mój mąż onanizuje się przy mnie....

kilka dni (nocy ) temu obudziłam się i patrze na mojego męża siedzącego przed kompem jak (przepraszam za wyrazenie) wali konia..... udalam ,że nic nie widze i czekam dnia nastepnego czy on poruszy temat..... a on nic . Dnia nastepnego sama zaczełam rozmowe, a on , że to normalne. Pomyślałam ok. Wczoraj w nocy (jeszcze nie spie- czytam książe -a on o tym wie) on zaczyna to samo..... i się do mnie usmiecha.... TO już chyba nienormalne.....

Zmień swoje życie erotyczne ! Wejdź na dyskrecja.pl i odmień je na lepsze

O kurwa... Marta?!

tak to jest jak się zaniedbuje męża... ja własnie w ten sposób daję mojej do zrozumienia że ma zaległości...

takaonajednak pisze: " Dnia nastepnego sama zaczełam rozmowe, a on , że to normalne. Pomyślałam ok. Wczoraj w nocy (jeszcze nie spie- czytam książe -a on o tym wie) on zaczyna to samo..... i się do mnie usmiecha.... TO już chyba nienormalne....." Dalej czytaj książki i udawaj intelektualistkę zamiast się z mężem kochać to przestanie "walić konia" i pójdzie do innej. Ciesz się że tak Cię informuje o swoich potrzebach i zajmij się nim!