rozstalem sie...i nie wiem co dalej

Popieram Twoją decyzję. Ja przez kilkanście lat małżeństwa też wierzyłem że sie poprawi. A teraz szykuję się do rozwodu - mimo obietnic moja żona wciąż popełnia te same błędy.

No wlasnie - o czym mysla tacy ludzie? Skoro zapewniaja ze kochaja, to nie moga chociaz stopniowac probowac sie zmienic? To takie trudne? Przeciez tu nie chodzi i jakas blahostke typu mania ogladania seriali, tylko o podstawowe zasady funkcjonowania zwiazku...

Ech, mllll, jestem w tej samej sytuacji. Też kocham, też nie potrafiłem z nią dalej funkcjonować, odszedłem i myślę tylko o wspólnych latach...:/ Nie chcę się nad sobą użalać, ale niestety nie potrafię teraz myśleć o niczym innym.

O czym Panowie i Panie wiedzieć powinni http://www.feelbeauty.eu/articles/show/id/98 Bardzo ostry tekst napisany przez Mezczyzne...warto!

Autorze tego postu czytając to co pisałeś widziałam sama siebie ponieważ miałam taka samą sytuacje byłam okropna wredna nie miła dla swojego faceta też przepraszałam go prosiłam żebyśmy sie nie rozstawali prosiłam o ostatnia szanse dwał mi ich naprawdę dużo ... i niestety w koncu nie wytrzymał ... i sie rozstaliśmy na zawsze i pewnie gdyby dal mi nastepna szanse było by to samo ale dopiero jak starciłam obudziłam sie i to byla dla mnie ogromna nauczka .. ! nigdy wiecej nie chce w ten sposob traktowac faceta wiem ze zle robilam ale dopiero po rozstaniu zrozumialam naprawde niestety było juz za pozno i na jego szczescie bo wiem ze nie był by ze mna szczęsliwy a tak ułozył sobie życie z inna i mam nadzieje ze dobrze mu sie teraz wiedzie ale ja tez duzo wyniosłam z tego i naprawde dopiero zobczylam co robiłam zle i zmieniłam sie naprawde . I wracanie do niej naprawde nic nie da ...

Mnie tak właśnie po siedmiu latach zostawił moj były - w sylwestra. Daj sobie przede wszystkim czas. Ja tydzień nic nie jadłam, do tego dwa dni przed rozstaniem straciłam pracę... Wypłacz się w samotności jeśli tego potrzebujesz. co do konkretnych działań to sama mam problem bo oprócz niego straciłam nagle wszystich naszych znajomych, pewne łączące nas zajecie (takie hobby), do którego niestety nie mogę wrocić bo będę go widywać a tego na razie nie chcę. Chcę zapomnieć i ułożyć życie na nowo.

Anullka - mnie sie wydaje ze wlasnie ta terapia szokowa na nia podziala. Ze z nastepnym partnerem tych bledow robic nie bedzie. Tylko ze jak ona faktycznie te bledy poprawi, to ja chce byc tym nastepnym....

Właśnie chciałem napisać o terapii szokowej ;) Może to coś pomoże, zobaczy, że Cię straciła - to da Jej do myślenia i jeśli naprawdę będzie chciała być z Tobą to się zmieni ;) Jeśli nie no to raczej nie ma sensu..

mll:l Uwierz mi że dla Ciebie sie nie zmieni ... zawsze w podświadomości bedzie miała to ze mimo że zle zrobi ty jej wybaczysz:( jest tyle pieknych kobiet na Świecie że na tej jednej świat sie nie konczy ;) ja tez kochalam bardzo swojego faceta ... ale zrozumialam za pozno i teraz wiem ze dla innego bede zupelnie inna;) wiem jest Ci cięzko bo to swierza rana dla Ciebie ...ale ty sie wykonczysz przy niej psychicznie .... Potrzebujesz teraz czasu i myśle że w koncu zrozumiesz;))) Pozdrawiam Cię gorąco;)

No wlasnie, dlaczego osoba, ktora mowi ze kocha nie potrafi sie zmienic :( Mam podobny przypadek tylko ze w tym wypadku to ja nie wiem co dalej ? Tylko ze jeszcze nie potrafie sie zdobyc na odwage zeby zakonczyc to raz na zawszze

dobrze zrobiles rozstajac sie, daj sobie szanse na normalna relacje z kims komu bedzie na tobie zalezalo. Ludzie naduzywajacy narkotykow sa niestabilni emocjonalnie, niewykluczone nawet ze w momencie waszego rozstania bylo jej smutno i bylo to bardzo wzruszajace a pozniej stwierdzila ze dobrze sie stalo, takie osoby nie trzymaja sie kupy i nigdy nie wiadomo o co im chodzi