Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

coffee_with_sugar

ZALEZY MU NA MNIE ? jak to rozpoznac?

Polecane posty

spotkalam sie z pewnym facetem kilka razy. Nie rozmawiamy ze soba codziennie. Utrzymujemy kontakt ale w granicach rozsadku. Na poczatku znajomosci spedzalismy ze soba wiecej czasu potem troche sie uspokoilo. Znamy sie niecaly miesiac ale narazie niewiem czy cos powaznego z tego wyjdzie. Mamy sie spotkac we wtorek (zaprosil mnie do kina). Po czym mam poznac ze jemu na mnie zalezy? zawsze jest uprzejmy,szarmancki i wydaje mi sie ze nie traktuje mnie jak zwykla kolezanke. Jakie sygnaly wysyla facet do dziewczyny ktora mu sie podoba? czy duze jest w stanie zrobic dla niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co on ma dla ciebie robić
skoro znajomość jest w fazie bardzo początkowej. Daj sobie i jemu czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powinien wykazac wieksze zainteresowanie ? ja staram sie dac mu pole do popisu,nigdy sie nie narzucam i czekam az facet zrobi pierwszy krok. Zalezy mi na nim bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
ja przed chwila zalozylam topik w swojej sprawie, ale to tam niewazne. z moim bylo na poczatku tez tak, ze nie spotykalismy zbyt czesto, ale tak 2 razy w tyg srednio wychodzilo:) i tez traktowal mnie, przynajmniej tak mi sie wydawalo, jak kolezanke. ale dalej sie spotykalismy, wiec uznalam, ze kolezanki sobie nie szuka raczej;) ktoregos wieczoru po jednym ze spotkan napisalam mu smsa ze mialam mu ochote dac dzis buziaka... :) nie wiedzialam co odpisze, ale wiedzialam, ze albo teraz albo nigdy :D i okazalo sie, ze tez tego chcial. na nastepnym spotkaniu nie pocalowalismy sie w sumie, dopiero na pozegnanie dalam mu buziaka w policzek a on mnie cmoknal w usta i sobie poszedl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ok
bądź spokojna, jak będzie mu na Tobie zależeć, to na pewno poczujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
i od tej pory juz wiedzialam, ze chce czegos wiecej. i spotkania staly sie czestsze. daj sobie i jemu czas. przede wszystkim jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codzienny kontakt interesuje sie tym jak Ci minal dzien jak sie czujesz itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mielismy mala przerwe w spotkaniach ale ciesze sie ze mi zaproponowal to kino, bo to chyba oznacza ze troche mu zalezy na tej znajomosci. Wiecie co,my sobie dajemy buzi na powitanie i pozegnanie w policzek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
ale to ze teraz tak nie jest, niech cie nie zraza. slyszalam o przypadku, gdzie chlopak odpisywal dziewczynie po dniu albo dwoch, bo myslal, jak najlepiej odpisac na te wiadomosc :D dzis sa narzeczenstwem ;) wiec teges:D nie nastawiaj sie ani negatywnie ani zbyt pozytywnie. po prostu spokojnie poczekaj na rozwoj wydarzen, wiem ze to cholernie trudne, ale nie mozna niczego sztucznie probowac przyspieszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aborygenka
Setunia ma rację tak to mniej więcej powinno wyglądać w zdrowym normalnym związku a nie jakieś czekanie... np. na sms od niego to ma być wspólna radość bycia we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje... musze sie nauczyc cierpliwosci a z tym u mnie ciezko :/ przeczytalam gdzies ostatnio ze facet potrafi specjalnie nie odzywac sie do dziewczyny,zeby sprawdzic jej reakcje oraz to czy jej zalezy na tej znajomosci. Jak ja nie lubie takich gierek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale oni jeszcze nie są
we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak nie lubisz gierek
to wskocz mu do łóżka i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie to nie jest tak,ze ja dniami i nocami czekam az on do mnie napisze. Tu chodzi raczej o to,ze on bardzo mi sie spodobal pod wzgledem charakteru i wygladu i ja nie mam watpliwosci co do tego czy chce z nim byc czy nie. Nie chce sie narzucac wiec musze poczekac na ruch z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie..najwiekszy blad popelniany przez dziewczyny- sex na pierwszych spotkaniach z facetem. Oni nie lubia latwych dziewczyn. Szanuja za to takie ktora z tym poczeka do odpowiedniej chwili. Ja sobie tego nie wyobrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) wiesz, to dobrze, że idzie tak powoli, uroczo i nieśmiało... :) ja też dopiero wkraczam w związek i też na początku było własnie tak. Najpierw takie zwykłe "koleżeńskie" spotkania, smsy od czasu do czasu. Ja już wiedziałam, że chcę tylko jego, ale on wciąż był trochę zamknięty. Aż do niedawna. Spotkalismy się, całowaliśmy jak wariaci i teraz on już się nie ogranicza w zabieganiu o moje względy ;) trzymam kciuki! a skoro chce się umawiać, skoro dał buzi... no to musisz tylko lekko go zachęcić i jest już Twój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetny ten artykuł! na początku trochę nudnawy ale potem się rozkręca w naprawdę życiowe (i zabawne) rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wontrubka gratulajce :) ja sie na poczatku martwilam,dlaczego ta znajomosc sie tak wolno rozwija ale tak naprawde przeciez nigdzie mi sie nie spieszy. Jak mamy byc razem to i tak bedziemy:) ja juz sie nie moge doczekac tego, zeby on przejal inicjatywe i np. mnie wzial za reke czy pocalowal....musze jeszcze poczekac. wontrubko ,powiedz mi na ktorym spotkaniu sie calowaliscie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah to dla mnie temat niezwykle świeży i radosny, przepełnia mnie szczęscie więc z chęcią odpiszę :) nie wiem dokładnie na którym, ale wcześniej byliśmy kilka razy w barze, potem w kinie, świetnie nam się ze sobą gadało, czasem niby przypadkiem mnie dotknął... niby czułam, że coś iskrzy, ale nie byłam pewna bo NIC poza tym grzecznym, sympatycznym i koleżeńskim zachowaniem się nie działo. aż w końcu napisałam mu kiedyś w smsie -> :* tak o, na zakończenie, dziękując za miłą randkę ;D no i się zaczęło, tak jakby czekał tylko na pozwolenie. On napisał, że wolałby na żywo itp... ale spotkaliśmy się i znowu NIC. Ale potem przysuwał się coraz bliżej i tak się słodko wstydził, bo niby nic a jednak coś wisiało w powietrzu. No i jakoś tak wzięłam go za rękę, popatrzyliśmy sobie w oczy i poszłoooo... :D :D i już nie miałam wątpliwości ;) jeśli wiesz, że Cię lubi i chętnie się spotyka, to w takich sprawach trzeba troszkę dać mu do zrozumienia, że może sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie :) kurcze,zazdroszcze Ci bo etap "podchodow" masz juz za soba :p powiem Ci,ze wiem co czujesz bo ja poznajac tego czlowieka z dnia na dzien stalam sie bardziej radosna,pobudzona i doslownie byly momenty kiedy czulam taka radosc w sercu ze nic nie jest w stanie tego zastapic :) nie moge sie doczekac tego spotkania z nim ! te motyle w brzuchu na jego widok sa bezcenne...za reszte zaplacisz karta mastercard haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOKŁADNIE! czuję się non stop jak na haju! rozpiera mnie niesamowita energia jak o nim myslę, nie potrafię się na niczym skupić i ciągle odliczam czas do kolejnego spotkania (obsesja ;p). a mój "etap podchodów" zakonczył się raptem jakoś tydzień temu więc przyznasz sama, że jest to baaardzo świeża sprawa ;) kiedy go poznałaś? jak długo się spotykacie? ile juz było randek? :D pisz mi wszystko kochanaaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było tak :) Na 1 spotkaniu mieliśmy ogromną ochotę się pocałować, ale - nie zrobiliśmy tego :) I on od razu na 1 spotkaniu pytał o to, kiedy drugie - umówiliśmy się za dwa dni :) I na tym drugim spotkaniu poszliśmy do klubu, siedzieliśmy w loży, i takie podchody były - o jakie masz ładne kolczyki, o jak Ci ładnie pachną włosy, o jakie masz ładne perfumy - i tak z 5 razy :P Zanim zaczęliśmy się całować, tak w połowie spotkania :) A co do częstotliwości odzywania się - może to się wydać dziwne, ale my mamy cały czas kontakt! Albo gadu, albo skype, albo smsy, albo telefon (mam do niego 2000 min miesiecznie, wiec on po prostu puszcza sygnał). Mi przez to że tak ciągle rozmawiamy albo piszemy wydawało się, że się narzucam, że przedobrzam, że za często - dopóki nie zapytałam dlaczego się jego poprzednie 'związki' (oprócz tego 4,5 letniego) kończyły. Powiedział że w glównej mierze przez to, że ciągle się czuł olewany, że się do niego ktoś potrafił nawet 4 dni nie odzywać, a on musi czuć że ktoś chce kontaktu, że do niego tęskni i w ogóle :) I żeby nie było - smarkaczami nie jesteśmy, mamy po 26 lat ;) A dodatkowo on się teraz przeprowadził, i mamy do siebie dość daleko, widujemy się tylko raz na 2 tygodnie - dlatego ten częsty kontakt jest ważny dla mnie i dla niego :) Po prostu niektórzy faceci lubią częsty kontakt, niektórzy rzadszy. Wydaje mi się że jak facet dojrzalszy, dorosły, to nie będzie mu przeszkadzał częsty kontakt :) Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkalismy sie 4 x, na 2 spotkaniach poznalam jego najblizszych znajomych (+ ze wkreca mnie w swoje towarzystwo). po ostatnim spotkaniu byla przez 3 dni "cisza", ja sie nie odzywalam zeby go sprawdzic, no i dobrze zrobilam bo on sie odezwal pierwszy :p ta znajomosc sie rozkreca powoli a ja jestem w goracej wodzie kompana i chcialabym juz go miec tu i teraz :p a tak sie nie da ;) powiem Ci,ze ja zawsze bylam bardzo niezdecydowana jezeli chodzi o facetow. W jednym nie pasowalo mi to w drugim tamto i przez to bylam dlugi czas singielka. Jezeli chodzi o niego, to od pierwszego spotkania wiedzialam po prostu ze nie odpuszcze sobie tej znajomosci i zrobie wszystko zeby go blizej poznac (i zatrzymac hehe). Takiej pewnosci co do faceta nie mialam juz od baaaardzo bardzo dawna. CHOLERNIE MI NA NIM ZALEZY ,jak na nikim innym do tej pory. Jak sobie przypomne te pierwsze spotkania i ta adrenaline,radosc to doslownie czulam sie jakbym cos brala :D hehhe zajebiste uczucie :):) teraz przez ta mala przerwe troche sie uspokoilam aleee niedlugo go zobacze wiec pewnie wszystko wroci :) zakochanie to najpiekniejsza rzecz na swiecie. oczywiscie ze wzajemnoscia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona.. myślałam, że pozjadałam wszystkie rozumy bo przeszłam "etap podchodów" a tu widzę niesamowicie cenną wskazówkę. Z tym odzywaniem się... jest mi czasem trochę głupio, że oprócz spotkań (średnio 2 razy w tygodniu ze względu na masę zajęć, ktore oboje mamy) codziennie gadamy na gg albo piszemy smsy. Próbowałam to ograniczyć, żeby własnie nie pomyslał, że się od początku narzucam. Czasem nie piszę, ale czasem to strasznie mnie korci i po prostu muszę ;D miło, że zwróciłaś uwagę, że faceci silnie reagują na brak kontaktu. Może trochę intensywniej zacznę "dopieszczać" Mój Nowiutki Wspaniły Cudowny Seksowny "Nabytek" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona... no prosze ! troche mnie zdziwila Twoja opowiesc :) moze nie tyle sama historia poznania co zachowanie Twojego faceta !!!! Jak widac kazdy jest inny, zalezy na jakiego sie trafi. Zawsze myslalam ze faceci nie lubia jak dziewczyna na poczatku za czesto sie odzywa bo moze ja uznac za nachalna desperatke. Ale skoro wiesz juz jak wyglada sytuacja to jasne,pisz i dzwon jak najczesciej ;) powodzenia ! ja mam 22 lata on tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie jakbym czytała o sobie coffee_with_sugar :D :):) my jakoś własnie tak na 4, 5 spotk. daliśmy sobie buzi (to był długi proces - najpierw godzina podchodów, własnie coś w stylu "ale masz ładny naszyjnik" itp ;) a potem godzina rozkosznego całowania o którym nie mogę zapomnieć!). Z tego co piszesz facet jest poważny, myśli o Tobie poważnie (odezwał się, zapoznał ze znajomymi, nie spieszy się, chce się spotykać) i to już czas i pora by trochę zacieśnić Waszą znajomość ;) pójdzcie na jakąś romantyczną randkę, gdzieś gdzie możecie usiąść obok siebie, przysuń się trochę bliżej, dotknij go, daj mu jakiś znak :D i rozkoszuj się smakiem jego ust! ja w zasadzie po tym pocałunku czuję się jakbym była opętana bo strasznie mnie nosi i cały czas się śmieję do siebie ;D napisz coś o nim ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha :d bo jeszcze się okaże, że mój i Twój to ten sam ;D skoro obie uważamy, że jest taki wspaniały ;) to oczywiście żart, bo ja mam póki co całkowitą pewność, że jestem tą jedyną ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany ! ja sie juz nakrecilam tym spotkaniem do tego stopnia ze jak tylko o nim pomysle to automatycznie na twarzy pojawia sie mega smile :P :D:D ja troche opisze swojego mena a potem Twoja kolen wontrubeczko ;) no wiec ,moge smialo powiedziec ze ten facet to moj ideal :D (dodam ze mam wysokie wymagania! :P) wysoki, troszke dluzsze wloski ( ale bez przesady), jasne duze oczy,3 dniowy zarost (kocham :D) , bardzo przystojny, uwielbiam jego usmiech . Jego charakter sprawia ze jest dla mnie jeszcze 100x bardziej atrakcyjny :) jest wesoly,ma poczucie humoru, szarmancki, dobrze wychowany,samodzielny (mieszka sam), zna dobrze jezyki obce,jest zdolny i kreatywny. Wlasnie kogos takiego szukalam. Pamietam dzien w ktorym go poznalam po raz pierwszy (na necie), nie moglam w nocy spac z wrazenia a przed pierwszym spotkaniem po prostu caly dzien mnie nosilo (w sumie potem tez tak bylo). Zakochalam sie w nim, nie ma co do tego zadnych watpliwosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×