Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

mamuśki rocznik 1986

Polecane posty

Witam, czy są na kafe jakieś dziewczyny z 86 roku, które juz sa mamami? mój mąz zaczyna namawiac mnie na dziecko, ale chyba jeszcze jestesmy za młodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaga55
Hej Ja jestem z roku 89 i już jestem mamą ii jestem zadowolona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekoladowy_Telegram
Ja jestem z rocznika 86 i mam 3 letniego syna. Co do macierzyństwa nie miałam wątpliwości, w innym wypadku pewnie bym się nie zdecydowała. Były warunki, chęci... więc czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez rocznik 86 mam rocznego synka i jestem zadowlona, byl wyczekiwanym dzieckiem:) nie żałuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaga55
Ma 6 tyg. Nie bylo planowane ale tez nie bylo to tragedia.. tym bardziej ze moj maz 7 lat starszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kończę w tym roku studia, boje sie ze bede musiała ze 3 lata spedzic przy dziecku, poza tym zaczelismy budowac dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie jesteś przekonana to się nie decyduj. Może się okazać ze się zakochasz w swoim dziecku (i zapewne tak będzie) i wszystko będzie cacy- odnajdziesz się w roli matki.... A może się okazać ze to wszystko Cię przerosło i będziesz zwyczajnie nieszczęśliwa. Bez sensu robić coś na silę, a już zupełnie bez sensu na silę zachodzić w ciążę. Powiedz mężowi że to nie czas na Ciebie i powinien to pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, ze umowilismy sie przed slubem ze rok po zaczniemy sie starać ale z biediem czasu nie jestem przekonana do tego pomysłu, a on twierdzi ze sie zgodziłam a poza tym bardzo maz chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda24:(
ja jestem szczesliwa mama 3 letniej coreczki:)odpowiedni wiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D Wiesz co poglądy na rożne sprawy sie zmieniają... albo i nie. Masz prawo stwierdzić ze to jeszcze nie twój czas. Powiedz mężowi że jesteś jeszcze młoda i nie czujesz się gotowa. A tak w ogóle to cię najbardziej przeraża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również jestem 86' ;) Teraz mamy półroczną córeczkę, planowaną ponad rok po ślubie;) a i męża starszego od siebie, ale oboje bardzo chcieliśmy mieć naszą Kruszynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego chyba każdy się boi. Jeśli chodzi o chorobę dziecka to musisz wyjść z założenia ze wszystko będzie dobrze i to sobie głęboko wmówić bo inaczej osiwiejesz zanim zdążysz urodzić. Jeśli idzie o poród to ja sobie powiedziałam ze "człowiek wszystko zniesie, a co nas nie zabije to nas wzmocni" :P Wiem, ze to żadne pocieszenie, ale przed tobą miliony kobiet rodziły... i to nie raz... a i po tobie będą rodzic wiec widać ze jest to coś do przeżycia... Dla mnie to był największy ból jakiego udało mi się dotąd doświadczyć, ale i zarazem największa przyjemność jaką w życiu czułam... Psychiczny odlot kiedy wreszcie podali mi dziecko... Ale wiem, ze każdy przeżywa to inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poród chyba każdą kobietę przeraża tak samo jak obawa czy wszystko z dzidziusiem będzie ok. ja jestem rocznik 84. 1,5 roku temu wyszłam za mąż a teraz jestem w ciąży. myśleliśmy o dziecku ale za jakiś rok może dwa a tu wyszło jak wyszło :) też na początku nie byłam zachwycona ciążą, zwłaszcza że nie mogłam uwierzyć, że praktycznie pierwszy raz się nie zabezpieczyliśmy, dni płodne powinny być za jakiś tydzień dopiero a tu niespodzianka - okresu brak a na teście 2 kreski! również jesteśmy w trakcie budowy naszego domku. planowaliśmy, że przeprowadzimy się za jakieś 2 lata ale jak mój mąż dowiedział się o dziecku to dostał takiego speeda, że prawdopodobnie przyszłe Boże Narodzenie spędzimy już u siebie :) nie ma tego "złego" (?) co by na dobre nie wyszło. Już nie możemy się doczekać, kiedy nasza córcia pojawi się na świecie :) jeśli nie chcesz teraz dziecka, powiedz mężowi, że nie jesteś jeszcze gotowa ale jeśli po drodze ci się dzidzia "przytrafi" nie obawiaj się na pewno dacie sobie radę, a twoje obawy - uwierz każda kobieta ma takie same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwsze dziecko dosyć długo bo 14 godz, ale są kobiety co rodzą w 3 godziny. Ach i to zupełnie inaczej kiedy się czyta "na trzeźwo" 14 godzin i myśli "o mój Boże..." a co innego jak już się rodzi. Inaczej czas płynie, wszystko odczuwa się inaczej. Prócz bólu jest jeszcze jakaś adrenalina i sama nie wiem co w każdym razie zupełnie nie polecam oglądania porodowych filmików i zagłębiania się w to "co kiedy gdzie i jak". Jak przychodzi co do czego to nie myśli się o takich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co patrzeć na to jak długo rodziły inne dziewczyny. nie ma na to reguły i każda przechodzi to indywidualnie. moja jedna koleżanka rodziła pierwsze dziecko 22 godz. a druga 5 godz. jak widać rozbieżność ogromna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boję sie zmian, że bede musiala siedziec w domu kilka lat, że nie spłacimy kredytu a jak wróce do pracy to bez duzego dośw nic juz nie znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjmiecie mnie? ja jestem 87 i mam pięknego synusia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2,5 m-ca, i ledwo co do domu wróciliśmy ze szpitali bo chory się urodził, ale już jest zdrowy cudowny i był planowany :) tyle że drugiego juz nie zaplanuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×