Wiem ze tu jestes

to ja, wiesz kto To raczej nie Ty ale ok, to nie bedzie wejscie to tej samej rzeki. Ja wiem czym zawiodlem, tym pytaniem chcialem sprawdzic tylko czy to Ty. Jak nie chcesz to sie nie zmianiaj, a sens mialo.

tak, z ciekawosci pytam :) a nadziei nie mam zadnej

Moze i bzdety, ale czy wlasnie na tym wam kobiety nie zalezy, na uczuciach? hipokryzja nie ktore w koncu wykonczy.

UCZUCIA...BYWA,ZE KOCHAMY KOGOS KTO TEJ MILOSCI NIE CHCE...CZE

A dlaczego nie mozesz z nia byc? No?

Wykonczycie mnie tu, Lilly moze i zaniedbalem, choc ja tak nie twierdze, ale zalezy jak kazdy na to patrzy. bidulku napisz o co chodzi: a po co mam pisac, chcialbym poprostu zebysmy byli razem. pocieszka.......... nadzieja zawsze jest choc z tego co widze bardzo mała, od dluzszego czasu sie nie odzywa.

Sorki mam czkawke, cze

dwa razy do tej samej rzeki znaczy ze nie mam ochoty juz o tobie myslec w ten sposob w jaki chciales abym o tobie myslala. twoj problem, ja od siebie dalam duzo. musze przestac wierzyc w kafe bajki. a ten caly nasz zwiazek i tak nie mial sensu, gdyby mial nie bylabym tak zraniona. slowa potrafia zabic.

Pocieszka, baj. Myslalem ze nadzei, zadnej nie ma, a to Ty nie masz. "UCZUCIA...BYWA,ZE KOCHAMY KOGOS KTO TEJ MILOSCI NIE CHCE...CZE" Skoro nie chce to nie bede zmuszał, bywa i tak. Tylko zeby nastepna nie płakała i glowy zarwacała. Ja chce dorzyc poznej starosci.

od kilku miesiecy ale ja robie to samo.mnie nie wypada odzywac sie pierwszej. nie robie sobie wiec zadnych niepotrzebnych nadziei.

mrauuuuuuuuuuuu: Ja moge, tylko najwidocznej jej checi nie sa za wielkie. Moze nie ma czasu, moze olała to kompletnie, kto go tam wie.

ile masz lat?

To dlaczego sam sie do niej nie odezwiesz? Wiesz czasem mozna stracic cos pieknego przez olewanie kogos. Badz madrzejszy i skontaktuj sie z nia.

pocieszka.......: pocieszka moze zrob, swiat nie jest taki zly. "od kilku miesiecy ale ja robie to samo" jakos nie po polsku, ale pewnie ucieklo to miedzy wierszami w tym natłoku. lat 20+ Mialo sens, wszystko ma sens, ja zostalem zraniony bardzo przez zycie, ale jakos nie marudze i nie narzekam. Slowa slowami, licza sie czyny.

Probowalem sie skontaktowac, tyle ze albo to sa zarty albo to naprawde nie jej numer.

bidulku napisz o co chodzi: czemu o to pytasz? Lat dokladnie 24. Widac kobietom tez zalezy. Dobrze wiedziec. Tylko złe sygnały wysyłaja ;) W zwiazku nie chodzi tyko o nas, ale tez o wszystko dookoła, co ja tam bede pisał czeka mnie jeszcze cały dlugi tydzien pracy. pa.

Wystarczylo troche zaczekac.

to ja, wiesz kto: teraz bedziesz musial dac jeszcze wiecej, a tak to by zaoowocowało. Swoja droga szybko zmiekłyscie.

hehe, kazda probowała sie wstrzelić w nia, ale żadnej się nie udało. Moze kiedyś doczekam sie Ciebie. Swoja droga ze ktos byl tu taki spostrzegawczy i chcialo sie liczyc gwiazdki.

Ech, jesli to bylas Ty to czemu zawracałaś glowe. Przeciez wiedzialas ze dla mnie jest tylko jeden cel. Powalone to wszystko, zamknąc kafe i Was kobiety, mimo waszej demotywacji, czlowiek mysli o szukaniu nastepnej.

tak jest swiat skonstruowany, ze zyjemy w parach

a jak poznasz ze to ona moze to wlasnie ja.....

moze tak moze nie

Nie poznam, tzn po stylu pisania i paru innych rzeczach, ale raczej mam nadzieje, ze ona pozna ze to ja.

a niby po czym?

a z kąd wiesz że tu bywa....może nie wie nawet o takim forum :-)

Wie i to doskonale, jak juz pisalem po stylu pisania. po zachowaniu, a co Ciebie to tak interesuje?

A co Ciebie to tak interesuje że interesuje mnie :-)

....a po za tym Twój styl pisania nie odbiega jakoś nadzwyczajnie od innych :-(

i tak działa magiczno destruktywna moc niedomówień...ona bardzo...on tez...ona jednak mysli ,że nie...on sie wycofuje ...i tak mysla,co by było gdyby...i oboje mają do siebie o coś żal... rozmawiac...