kobietki i utrzymywanie domu a wy

Witajcie! Jak to jest u Was jesli chodzi o kase ( zarobki miesięczne) a wydatki na dom i na siebie ( jakies kosmetyki, ciuchy) ??? czy nie macie wogole kasy na siebie ? Np zarabiacie 1500 zl i ile dokladacie sie do budżetu a ile wydajecie na siebie . Bo jak pomysle o moich zarobkach 1500 a dokladaniu się na dom ( dopiero będziemy razem mieszkac) to przeciez nic mi na siebie nie zostanie ..... Jak wy to godzicie wszystko

nie no porazka :O

czy to ma cos z erotyka do czynienia?chyba pomylilas fora:)

Ja w ogóle nie mam takiego problemu. U nas nie ma czegoś takiego jak dokładanie się do budżetu. Konto jest wspólne, pieniądze na nim też. Więc jeśli potrzebuję to biorę i już. Tak samo mąż. Tylko większe wydatki uzgadniamy razem. Małżonek nigdy nie wnikał w moje wydatki. Przecież muszę jakoś wyglądać.

a jest temat gdzie pisza idiotki? bo ta tutaj to nawet nie zadaje sobie trudu zeby myslec

pólka - do mnie pijesz?

nie do autorki to bylo :D

przyjacielu na ponczoszki nie starczy :D

Wydaje ok. 1000 na dom, 500 na jedzenie, 100 na seciowke, 100 na siebie, a reszte odkladam