Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionawprzestrzeni

Nie mam ochoty na meza

Polecane posty

Gość zagubionawprzestrzeni

Mam 28 lat, 2 dzieci i meza, ktorego juz nie moge zniesc. Jestesmy ze soba juz kilka lat, maz jest dobrym czlowiekiem, ktory dba o mnie i rodzine. Niestety od pewnego czasu wszystko mnie u niego denerwuje i zastanawiam sie gdzie ja mialam oczy jak za niego wyszlam. On jest taki bezbarwny, nudny i do tego nie pociaga mnie fizycznie. Od dwoch lat jestem w zwiazku z kolega z pracy, z ktorym mam drugie dziecko, chociaz maz mysli, ze to jego syn. Jestem zdesperowana, bo nie wiem co robic. Nie zdecyduje sie na rozwod, bo wtedy moja finansowa sytuacja sie pogorszy (maz bardzo dobrze zarabia), o legalizacji zwiazku z moim nowym partnerem tez nie mysle, bo to raczej nie jest kandydat na meza i nasza znajomosc jest niezobowiazujaca. Owszem czuje cos do niego, ale to raczaj jest pociag fizyczny. Poza tym miedzy nami jest duza roznica wieku i jakos nie moge sobie wyobrazic zwiazku z nim za kilka lat. Jestem zalamana i prosze o jakies rady. Z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego maz cie juz nie pocia
ga? co sie zmienilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romyntyk do wziecia
powiedz kobieto, ze to nieprawda.Ze opowiadasz historie wymyslona, bo nie mozesz spac.Wymyslilas to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frchcjmff
to po co wychodziłas za mąż?? po co kłamałas przed ołtarzem wzniosłe slowa?/ jaka kretynka z Ciebie, życie to nie tylko zabawa bywaja tez gorsze chwile na tym zycie polega by przejsc przez kłopoty razem...kopnełabym cie w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie bardzo bardzo
zagubiona w przestrzeni moze jakis samotny urlop na przemyslenia o swoim nie idealnym zyciu w czworke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionawprzestrzeni
Nigdy nie kochalam mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romyntyk do wziecia
to po jaka cholere za niego wyszlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie bardzo bardzo
to juz wogole jedwabiscie zagubiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionawprzestrzeni
Weszlam na to forum, bo szukalam porady, a tutaj same krytyczne komentarze. Nie rozumiem jak mozna kogos oceniac nie znajac go. Podjelam zla decyzje wychodzac za maz, ale przeciez bledy sa ludzkie i kazdy moze je popelnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie bardzo bardzo
meza nie drugiego nie dzieci kochasz chociaz nic na sile wszystko z milosci dla dobra dzieci znajdz trzeciego ktorego pokochasz a on ciebie i twoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie bardzo bardzo
po porade to do poradni bo tu napewno nikt ci madrze nie poradzi sama musisz sobie poradzic bo to twoj zyciowy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodziewałaś się
poklepania po ramieniu? Czego oczekiwałaś, jak nie kubła zimnej wody? W wyrachowany sposób krzywdzisz dobrego - jak sama mówisz -człowieka, bo Ci jest potrzebna jego forsa. Oczekujesz roztkiliwiania się nan Twoim nieudanym życiem? Nie doczekasz się. Chciałabym, żeby Twój mąż się o wszytkim dowiedział i kopnął Cię w doopę, aż by furczało. I żeby uzyskać rozwód z orzeczeniem o Twojej winie, tak żebyś nie mogła położyć łapy na jego przyszłyszch zarobkach. Facet zasługuje na rozstanie z Tobą i szansę na ułożenie sobie z kimś innym życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romyntyk do wziecia
ja Cie nie oceniam.Tylko nie moge pojac jak mozna tak zaplatac zycie tylu osobom.Nie dosc, ze sobie, mezowi, kochankowi to i dziecku.Co chcesz z tym wszystkim zrobic?Zreszta dziecku meza, tez szykuje sie burza z piorunami.Kobieto, nakrecilas okropnie.A masz tylko 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionawprzestrzeni
nie pojde do poradni. Maz bardzo kocha synka i bardzo by to przezyl dowiadujac sie, ze to nie jego dziecko. Nie moge mu tego powiedziec, chociaz zdaje sobie sprawe, ze pewnego dnia moze sie dowiedziec. Boje sie jego reakcji i nie wiem jak sobie sama poradze z 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romyntyk do wziecia
nie oceniam ale pojac za nic nie moge cos Ty nawyprawiala kobieto w swoim zyciu .Tylu osobom zmarnujesz spokoj, zniszczysz poczucie bezpieczenstwa i wiary w cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodziewałaś się
Wrobiłaś go w nie swoje dziecko, oszukujesz go od dwóch lat. I przylazłaś na forum ze SWOIM problemem? Kobieto, to Twój mąż ma gigantyczny problem - Ciebie. Ogarnij się i przestań krzywdzić. Mam nadzieję, że to wróci kiedyś do Ciebie. Gówno nas obchodzą Twoje żałosne rozterki. Jesteś śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie bardzo bardzo
oj zagubiona ty jestes i to very very very ciezka sprawa nie wyobrazam sobie takiej sytuacji w swoim zyciu no ale coz kobiety maja kuupe roznych dziwnych zyciowych problemow i tak sa skonstruowane zeby ciagle cos niecos namieszac ale zeby az tak to ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romyntyk do wziecia
masz chociaz prace czy siedziesz w domu ?Bo chyba czas na prawde, nie sadzisz?Chcesz dalej oszukiwac i brac pieniadze na wychowanie dziecka kochanka?Czy zasluzyl sobie twoj maz na takie ponoszenie konsekwencji twoich czynow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie bardzo bardzo
ja mysle ze ty niewiesz sama co chcesz i co bedzie dla ciebie dobre za jakis czas pukniesz sie w glowe albo wczesniej ktos ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego maz cie juz nie pocia
ten kochanek wie, ze to jego dziecko? co twoj maz na takie twoje zachowanie i brak sekusu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionawprzestrzeni
Ja pracuje, ale tylko na pol etatu bo mam male dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie bardzo bardzo
to sie poloz spac bo rano dzieci wstana i przemysl co jest dla ciebie w zyciu najwzniejsze kasa czy dobro i szczescie swoje i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romyntyk do wziecia
coz , powinnas moze zebrac alimenty od panow i czeka Cie szukanie nastepnego pana.Bo ja bym taka zone natychmiast zostawil i wniosl sprawe o ustalenie ojcostwa.Choc bedzie to trudne bo urodzilo sie w trakcie trwania malzenstwa,Kochanek dobrowolnie przyzna sie do ojcostwa czy bedzie sie migal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego maz cie juz nie pocia
zapewne i tak to wyjdzie na jaw, lepiej podejmij wczesniej decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ham on rye
jakby nie bylo dzieci, odpowiedz bylaby prosta. Musisz wziac za nie odpowiedzialnosc i zapewnic im szczesliwe dziecinstwo (z kochajacymi siebie nawzajem rodzicami). Moze sprobuj psychoterapii, a jak bedziesz gotowa terapii malzenskiej?? Czasami milosc i pozadanie przychodzi pozniej, moze nie jest za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionawprzestrzeni
Nigdy nie kochalam meza. To byla krotka przygoda, ktora niestety zakonczyla sie malzenstwem ze wzgledu na wpadke. Wiem co sobie pomyslicie, ale to bylo jedyne wyjscie. Moja rodzina nigdy nie zaakceptowalaby faktu, ze jestem samotna matka. Nigdy nie bylam z nim szczesliwa, choc teoretycznie powinnam byc.....Caly czas mi czgos brakowalo i z tego tez powodu zdecydowalam sie na romans. Nie planowalam drugiej ciazy, ale niestety tak jakos wyszlo. Moj partner (nie maz) nie wie, ze jest ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zolza
a co Ty sama wymyslilas? Czego oczekujesz od ludzi ?Bo chyba masz jakas wizje przyszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ham on rye
A czego jesli moge spytac brakuje Ci w mezu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionawprzestrzeni
Nie chce, zeby moj partner nazwijmy go X dowiedzial sie o tym, ze to jego dziecko. On ma juz 2 doroslych dzieci i sam mi kiedys powiedzial, ze nie planuje kolejnych. Uwazam rowniez, ze moj maz nazwijmy go Y jest lepszym kandydatem na meza i ojca rodziny. A zreszta on tak kocha synka, jak ja mam mu to powiedziec? Serce mi peknie z rozpaczy jakby sie dowiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego maz cie juz nie pocia
twoj maz chce byc z toba? nie przeszkadza mu twoj brak uczuc i skeksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×