Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iZABELLazza

Niełatwy los "kumpla" faceta

Polecane posty

Gość iZABELLazza

Mogę powiedzieć, że mam w życiu duże szczęście do znajomości z mężczyznami. Nie brak mi męskiego towarzystwa na co dzień, bo mam dużo kolegów, z którymi mogłabym iść na browara, do kina. Bardzo się to podoba, że mamy tyle pokrewnych tematów, że budzę ich szacunek i sympatię. Problem tkwi jednak w tym, że oni traktują mnie jak...jednego z nich. Czasem brakuje jeszcze tekstu : "hej stary", bym już w ogóle zwątpiła w swoją kobiecosć. Tym bardziej, że jestem dla nich tylko kumpelą, powiernikiem. Przede mną się otworzą, ale w rezultacie tylko po to, żeby potem związać się z innymi dziewczynami. Trochę mi przykro z tego powodu, bo jestem wciąż sama. Faceci nie widzą we mnie kobiety, nigdy żaden nie był we mnie zakochany. Czego żałuję dlatego, że aktualnie zakochałam się w takim jednym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Bardzo prosiłabym o radę, co zrobić w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No też tak często miałem i mam, ale musiałem to polubić bo jakie wyjście? Stracić znajome? Na szczęście nie wszystkie tak podchodziły, ale co mi z tego, jak źle trafiłem i jestem sam. Mam nadzieję, że przejsciowo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Ja mam super tych kolegów, tacy oczytani i mili, żadne żule z blokowisk, a młodzi i ambitni chłopcy. Nie chcę ich stracić, ale chciałabym się czuć bardziej kobieco. Mój ukochany też mnie traktuje w ten sposób, więc dlatego teraz się tym przejęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Ja zawsze zostaję sama. Co z tego, że kumpli cała gromada, jak zero takiego, który mógłby być tym wyjątkowym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale nie feministka
Widzę, że nikt nie chce normalnie pogadać. Może spróbuj zaskoczyć kumpla swoją kobiecością. No wiesz jakiś delikatny dotyk, muśnięcie twarzy, itp. Jeśli coś zauważy to sam zacznie temat o co chodzi. Wtedy będziesz mogła spokojnie pogadać. Nie wyznawać miłość od razu itd., ale o tym, że czujesz się czasem jak facet przy nim. A jesteś przecież kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Ale też boję się tego, że wtedy stracę tych kumpli. Myślałam też nad zmianą wyglądu, stylu ubierania, bo może chodzi o to, że nie dbam zbytnio o wygląd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Chciałabym to zrobić w sposób subtelny, nie chcę być nachalna. A na podrywach w ogóle się nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
a jak się teraz ubierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Tak raczej mało kobieco. Glany, bojówki, luźne swetry. Od pięciu lat te same długie włosy, zero makijażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Nie umiem też się zalecać do żadnego faceta, no i dupa zbita, jestem sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wszystko jasne
zmień styl, idź do fryzjera, włóż ładną spódniczkę. od razu zauważą w tobie kobiecość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety zmiana zewnętrzna jest konieczna. Może nie cała ale min 50% Inaczej nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Tak sobie właśnie myślę, ale kurcze, jak ich wtedy stracę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
W sumie zależy mi na uwadze tego jednego, reszta to nawet może patrzeć jak na starego kumpla :) Choć pewnie będzie miło poczuć się tak atrakcyjnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to do dzieła!!!
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo rybki albo pipki jak mawiał mój kolega Anioł z Alternatywy 4 coś za coś a może jednak nie stracisz a tylko strach ma wielkie oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
A jakiś sposób na podryw ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Obyś miał rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to do dzieła!!!
tylko wiesz - od razu full wypas, by zrobić jak najlepsze wrażenie - ładny ciuch, koniecznie spódniczka(!), delikatny makijaż na początek, fajne kolczyki, które będzie widać :). ten fryzjer to też dobry pomysł, nic tak bardzo nie zmienia wizerunku jak nowa fryzura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Dziękuję Max, ale chyba wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to do dzieła!!!
a kumpli nie stracisz :), będzie im się podobać taka zmiana. faceci lubią towarzystwo fajnych oraz kobiecych(!) kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Jestem brzydka, to dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkiej glaniarze nic nie
pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to do dzieła!!!
e tam brzydka (poza biorę poprawkę na to, że każda tak mówi o sobie od czasu do czasu) :), kobitko, można się zrobić na super laskę, jak się tylko zadba o swój wizerunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iZABELLazza
Tak też zamierzam zrobić ;) Może poczuję się wtedy znacznie lepiej. A znacie jakieś metody "ściągania" faceta? Bo podoba mi się taki jeden Marcin, on jest moim znajomym z uczelni, no i nie znam go aż tak jak moich ziomków. Nie chcę się ośmieszyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam inny problem, bo nie mam żadnego przyjaciela. Wszyscy których poznaję i lubię chcą mieć mnie na własność. Ostatnio jeden dostał kosza i zgodził się na koleżeństwo, ale za każdym razem gdy się widzimy błaga o przytulenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwota to
Jak sie ubierasz jak lump to masz za swoje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×