ciąża?

może zacznę od początku: moje cykle trwają zazwyczaj 35-36 dni. W styczniu troszkę mi sie okres opóźnił(8-9 dni) gdyż brałam przez prawie trzy tygodnie w grudniu antybiotyki na trądzik. Dodam że antybiotyków już od końca grudnia nie biorę.Byłam niecałe 2 miesiące temu u gina, stwierdzil ze wszystko jest ze mną ok,miałam cytologie i tez wyszło wszystko dobrze.Zrobiłam nawet wtedy test bo myślałam że to może ciąża,ale ginek stwierdził ze to przez antybiotyk. Teraz od tamtego okresu mam dziś 51dzień cyklu i @ nie dostałam i jak na razie żadnych objawów takich jak ból piersi nie mam, a zawsze bolały strasznie i były obrzmiałe przed okresem. Tak sie zastanawiam czy tym razem to nie będzie ciąża? Dodam że kocham sie z moim narzeczonym bez zabezpieczenia (nigdy we mnie nie kończy no ale zawsze coś sie moze przedostać) Wiem, powiecie żebym zrobila test, ale sie nakręcę ze to ciąża i nic nie wyjdzie. Mój narzeczony już też jest nakręcony ze bedzie dzidzia i chce żebym zrobiła test ale wole poczekac jeszcze pare dni, może okres przyjdzie. Co o tym myslicie, czy antybiotyk na az tak długo może namieszać w organizmie?

Jeśli okres spóźnia Ci się tak długo,możesz śmiało zrobić test,bo wyjdzie wiarygodny przecież....

wiem ze mogę, ale jakoś się boję, ostatnio sie strasznie nakręcilismy i wyszła jedna krecha i mam przeczucie że i tym razem tak będzie