Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakochanek

Chce by sie spowrotem zakochała!

Polecane posty

Gość Zakochanek

Witam. Otóż mam taki problem. Jestem z moja kobieta w związku od 10 misiecy. Od paru tygodni odczuwam ze cos się zmieniło. Sytuacja jest taka ze mieszkamy od siebie dość daleko, bo około 150km, widzimy się tylko wtedy, gdy mamy wolne, czyli około 2 dni w tygodniu na weekendzie. Przez to byliśmy zmuszeni mieć w większości kontakt telefoniczny a szczególnie smsowy. Na początku było tak ze jak wstawałem rano (6 rano) miałem już gotowa wiadomość od niej. Potem odpisywałem. Nie bardzo mnie to pociągało na początku, ale odpisywałem, bo to był jedyny sposób by się porozumieć. Z czasem jednak polubiłem a nawet pokochałem ten sposób porozumiewania się. Oczywiście było tez pisanie wieczorami na GG, co bardzo mnie cieszyło, bo nie musiałem już się męczyć by wciskać te malutkie guziczki w telefonie Ale do rzeczy, ostatnio cos się zmieniło i nie otrzymywałem już od niej wiadomości rano, pisałem sam pierwszy a odpowiedz dostawałem po paru godzinach. Wiem ze ma sporo obowiązków rano i szczególne problemy ze wstawaniem wiec czekałem. Ale teraz doszło do tego ze pisze coraz rzadziej, mówi ze nie będzie mi opisywać każdej czynności która robi (co kiedyś opisywała jak książkę w smsach). Ostatnio się z nią spotkałem i powiedziała mi o co chodzi. Z jej wyjaśnień wynikało ze przeszła z fazy zakochania/zauroczenia na fazę miłości. Powiedziała ze już patrzy na nasz związek inaczej, widzi wady i zalety. Kiedyś mówiła ze nie ma żadnych wad. Powiedziała ze nie czuje już tego podekscytowania z każdej wiadomości wysłanej i odebranej ode mnie. Mówi ze potrzebuje więcej przestrzeni/czasu dla siebie, ze nie możemy się już widywać tak często, gdy kiedyś sama mnie namawiała na to bym do niej przyjechał, jak najszybciej. Rzucałem wszystkie obowiązki i jechałem by zobaczyć moja ukochana. U niej to wszystko osłabło wraz z przeczwarzeniem się z zakochania w miłość, za to u mnie z czasem to uczucie wzrasta. Dziś nie mogę wytrzymać bez tych wiadomości. Myślę o niej na okrągło. Nie mogę się na niczym skupić. Zamartwiam się co zrobiłem źle. Przez ten czas gdy jesteśmy razem poznałem ja, wiedziałem czego oczekuje od mężczyzny, zresztą rozmawialiśmy o tym wiele razy. Starałem się być jej ideałem, znam jej najskrytsze pragnienia i wiem co lubi a czego nie wiec z całego serca starałem się wyzbyć wszystkich tych cech które w jej oczach były wadami, i zamieniłem je na zalety które lubiła. Przy niej poczułem ze żyję i ze mogę oczekiwać od życia więcej niż się spodziewałem. Jednak martwi mnie to jej zachowanie. Czy ja tez kiedyś tak będę miał? Czy da się odzyskać to uczucie które kiedyś żywiła do mnie? Boje się ze ja strącę, nawet nie wiedziałbym za co, a wraz z nią cały sens mojego życia Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanek
Widze ze nikt nie jest w stanie mi pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet!!zwariowałeś!! a nie pomyślałeś czasem,że może jej sie najzwyczajniej w świecie nudzi??:O zmieniasz się dla kogoś lecisz do niej jak poparzony i po co to?troche dystansu!!obudź sie w jakim świecie ty żyjesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatki
widzisz, albo jej przeszło uczucie do Ciebie i powoli się odsuwa by zakończyc znajomość z Tobą, albo niewem. Może ma jakieś problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może do tej pory
byłeś jakiś nie hallo i straciłeś w jej oczach? Może straciła nadzieję, że się zmienisz? Na początku byłeś inny, o ile dobrze zrozumiałam, niezbyt wylewny, nie lubiłeś pisać i ona wychodzila z inicjatywą, może ja to zmęczyło, a może czyje że wymusza to na Tobie, ze ona Cię męczy soba i jest powściągliwa. Nie wiem jak jest między Wami. A ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
odpowiedź jest chyba prosta - przestań jej nadskakiwać! niech ona też trochę o Ciebie pozabiega, nie odzywaj się do niej, nie jeździj co weekend, niech ona wyjdzie z inicjatywa. Tylko jak coś puścisz, przekonasz się czy jest odwzajemnione, JEŚLI NIE ZMIENISZ PODEJŚCIA, STRACISZ JĄ jestem kobietą, kocham mężczyznę którego wycierpiałam, wyczekałam itd. to jest POTRZEBNE kobiecie, nie potrzebuje za to męskiej cipki która spełnia tylko jej zachcianki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
czyli albo zaczniesz żyć dla siebie, albo ją stracisz ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy podkoszulek
Ale do rzeczy, ostatnio cos się zmieniło i nie otrzymywałem już od niej wiadomości rano, pisałem sam pierwszy a odpowiedz dostawałem po paru godzinach. widać nie nadskakujesz Ty jej a ona Tobie, zmęczyło ją pisanie i chce żebyś Ty pzrejął inicjatywę. A korona ci z glowy spadnie jak pierwszy napiszesz, musi ona zawsze pierwsza. Ty myslisz że jesteś dla niej za dobry i tak siebie pzredstawiasz a ja tu widzę, ze to ona o ciebie zabiega/ła/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi się czytać, to nie pomogę. Spowrotem do Ciebie nie wróci nigdy. Chyba że Z Powrotem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głośno śpiewam
czyżby narcyz i wugodniś? A powiedz mi dlaczego Ty pierwszy do niej nie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
jak Ci dziewczyna mowi że juuż nie jest zakochana a kocha, to wcale nie jest koolorowo. ja bylam z facetem pare lat i cały czas byłam zakochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna Iwona
A ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerowy gang
Jestem w dokladnie takiej samej sytuacji. Na poczatku bylo milo, fajnie ze pisal, co rano gotowy sms juz na mnie czekal...po czym on przestal pisac. Mysle, ze albo ma inna, albo przeszla mu ochota na staranie sie. To samo moze sie tyczyc Twojej dziewczyny. Odleglosc nigdy nie pomaga w budowaniu czegos stalego, chociaz moge sie mylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głośno śpiewam
ona zabiegała o kontakt, teraz Ty się postaraj bo jak widzisz jednostronne zainteresowanie na dłużej nie jest ok. to miło ze jak chciala się spotkać to lecialeś jak na skrzydlach, ale też powinieneś wyjść z inicjatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanek
Przepraszam, moze nie napisalem wczesniej- od paru miesiecy to ja pisze pierwszy a potem czekam pare godzin na odpowiedz. Moze nie napisalem tez ze ona ma wiele obowiazkow rano bo ma dosc intensywne zycie i wiem ze nie ma czasu... Ale mimo to kiedys robila wszystko zeby napisac. Zyc wlasnym zyciem- ona stala sie duza czescia mojego zycia. Gdy kiedys spotykalem sie z znajomymi (dokladniej kolegami bo staram sie nie utrzymywac kontaktow z innymi kobietami) i spedzalem wiele czasu z nimi to byla na tyle zazdrosna ze klucilismy sie godzinami o to. Nawet to lubilem bo wiedzialem ze jej na mnie zalezy, a ja bylem tak samo zazdrosny, i nadal jestem ale ona juz troche mniej. Wiem ze jej sie to nie podobalo wiec jest to jedna rzecz z ktorych praktycznie calkowicie zrezygnowalem. Z znajomymi widuje sie raz na... 3-4 tygodnie. Czy to zle ze chce dla niej zerwac z tym czego nie lubi? 3 lata palilem zielsko, od czasow gimnazjum sporo pilem, caly czas imprezy i uzywki. Rzucilem to wszystko bo ona jest ode mnie dojrzalsza i uwazala to za szczeniackie zachowanie, co po jakims czasie zauwazylem ze jest prawda. Boje sie ze jesli zaczne grac twardziela i przestane sie odzywac to ona pomysli ze mi na niej nie zalezy i bedzie jeszcze gorzej. Zrobilem cos przez co sie powaznie poszarpalismy, ale to bylo w zeszle wakacje i to przez nieporozumienie. Moja wina, ale wybaczyla mi i to juz dawno. Od tamtego czasu bylo lepiej a dopiero jakos nie dawno tak sie skistasilo i nie wiem co mam zrobic. Bardzo mi na niej zalezy i czuje ze to ta jedyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna Iwona
Powiedzialabym wiecej gdybym dokladnie wiedziala co zaszlo w ubiegle wakacje bo to istotne a dopiero teraz o tym wspomniales. Moze ona ma jakis uraz? Albo jakies problemy, o ktorych Ci nie mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumkukum
też myślę, że musiałeś nadszarpnąć jej zufanie (wakacje - co się wydarzyło??!!!!) bo jeśli Ty masz czyste sumienie to jej po prostu miłość do Ciebie minęła. co do znajomych to uważam, ze czasami trzeba samemu wyskozcyć do starych dobrych znajomych , a z zielskiem miala 100% rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezradna Iwona
No opowiadaj co sie wydarzylo w wakacje? Pewnie ja zdradzil. :o Jesli chodzi o zielsko to powinna juz dawno Cie rzucic jeszcze jak to cpales. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanek
Nie ma urazu, duzo razy o tym rozmawialismy. Wlasnie mowi ze juz mi ufa a ja juz nigdy czegos takiego nie zrobilem, zwykle nieporozumienie. Nie powiem o co chodzilo bo to w tym momencie nie jest istotne. Wina byla wspolna wiec tamto jest juz nie wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanek
Nie chodzilo o zdrade. Nigdy bym jej nie zdradzil. Mowi ze jest ze mna na tyle ze mi ufa i dlatego nie ma nic przeciwko zebym spotykal sie ze znajomymi... Zielsko juz rzucilem i to przed swietami czyli nie pale ladne pare miesiecy. Wiedziala ze pale jeszcze zanim bylismy razem a mimo wszystko bylem z nia. Dopiero po paru miesiacach gdy sie jej zapytalem czy jej to przeszkadza to powiedziala ze wolalaby zebym nie palil bo to ma skutki uboczne. Rzucilem od reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanek
Po wakacjach mielismy wiele milych chwil ktore calkowicie wyeliminowaly to co dzialo sie w wakacje. Duzo rzeczy nas zblizylo bardziej do siebie i wszystko szlo coraz lepiej az do teraz, do tych paru tygodni wstecz... Jestescie kobietami, czy wam mezczyzni sie szybko nudza? Znam mezczyzn ktorzy zmieniaja dziewczyny co tydzien lub czesciej a kobiety pozniej placza za nimi. Wy tez takie jestescie? Przypomne ze wciaz mowi ze mnie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklonowana yola
wydaje mi sie tez ze ona sie w kims zakochala.nie zauwazyles zadnych zmian?kreca sie wokol niej jacys faceci?jaka jest gdy przy niej jestes?nie chowa telefonu czasami?skad ja to znam.nie jestem zwolenniczka zwiazkow na odleglosc bo predzej czy pozniej to sie skonczy.nikt wam sie nie wtraca w zwiazek?z wlasnego doswiadczenia wiem ze tesciowie moga rozpierniczyc nawet najbardziej udane malzenstwo.miej to na uwadze. a moze sie po prostu w tobie odkochala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanek
Mezczyzni sie wokol niej kreca od kiedy pamietam ale zawsze ich odganialem. Co tu poradzic jest sliczna i tyle... Zreszta ona czasem specjalnie mi mowila ze ktos sie na nia patrzyl, zaczepil lub dzwonil zebym byl zazdrosny. Zawsze mi wmawiala ze nigdy nie jestem o nia zazdrosny gdy ja, za przeproszeniem, pierdolca dostawalem slyszac tego typu rzeczy. Nie dawno nawet pisalem do takiego jednego co to caly czas do niej wydzwania. Troche sie skulil i juz tego nie robi. Telefonu nie chowa, pokazuje mi wszystkie wiadomosci, a gdy jestem z nia nigdy ani ja ani ona nie mamy telefonow ze soba jak gdzies wychodzimy. W zwiazek wtracala sie moja mama sadzac ze to nie jest kobieta dla mnie. Robila rozne swinstwa nie przyznajac sie do zadnego z nich, przez co moja kobieta dostawala swira. Nie napisalem o tym wczesniej bo zapomnialem- myslisz ze to moze byc powodem? Moja mama niby mowi ze juz sie w to nie wtraca, jednak wciaz zdazaja sie dziwne sytuacje w ktorych jest oczerniana moje dziewczyna... Nie wiem czy sie we mnie odkochala, mowi ze nie ale moze po prostu nie chce mnie zranic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklonowana yola
no to wzystko jasne.mamuska swoja dobrocia i zyczliwoscia rozpierniczyla wasz zwiazek.wiem co mowie.matki zawsze konkuruja z kobietami swoich synow o ich wzgledy i tak juz bedzie zawsze.a moze cos sie stalo o czym twoja dziewczyna nie chce ci powiedziec?moze ja twoja mama zastraszyla?w innym przypadko moze twoja dziewczyna sie w ims zakochala i nie chce ci powiedziec bo skoro ty ja tak kochasz to ona moze sie bac ze cos sobie zrobisz albo zalamiesz sie psychicznie. a moze ona nie chce sie do tego przyczyniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanek
To bardzo mozliwe :( Ostatnio bardzo sie zalamala po tym co moja mama jej powiedziala. Ale ja poki co nie moge nic zrobic, nie stac mnie na wlasne mieszkanie lub zeby wynajac a i ona ma dosc ciasno wiec nie moglbym tam mieszkac dluzej niz te pare dni gdy sie widujemy... Bogaty koles z kasa- zawsze jej mowilem ze mogla by miec kogos kto by jej dal to czego pragnie: podroze po swiecie, eleganckie restauracje, drogie ubrania i poznawanie ciekawych ludzi ktorzy osiagneli sukces w zyciu. Jej poprzedni mezczyzna byl dosc wazna osobistoscia za granica, a mimo to zrezygnowala i zdecydowala sie byc z kims kto dopiero sie rozkreca. Chce sie wyedukowac a dopiero potem znalezc dobra prace... Ona ma wiele ambicji czym mnie zarazila bo dzieki temu i ja zapragnalem czegos wiecej od zycia niz siedzenia w biurze. Z matka juz wiele razy rozmawialem, prosilem, klucilem sie ale wiadomo ze poki nie bede niezalezny to nie moge za duzo zrobic ;( Co moge zrobic w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklonowana yola
nie umiem nic ci poradzic bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze z tesciowa trudno wygrac.ja niestety przegralam.to dobrze ze dziewczyna zarazila cie pasja i ambicja.to bardzo pozytywne.powinienes trzymac sie jej jak najblizej.mozliwe ze skoro macie taki uklad z twoja mama to ona jest zniechecona.wierz mi ze duzo dziewczyn ma takie problemy i nie kazda umie sobie z nimi poradzic.pokaz mamie ze masz wlasne zdanie i bron go.pokaz ze juz nie jestes gowniarzem i nie potrzebujesz maminej spudnicy.a ile wlasciwie macie lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×