złąpałem z nią kontakt, jak teraz zdobyć jej serce??

rozstalismuy sie w listopadzie zeszłego roku, od niedawna mamy lepszy kontakt, nawet niedawno umówilismy sie, spedzilismy miły i ciekawy dzień, na koniec dotknałem tylko jej włosów i dała mi do zrozumienia ze cos. poczuła, było przez sek. tak jak dawniej. wiem teraz ze wciaz jest chemia miedzy nami, na drugi dzień w nocy napisala mi ze o mnie myslala cały dzień i wysłala : ":*", przed spotkaniem tego nie było.... chyba jej zależy, choć ma jakies plany i jakies zakrecone rzeczy, niby z nikim nie randkuje ale mogała sie z kims wczesniej spotykac, byc moze wciaz utrzymuje kontakt z ta osobą, bo kiedy widzielismy sie cigle ktos do niej smsy pisał.../ jak ma zdobyc jej serce, zeby znów chciaął byc tylko moja...?

jak długo byliście ze soba?

1.5roku, na ostatnim spotkani duzo wspominalismy przeszłosc, skopiowałą mi mnoistwo swoich zdjec , wszystkie nasze wciaz trzyma, ja odwdzieczyłem sie tym samym:)

moze po prostu pogadaj z nia otwarcie?

a kto odszedł?:)

no wąłsnie nie chciałą dac mi szany na taka rozmowe, wiem tylko ze nie randkuje z nikim , zapytałęm czy miedzy nami definitywny koniec, nie chciala nic powiedziec, od spotkania codziennie mamy jakis kontak:)

niby ja, a kiedy sie połapałem wtedy zrobiła to ona:/

aha i ma u mie swoje rzeczy, poczatkowo miała je zabrac ale w koncu zdecydowałą ze jeszcze bedzie kidys okazja i niech sobie leżą:)

hej drogie panie przecież jestescie najbardziej miarodajnym zródłem wiedzy na temat samych was, doradzcie zatem

wszystko wskazuje na to, że już je zdobyłeś:)

albo, że tak naprawdę.... nigdy JEJ nie straciłeś :)

zyczył bym tego sobie, ale chyba przedemna jeszcze długa droga nim znów bedziemy razem...

tym bardziej ze wciaz oficjalnie jestem jej byłym

:-)

oj dopiero dostała i taka jakie by sie niespodziewała, zwsze czym staram sie ja pozytywnie zaskoczyc

chyba powinienem teraz zadzwinic i porozmawiac:)

zadzwoń na pewno się ucieszy:) chyba, że tak jak ja nie cierpi rozm.przez tel.:P

wczoraj ona zadzwoniła wiec chyba oki:)

o zadzwoniłem, było bardzo miło, ma zorientować się kiedy będzie wolna i zaprosiła mnie do siebie;) na koniec powiedziałem ze do zobaczenia mam nadzieje i ona powiedziała to samo, jestem szczesliwy i mam nadzieje ze tak zostanie, warto walczyć o swoją miłość:)

:D