Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

mamuśki rocznik 1986

Polecane posty

Gość Jusstyśka24
Cześć dziewczny!!!Ja też jestem rocznik 86 i jestem w 13 tygodniu ciązy-mąż jest 6 lat starszy.Oboje pracujemy, ja kończe teraz studia.Obawy były na początku, czy damy sobie radę, czy sprawdzę się w roli mamy, czy będę potrafiła opiekować się maleństwem, a teraz odliczam czas od wizyty do wizyty żeby zobaczyć moje maleństwo na USG.Powiem tak zawsze jest strach przed czymś nowym i nieznanym...ale jak dzidzia się urodzi wszystko się ułoży!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mój syn urodził się z baaaaaaardzo żadkimi wadami i to 2 narazaz i strasznie dużo przeszedł, wycierpial taki maleńki naprawde że szok, był bardziej dzielny niż ja i poprostu drugiego już bym nie przeżyła jakbym miała patrzec bezczynnie jak choruje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hifi moja mała też długo była w szpitalu miała infekcje wrodzoną, bakterie w układzie moczowym, niestandardową budowę serduszka i zapalenie płuc (które dla noworodka może być śmiertelne)... a jednak zdecydowaliśmy się na drugie :) Życzę zdrowia dla synka. Mam nadzieję że wszystko co najgorsze ma już za sobą i teraz to już będzie z górki. autorko dziecko na samym początku nie kosztuje majątku (fakt można wydać majątek, a można tez 150 zł miesięcznie- zależy jak kto rządzi , co kupuje i co dla niego istotne) Jeśli chodzi o siedzenie w domu to zależy. Można oddać malucha do żłobka i wracać do pracy, ale... nie każdej mamie się to udaje bo czasem zdarzają się małe chorowitki i mama więcej czasu spędza w domu z chorym dzieckiem niż w pracy wiec z niej rezygnuje. Nie da się określić jednoznacznie przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on juz mial tyle operacji... zapalenie pluc tez przeszedl ;( nie wiem nie znioslabym widoku nastepnego dzidziusia pod respiratorem tlenem codziennie przez 2m-ce kuli go itd naprwde nie oddalabym drugiego do szpitala juz. jeden tez bedzie szczesliwy no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje Wam bardzo dziewczynki:( i zazdroszcze dzidziusiów, które sa z wami. Ja juz teraz wiem, że będzie mi ciezko podjąć decyzję. Najlepiej bedzie jak "nam się samo przydazy" O żłobku dla malucha nie ma nawet mowy bo najblizszy jest prawie 30 km od mojego domu. Mąz tez chyba sie troche "zapatrzył" bo jego brat i siostra maja dzieci małe. Szczerze to jak widzę co z życiem kobiety może zrobic dwójka dzieci to plakac mi sie chce. Bratowa męża siedz uwiązana z 2 dzieci z czego z 5 latka nie radzi sobie wogóle smarkata robi co chce, najchetniej bratowa trzymałaby ja 24 godz w przedszkolu, jej maz a brat mojego małzonka jakby mogl to by wogóle nie wracal z roboty do domu, a jak wróci to piwo i tv z żona wogóle nie rozmawia.....i tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to się boje czy poradzę sobie i o dobrze wychowam, ale jakoś to będzie najważniejsze żeby miał dobry przykład i był kochany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pomyślałaś w drugą stronę? ile radości może Ci dać pierwszy uśmiech dziecka? nawet sobie nie wyobrażasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że pomyslałam , nie tylko usmiech ale te słodkie stopki, cieplutkie ciałko....ale i własnie zie zaczyna masa watpliwości, ze juz nigdy nic nie bedzie jak dawniej a ja np umre z bólu przy porodzie albo urodze kalekę, wiem ze mama miała ogromne problemy przy obu porodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ja jestem co prawda z rocznika 88, ale też jestem w ciąży, już 35 tydzień, ciąża zaplanowana, z mężem jesteśmy razem od 3 lat. Postanowiłam napisać i wykorzystać nieco Wasz wątek, bo widzę, że jest tu nieco mam, które dość wcześnie urodziły... A więc... Instytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego prowadzi badania na temat rodzajów wsparcia w najbliższym środowisku nastoletnich, młodych matek. Celem badań jest określenie, jaki jest stan wiedzy matek na temat rodzajów dostępnego wsparcia, jakie wsparcie zostaje im udzielone oraz jakie mają oczekiwania w stosunku do działań wspierających najbliższego środowiska. Jeśli wyrażasz chęć wypełnienia ankiety dla młodych mam i przyczynienia się do rozwoju nauki oraz powstania mojej pracy dyplomowej... to odsyłam Cię do adresu e-mail, założonego specjalnie na potrzeby badań: ankieta_dla_mam@onet.p l, hasło: mama123. Dostęp do tego e-maila pozwoli Ci na zapisanie kwestionariusza ankiety na swoim komputerze celem wypełnienia go, a następnie na odesłanie go na ten sam adres- co zapewni Ci pełną anonimowość. Jeśli zechcesz, możesz powiadomić mnie na nk lub wysyłając maila na adres retro_arista@autograf .pl z dodatkową informacją, że odesłałaś już ankietę- ale nie musisz tego robić. To pomoże mi jedynie w weryfikacji, czy wszystkie ankiety zostały odesłane, czy może jakiejś brakuje. To chyba wszystkie ważne informacje. Instrukcję wypełnienia kwestionariusza znajdziesz w wysłanym na pocztę załączniku. Pozdrawiam i proszę o JAK NAJSZYBSZE odesłanie wypełnionych kwestionariuszy! Agnieszka Stępień P.S. Proszę o poważne podejście do sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc dziewczynczko serio ja mam zerowy próg bólu już w 3 tygodniu ciąży prosiłam lekarza o skierowanie na cesarskie ciecie, także ból porodowy to nie problem... a czemu masz urodzić kalekę? coś ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie moje szkraby wykapałam i położyłam do łóżeczek. :) Autorko wiesz niektóre kobiety lubią takie "siedzenie w domu" :D Ja jestem urodzoną kurą domową i uwielbiam w nim siedzieć :D:D Zespól downa się zdarza, ale statystycznie rzecz ujmując sa na niego narażone bardziej dzieci starszych mam (po 40 roku życia ryzyko wzrasta) Innej metody nie ma tylko myśleć pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak cesarskie ciecie ze wzgledu na jego wade bo mowgl sie udusic po odcieciu pepowiny i woleli byc przygoowani i nie meczyc go porodem naturalnym i zeby odpowiedni lekarze na miejscu bylo w razie w ale tez na moje zyczenie bylo ciecie. dstaniesz skierowanie od psychologa powiesz, ze jestes przerazona itd i dostaniesz. a to razej choroby dziedziczne sa ale pomysl jak wielkie szanse macie na zdrowego dzidzisia! a jestescie zdrowi oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak, maz ma wirusowe zapalenie watroby hbs, zarazono go w szpitalu, lecz dziecko nie odziedziczy choroby a po porodzie zostanie zaszczepione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. zespół downa dość łatwo zdiagnozować już przy drugim usg:) Poza tym dużo częściej niż sam zespół downa zdarza się np. obojnactwo... A to i tak stosunkowo rzadko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mowie ci ze bardzo mala szansa zeby ylo chore, a nawet gdyby (odpukac) to i tak bedziesz kochac. a swoja droga dziecko to nie koniec wolnosci uwierz mi. wcale nie czuje sie jak kura domowa. maz ci pomorze odciazy kiedy bedziesz popotrzebowla odpoczac czy chociazby sie zabawic ;) zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie ja myse ze nie samo sie ulozy tylko nasze dzieci rodzac sie ukladaja nam zycie na nowo po swojemu ;) a nie boisz si porodu? j sie strrrrrrrrrrrrasznie balam, ale mi zobili cesarke naturalnego bym chyba nie zniosla ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizja porodu przeraża mnie najbardziej, też bardzo chcialabym cesarke sn nie zniosę dla mnie to ponizające nie wspominajac o bólu i o tym że dziecku moze cos się stać. Dodam że jestem filigranowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie da sie z koperta cesarki? albo idz do psychologa i to tez jest wskazanie jak sie panicznieboisz. a co jest ponizajace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc z checia dolacze jesli mnie przyjmiecie:-) Mam na imie Kasie, 23 lata i 9 miesieczna corke Marianne vel Panda:-P Mala jest wpadka z prezerwatywy+stosunku przerywanego+ PCO+stosunku dzien po okresie:-P na poc zatku bylam wsciekla, przerazona. W ciaze zaszlam kiedy skonczyulam licencjat, mialam zrobic sobie rok p[rzerwy i zaczac mgr, aklurat moja kariera nabrala wrotnbego tempa i wszystko wskazywalo ze w takim tepie spokojnie moge zajsc w ciaze w okolicach roku 2011. No ale stalo sie inaczej, do tej pory z chlopem nie wiemy jak i dlaczego... Czasami mam wrazenie ze nie nadaje sie na mame,. ze to przyszlo za wczesnie, ze wszystko mnie przerasta, mam dosc siedzenia w domu (wczesniej mieszkalam w UK gdzie jak wspomnialam odnosilam sukcesy a teraz przenieslismy sie do usa gdzie nie mam poolenia do pojscia do pracy). Wspominal sobioe jak jezdzilam po swiecie, ze lekka reka wydawalam 100 f na jeansy itd No ale potem biore sie w garsc, ale marze ze juz niedlugo, moze dostane sie na mgr tutaj, moze dostane pozwolenie i jakos uda mi sie czesciwo 'wrocic' do zycia.Teraz najwazniejsza jest Marianne:-) Dziewczyny jesli nie jestescie zdecydowane i czujecie ze musicie zrobic cos jeszcze przed urodzeniem dziecka, nie zachodzcie w ciaze myslac ze jakos to bedzie. Nap[ewno bedziecie spelnione jako mamy ale uczucie niespelnienia w innych dziedzinach zostaje. Co do porodu sn; ja jestem bardzo drobna, rodzilam naturalnie, 5 dni po terminie. Mala 2.970 kg i 48 cm. Dalam rade, porod 14 godzin (liczac od pierwszych porzadnych skurczy ). Bez znieczulenia , chyba ze znieczuleniem nazwiecie gaz rozweselajact ktory nie usmieza bolu, tylko powoduje ze czujesz sie jak nacpana:-) Przed zajsciem w ciaze nie wyopbrazaslam sobie porodu, ba porodu w uK (takie legendy juz chodza o UK ze normalnie strach sie bac). Zaszlam w ciaze i powiedzialam sobie; o nie! zadnych schioz , jezdzenia do PL, podwazania poloznej, lekarzy itd. Zadnego ogladania filmow z porodu. Nie powiem w pewnym momencie baaardzo bolalo, zaczelam przeklinac po polsku i gadac mezowi o cesarce ale bol nastapil na 30 min przed odejsciu wod, gdy mialam juz pelne rozwarcie (akurat tego ani ja ani polozne nie wiedzialysmy, bo doszlam z 3 cm do pelnego rozwarcia w ciagu 2 godzin). Wody odeszly i juz luz, moge rodzic co roku:-D bardziej balalm sie wizyty u dentysty po porodzie niz samego porodu. Co do intymnosci i aspektu ze sie kobieta czuje ponizona. W UK mialam bardzo dobre warunki, jako ze porod bez problemow mialam jedna polozna i studentke (ale ona byla tylko do odejscia wod). Rodzilam z mezem i mama, oboje bardzo duzo mi pomogli, polozna byla swietna. Mila, delikatna, bardzo dobra w tym co robila. Podobno w PL sytuacja w szpitalach sie polepsza no ale strach pozostaje... Zreszta w momencie porodu naprawde malo sie czlowiek skupia na tym co sie dzieje dookola a koncentruje sie na skurczach, parciu itd., OK koncze monolog,chyba pokryalam az nadto wszystkie watpliwosci i watki tego tematu:-) Mam nadzieje ze komus pomoglam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za literowki. Panda probuje wspinac mi sie po nogach i co raz ja podskakuje, bo mnie laskocze:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze przyjmiemy, ja tez przerwalam studia, i tez sie boje ze bede zla mama ale no wszytko dla niego zrobie ;) kocham go bardzo! ale porod naturalny dla mnie to dlaej kosmos... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
ja jestem z rocznika 86 :) teraz jestem w ciazy mam juz meza od roku wiec w sumie to nie byla jakas wpadka...jest bo mialo byc i tyle :) studia skonczylam juz rok temu, obronilam sie, jakąs prace mam ale pewnie po dziecku zmienie :) czuje sie troche mloda ale mysle ze lepiej teraz niz pozniej jak znajde dobra prace i bede sie bac ze mnie z niej wyrzuca jak zajde w ciaze :) a moj mąż jest starszy ma 30 lat wiec dla niego to raczej dobry czas:) pozdrawiam was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalza123
ja jestem 88 i jestem w 15 tygodniu ciazy palnowanej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my od pażdziernika mamy zamiar zaczac sie starać , zaczynam byc mamą "mentalnie":) Piszcie, zeby topik nie padł. pozdrawiam cieplutko. Aha ja mam zamiar do wrzesnia zostac mgr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciała uczyć się dalej, le pozostaje mi tylko zaocznie a to jednak troszkę inny poziom wg. mnie. no ale trzeba narzeczony mgr. a ja po technikum bo nauke przerwlam w ciazy ;( a dziewczyneczka by chciala chlopczyka czy dziewczyneczke?a duzo chceszcie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby tylko zdrowe było:) a chciałabym parke chłopczyka najpierwa ale podkreslam najwazniejsze zeby bylo zdrowe. poza tym od 2 dzi przestaliśmy sie zabezpieczac zobaczymy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuuuuu to trzymam kciuki! wiesz ja tak mysle ze ludzie niekiedy mowia zeby zdrowe bylo a tak naprawde nie mysla ze moze byc chore ja tez chcialam zeby bylo zdrowe ale myslalam czy bedzie sliczny jakie oczka itd a jak powiedzieli ze chory to zrozumialam ze tylko to jest naprawde wazne, ja juz sie boje miec nastepne ze tez cos sie stanie a juz nie mialabym sil chyba ;/ relacjonuj mi tu postepy hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×