Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azjatka2525

Nie wiem co robic, moze zycie to jedno wielkie dno

Polecane posty

Gość azjatka2525

Nawet nie mam sie komu wyzalic, doradzic, bo wiem, ze moje przyjaciolki powiedza mi rob to co czujesz. Tylko ja juz nie wiem co czuje. Mam swietneego narzeczonego , on planuje juz nasz slub . Kocham go bardzo, nie moge narzekac jest bardzo dobrym zaradnym facetem . Cieszy sie bardzo, ze wezmiemy slub bedziemy miec dzieci. Po prostu sielanka. Tylko te plany slubne troche mi nie pasuja, poniewaz mam zamiar wyjechac pod koniec roku do Stanow na kilka miesiecy . Jestem w kropce nie wiem co robic. Kocham go i nie chce go stracic , ale z drugiej chce spelniac swoje marzenia i z tego tez nie potrafie zrezygnowac. Czy by ktos w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta 22 Gorzów
ty suko, ty kur­wo je­bana w odbyt przez ojca myslisz tylko o sobie je­bana egoistka, szmata pier­dolona zebys zmarła! suka zasrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azjatka2525
Liczylam na inny ton odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie widze wiekszego problemu.Plany slubne mozna przesunac .Mozna wziac slub i tez wyjechac.W koncu wyjazd nie jest na cale zycie.Mozna razem pojechac.Nie napisalas na jak dlugo i co zamierzasz robic.Zreszta jak dwoje ludzi sie kocha to znajda optymalne wyjscie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×