co szeptacie ukochanemu podczas seksu?

Tak jak w temacie:)

"mój ogierrrek" "taaaaak" itd... :D

...bo mój misiu nic nigdy nie mówi...tylko po oddechu widze jak bardzo jest mu dobrze...;)

a moj gada jak najety jak ci jest kotek, no co tam, dobrze ci co, albo podniecasz mnie, masz zajebista cipeczke, cycuszki, jestes zajebista, masz fajna dupcie ja nie cierpie gadac, mówie mu mhmmmmmmmmmmm, albo mam na ciebie ochote , badz podniecasz mnie

....."Misiu pieprz mnie"......"JESTEM Twoją suczką"..."zrób ze mną co tylko chcesz...jestem Twoja"

zazdroszczę Ci- takie gadanie na pewno podnieca...mmm, chyba sama zacznę tak go nakręcać... :)

On:"Kotku jesteś niesamowita" "strasznie mnie podniecasz" "jest mi cudownie" itp. :P Ja zazwyczaj nic nie mówię oddając sie podnieceniu i namiętności:)

Miziaj mnie Kiler!!!

ja też się przełamałam dopiero jakiś miesiąc temu:) napisałam mu sms, że chciałabym żeby mówił do mnie jakieś pikantne słówka i tak się już potoczyło:)

...ja z misiem jesteśmy razem ok 7 miesięcy...ja chetnie bym zaczęła mówić mu na uszko różne świństewka ale boje się trochę, że się rozkręce i bedzie za ostro;)

a ja jestem 6 miesięcy z moim facetem:) na początku te słówka były mało pikantne ale po miesiącu mówimy już to co myślimy:) według mnie najgorszy jest początek a pózniej już jest O.K:)

Heh, no to nie ma na co czekać- jutro mój misiu usłyszy kilka przyjemnych słówek- mam nadzieje,że odwdzięczy się tym samym;)

uwierz mi, że bedzie odlatywał z podniecenia:)

ja uwielbiam gdy mój mi mówi "jesteś tylko moja" "masz cudowną cipeczkę" mmmmmmmmm :D aż się podnieciłam:D

mmnie by się odecciało..na takie słowka.. słowa budują atmosferę..więc mówimy je o własciwym czasie i miejscu:) I na pewno nie takie jak tu podaliscie:)

Zgadzam się początki są trudne a raczej krępujące, ale z czasem jest to nawet fajne a zwłaszcza jak się nie możemy widzieć to jakieś pikantne sms-y:P są bardzo fajne :) POLECAM :)

'kocham cię' i nic na niego nie dziala bardziej, mój facet na szczescia tak jak i ja zreszta nie gustuje w tego typu powiedzonkach

:) takie sms są super.....

...oj tak...takie sms są świetne!!! Często piszemy sobie o swoich fantazjach...później wprowadzamy w życie;) i w tych sms pisze jaki jest świetny w łóżku itd ale gdy się kochamy to jakoś jest mi cieżko się przełamać...oby jutro sie udało;)

...i zacznę właśnie od takich delikatnych słów- żeby poczuł się wyjątkowy:)

ja powiedziałam pierwszy raz jak już oboje byliśmy bardzo podnieci:)

"lubisz to suko!"

mmmmmm takie słówka też mi się podobają....

o nie:)! na pewno nie użyje słów: suka, cipka itd... misiu by się wystraszył;)

z czasem też będziesz tak mówic......ja też myślałam, że nigdy mi nie przejdzie przez gardło słowo- suka,kutas,cipka......

Do margaretka_234432 widzę że zaczynasz dopiero mówić swojemu partnerowi takie słówka:) To fajnie na pewno mu się to spodoba i zadziała na jego wyobraźnię. Tylko taka mała rada zacznij od takich delikatnych słów, bo inaczej może źle coś odebrać i wyjdzie niezręcznie :)

...no i jestem po wczorajszym kochaniu się;)... najpierw uroczo mruczałam, potem szeptałam,że go kocham i ze jest cudowny...a później prosiłam żeby nie przestawał- czego nie usłyszał i poprosił o powtórzenie- oczywiście przerywając swoje cudowne ruchy...;) najwazniejsze to mieć dystans do siebie i łóżkowych spraw:) w łóżku liczą sie tylko kochankowie i ogromne ilości przyjemności a wszystko inne zostaje za drzwiami;)