jak często się kochacie jak jesteście po 30?

a nawet niewiele przed, bo mój mąż jak skonczył 30 to jakis taki wiecznie zmęczony i temperament już nie ten:) a co bedzie jak przekroczy 40... chyba tylko kapcie i fotel:)

on ci dogodzi !!!!!!!!!!! :)

akurat mojemu męzowi podobaja się dogi :D

no ale tak na poważnie...poprosze

Mam 33 lata i kocham się z mężem 2-3 razy w tygodniu.

My się kochamy kiedy mamy ochotę. Różnie bywa. Nieraz codziennie a nieraz raz w tygodniu :o Temperament to nie ma nic do rzeczy po prostu mąż pracuje wyjazdowo więc jak jest to i seks jest. Tylko nie wiem czy my sie możemy porównywać bo mam męża 6 lat młodszego - czyli ten dobiega do tydziestki. Ale powiem Ci że kiedyś był bardziej chętny. Teraz nie stawia na ilość tylko na jakośc i ponoć takie długie seanse go zwalają z nóg :o

My przed dzidziusiem minimum raz dziennie, ale teraz przy nockach zarwanych i ciaglym zmeczeniu raz na tydzien max!! Mamy po 35 lat - masakra, co sie stalo????

raz na miesiąc - poważnie

a my czasem nawet tylko raz na miesiac....czasem czesciej -ale maz sie zrobil leniwy - zamiast dlugiego namietnego seksu, szybkie spuszczenie.. (nie mam nic przeciwko ostrym numerkom-ale tez chcialabym ZDAZYC u siebie do cholery). Rozmowy na temat jakosci naszego pozycia nie pomagaja (on uwaza ze go atakuje). Moze to efekt tego ze jestesmy juz razem 10 lat? Nie chce w kwiecie swojej seksualnosci kochac sie 2 racy na miesiac i to byle jak :(

moge codziennie,ale co z tego.....:(

Moj tez moze codziennie - i to nie jest tak,ze on mi seksu odmawia. Ale kochamy sie z mojej inicjatywy (nigdy z jego) - wiec w ogole nie czuje tego ze on tez tego potrzerbuje. Poza tym on szybko konczy i w ogole odwala calosc "na byle jak" - zamiast seksu odbywamy jakas czynnosc fizjologiczna..chce pozadania, pasji i..orgazmow!

ehhhhh...jak to ludzie sie zle dobieraja...:(( ja zawsze staram sie zaczac od oralu i uwielbiam to robic dlugo..... niestety ostatnio jej wystarczy 5 minut bo rano to,czy tamto trza zrobic......zal jedno co dobre to nie ma problemow z orgazmami a ja.....chcialbym wycalowac jej cale cialo:((

My kochamy się wtedy kiedy mamy ochote- czyli codziennie, Częstotliwość jest zależna od sytuacji. Generalnie od 1- 4 razow/ dzinnie w tygodniu, 5- wwyz w dni wolne. Ja mam 36 lat, a moja żona 28.

My raz, czasami dwa w tygodniu. Mam 38, mąż 40 lat. To chyba moja wina, bo mąż mnie niezbyt pociąga. Seks z nim nie daje mi przyjemności. Przytył i nie dba o siebie,jak kiedyś. Sama jestem instruktorką fitness i mam obsesję na punkcie dbania o siebie (ćwiczenia, dieta, zdrowy tryb życia). Ogólnie lubię seks i chciałabym często i przyjemnie, ale jestem wierną żoną, więc nie mogę jednego z drugim pogodzić.