  trudne
Ona ciebie rozumie, a Ty ją ? ..potrafisz ją zrozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak bedziesz  po rozmowie znia
Napisz Nam jakie dalsze losy tych prób ale próbować należy życie jest krótkie jak nie spróbujesz zawsze bedziesz mieć niedosyt nawet jakby Ci odmówiła To i tak to zdrowsze niz trwanie w marazmie A całkiem możliwe że nie odmówi w końcu jak pisałeś taka znów szalenie szczesliwa w małżeństwie nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty spryciarzu! Mężatki są najlepsze, zwłaszcza takie, które nie zdecydują się na rozwód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak mężątka to łatwy łup
bo jakby co to na rachunek mężą bedzie ale popieprzony niedoczytałes On chyba chce sie z nią związać, może nawet ślub On nie mysli tylko o ....... wiec narazie jeszcze go nie oceniajcie w końcu nie potraktował jej jak dziwki nie zaproponował jej Sponsoring albo inne kures....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku mna muku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku mna muku
Tak twój kumpel z nia spi a tobie zal wiec teraz ty chcesz bo masz motylki w brzuchu i jak se ulzysz to tak na zmiane z kumplem czyli kuku na muku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś ty jesteś
popieprzony. Wpierdalasz się komuś w małżeństwo - a tylko dlatego że kiedyś ci jej mąż - a twój kolega (sić!) powiedział że z kimś flirtuje. Ty skonczony debilu. To, że w małżeństwie jest różnie - to się dowiesz jak sobie znajdziesz sam żonę - ale nie czyjąś. Komentarze wspierające cię, są poprostu żenujące. Powodzenia. Zabaw się z dziwczyną: 3 - 6 miesięcy - opiekuj dzieckiem (okaże się że to jenak nie teaki ideał jak sobie wyobrażasz) i puść ją kantem. KAŻDY ideał w związku po jakimś czasie pada z obeliska i jest tylko szara rzeczywistość, która może być jaśniejsza lub mniej. Człowiek nie jest w stanie być na etapie zauroczenia całe życie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOŻE BEZ SZANSY
dziękuję za odpowiedzi, nawet te mało kulturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorita25
Jestem dokladnie w takiej samej sytuacji tylko zakochalam sie w zonatym :/ i znam ten bol, najgorsze jest wlasnie to ze druga strona daj ci znaki ze nie jest sie jej obojetnym, dobrze cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to twierdzisz, ze ja kochasz, ze jest kobieta twoich marzen. ona daje ci przyjazne znaki, moze sama nieraz fantazjuje o byciu z toba. ale czy ty jestes mezczyzna jej marzen? bo jak nie, to wpadnie z deszczu pod rynne opuszczajac meza i wiazac sie z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia  Don JUAN
może Ona sie okarze Twoją Dulcyneą nie mozna tak krytycznie oceniać sytauacji na podstawie ogólnikowych danych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jej mąż  to
Egoista i Arogant może dawno juz uczucie wygasło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njgygku
no ladnie! od razu rady jak ja podejsc a jakby taki temat zalozyla kobieta to posypalyby sie bluzgi od dziwek! wstretne babska- hipokrytki :O ja mam taki problem, zauroczylam sie w zonatym i zamierzam wlasnie zastosowac sie do waszych rad, dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety często
rezygnują z miłości np. ze strachu, z powodu dzieci itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zapytam tylko tak::]
Jakie to są subtelne znaki które jej dajesz?bywasz u niej/u nich w domu?rozmawiacie? Moze Tobie sie wydaje coś czego niema?znaczy moze ona poprostu jest mila,wrazliwa na dobro drugiego,przyjacielska ws do Ciebie-a Ty przyjąłes to jako rodzaj"zaproszenia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiii temat zd
i temat zechł niestety-a ciekwa bylam finału:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEZ BYŁAM CIEKAWA
może jeszcze sie czegoś dowiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On  chyba  już tu  nie zajrzy
chyba odpóścił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Temat ciekawy, bo...
Bo takie sytuacje się zdarzają w życiu. Mnie się właśnie przydarza. Jestem kobietą, mężatką i zakochałam się w żonatym mężczyźnie. On zachowuje się w sposób taki, który tylko powoduje, że jest ze mną coraz gorzej. Gdyby ie był żonaty, miałabym pewność że mu zależy, a tak? nie wiem. Myślę, że w ttakiej sytuacji bez odważenia się na odsłonienie kart, ciężko mieć jakąkolwiek pewność. Widujemy się w pracy, szukamy kontaktu ze sobą. Zawsze jak któreś z nas przychodzi to kieruje kroki do tego drugiego. Przedwczoraj i wczoraj oboje przyszliśmy do pracy dużo wczześniej, żeby w spokoju popracować, skończyło się tak, że zaczynaliśmy rozmawiać przy herbacie i nie potrafiliśmy się oderwać od siebie, aż już następowała godzina, gdy musieliśmy zacząć pracować.... Zazwyczaj wracamy razem, jeśli jest okazja to jadamy wspólnie. Rozmawiamy, żartujemy, jest bardzo przyjemnie. Jak dzwoni jego żona to rozmawia bardzo miło, choć krótko. Nigdy między nami do niczego nie doszło. Bywały jakieś tam dwuznaczne zarty i tylko tyle. Jednak jest to taki układ, że gdybyśmy byli trochę młodsi i wolni, pewno można byłoby nazwać to 'chodzenien', poza brakiem cielesności. Obecnie można nazwać to przyjaźnią. Zatsanawiam się, czy on mnie traktuje jak sympatyczną koleżankę, czy z jego strony to też coś więcej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może tylko szuka
tego czego nie ma w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Temat ciekawy, bo...
no tylko czym jest to, czego nie ma w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mają
flirtu,uwodzenia,dwuznaczności,szaleństwa,podrywu,długich rozmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODMIANY
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odmiany
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOŻE BEZ SZANSY
nie odpuściłem tylko nie zawsze mam czas, też pracuję, a znaki jakie jej dawałem to komplementy, pocieszałem jak trzeba było, patrzyłem głęboko w oczy, uśmiechałem się, stwarzałem sytuacje w których mogliśmy sam na sam porozmawiać (ale o nas rozmawiać było jeszcze za wcześnie- bałem się żeby jej nie zrazić), starałem się przebywać blisko niej, przypadkiem ją dotykać po ręce, pomagałem jej gdy coś robiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne takie miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×