Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelka1707

Nie wyrabiam :(

Polecane posty

Gość MarikaGHKI
Chyba mialysmy jej pomoc a nie jej mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczesliwaMamusia
Kobieta zaniedbywana traci poczucie wartosci, a Amelia jest najlepszym tego przykladem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarikaGHKI
Szczesliwa- masz jaki problem ze soba? daj dziewczynie spokoj .. boshe co za ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka1707
fajne to, ale u mnie jakby wszystko na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelko, idz do lekarza, przepisze Ci antydepresanty, poczujesz sie troche lepiej. Moze uda Ci sie wtedy zrelaksowac. Antydepresanty moga Ci pomoc- sama mialam poczatki depresji, wrocilam do swojej siebie i jest mi lepiej. Poza tym masz ciezki, bardzo trudni i meczacy czas w zyciu, ale to minie. Dni mijaja Ci bardzo szybko, ani sie obejrzysz, jak dzieciaczki podrosna i uda Ci sie przespac cala noc. Ale w tej chwili potrzebujesz pomocy, by nie zwariowac. Bo to zmecznie nie pozwala Ci spojrzec na sprawe z dystansem, nie umiesz sie wylaczyc by odpoczac- tworzy sie bledne kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelpi
ech tez tak mialam..jak wyszlam z domu to nie moglam sie wyluzowac...zawsze myslalam, ze maz nie da soebie rady z 2 naszych dzieci...i bylo tak..z jednej strony darlam sie na niego, ze nie mam nawet sek. dla siebie....ale jak juz mialam..to myslalam..ze dzieci mnie potrzebuja, bo przeciez ich tata nie da sobie rady...ale juz mi przeszlo...pare razy zostal sam...dom wygladal potem jak po huraganie katrina...ale dzieci byly najedzone i szczesliwe.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarikaGHKI
Amelko jeżlei naprawde czujesz że coś jest nie tak, nie czekaj dłużej życie szybko płynie, maluchy rosną szkoda przegapić jakiegos cudownego momentu. Nie wstydz się prosić o pomoc, na Twoim miejscu tez pewnie bylabym zmeczona;) teraz jest tyle fajnych instytucji pomagajacych jakis fajnych psychologow,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka1707
jezeli chodzi o antydepresanty i te wszystkie psychotropki to roche sie ich boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się MOŻE udać
A może mogłabyś codziennie, jak mąż przyjdzie z pracy, wyjść na spacer na jakieś pół godziny? 30 minut intensywnego (!) marszu nie tylko Cię dotleni, ale i spowoduje przypływ endorfin - ruch jest najlepszym i zupełnie darmowym oraz naturalnym lekarstwem na depresję. Na pewno jesteś w stanie zapanować na 30 minut nad lękiem o dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarikaGHKI
Ja nigdy nie brałam, ale mysle ze sa takie ktore mozna brac przy karmieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się MOŻE udać
Obawiam się, że przy karmieniu nic brać nie można. Znajoma dopiero jak przestała karmić, to mogła leczyć depresję poporodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boj sie, to nie wstyd prosic o pomoc. Antydepresanty nie oznaczaja, ze jestes chora psychicznie i musisz je brac. Potrzebujesz pomocy, by funkcjonowac, a one po to sa. No i zaczynaja dzialac po uplywie 2-3 tyg od zaczecia przyjmowania... Ja czuje sie po nich dobrze, wrocila mi wiara w swoje sily, dobry humor, usmiech na usta. Lekarka poczatkowo miala zamiar stosowac je przez pol roku, ale po kontroli, gdy zauwazyla odmiane we mnie stwierdzila, ze mozna bedzie odstawic je znacznie szybciej. I dobrze! Mam zyc, a nie meczyc sie ze soba, ktorej nie lubie. Mnie jest lepiej i moim bliskim tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka1707
Tak jestem w stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka1707
No i jak zawsze .. pod gorke :( to albo karmienie ale pomoc dla siebie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się MOŻE udać
:) A jakby się pchały natrętne myśli do głowy, to trzeba je wypychać innymi - liczyć kroki, czas, tętno... Taki mini-trening przy okazji poprawi Ci kondycję, zapewne nadszarpniętą przez ciążę i poród, będziesz mieć więcej siły do codziennych zmagań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się MOŻE udać
babaruda - jeśli możesz, zasięgnij drugiej opinii. Podstawą przy antydepresantach jest minimum pół roku kuracji, nawet jeśli czujesz się już świetnie. Mózg musi się przestaiwć. Ja odstawiłam za wcześnie i nie polecam, o ile nie masz jakichś potężnych skutków ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedulko, to moze faktycznie sprobuj tych szybkich spacero na swiezym powietrzu. Niedlugo nadejdzie wiosna i w sloncu poczujesz sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczesliowaMamusia
Ja brałami nie karmiłam, ale ni epolecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka1707
Dlaczego to tak jest, człowiek się cieszy jak głupi czeka az sie te male szkraby urodza, nosi sie je 9 mc pod sercem apotem am sie ochote uciec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczesliowaMamusia
Bo wkolorowych czasapismach zawsze jest wszystko pieknie , a w zyciu dochadza obowiazki, odpowiedzilnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się MOŻE udać
To jest absolutnie normalne :) Każdy, kto nie może się wyspać, a musi utrzymać czujność24 h na dobę, ma dość. WSZYSTKIE matki tak się czują przez większość czasu, tyle że duża część się nie przyznaje ;) Na szczęście dzieci szybko rosną. Trochę wdrożysz meża do pomocy, zrobi się cieplej i słoneczniej, zaczniesz się dłużej wysypiać, to poczujesz się lepiej - to wyłącznie kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osamotnionaaaa
Wiosne czuc w powietrzu ;) a może jakieś małe wakcaje. Albo przedyskutuj z mezem sprawe opiekunki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osamotnionaaaa
Kurcze zadna wczesniej nie wpadla na ten pomysl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się MOŻE udać
Wiesz, jak ona się boi dzieci zostawić mężowi, to co tu myśleć o obcej osobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osamotnionaaaa
No ale ona i tak ich nie zostawi )chyba chodzilo mi o taka pomoc domowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarikaGHKI
To cyemu sie tak wcyesnie ydeczdowaliscie na kolejne dyiecko-dyieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się MOŻE udać
A może planowali jedno dodatkowe, a wyszły dwa ;) To trochę robi różnicę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka1707
Gdy urodzil sie kacperek wsztsko bylo fajnie, no i zapragnelismy drugiego dziedka .. a wyszly dwa. Po pierwszej ciazy nie mialam takich stanow ,,maniakalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO autorki________________-
Autorko, Pewnie dzieci już śpią, to wykorzystaj ten moment i też połóż się spać! Po co siedzisz i narzekasz, ze nie wyrabiasz? Masz teraz ten czas wolny to wykorzystaj go dla siebie, a nie na użalanie się na forum! Wyspana i wypoczęta mama to połowa sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×