Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marwiaca sie

Boje sie reakcji mamy

Polecane posty

Gość marwiaca sie

Zawsze odpychalam to w jakas przyslosc,a le za niedlugo ta przyszlosc moze okazac sie terazniejszoscia. Mianowicie. Jestem w ciazy. Jeszcze przed ty ustalilismy, ze nasze dziecko nie bedzie ochrzszczone. Dla mnie moze byc, ale moj maz jest innej wiary i nie chce. Zdecydowalismy, ze dziecko nie bedzie ochrzszczone, a gdyby w przyszlosci chcialo, to przeciez nie ma zadnego znaczenia. Boje sie jednak reakcji mojej mamy. Boje sie, ze ona nie zrozumie, ze zwiazek 2osob, ktore sa innego wyznania nie opiera sie tylko na nie chodzeniu do kosciola jednego z nich, ale takze na kompromisie w sprawei wychowania dzieci. Czuje, ze bardzo ja to zrani. W naszej rodzinie bowiem wszystkie dzieci sa ochrzszczone. Nie wiem jak powiedziec to mamie, jaka bylaby najlepsza sutuacja, moze przed samym prodem? Przeciez kobiete w ciazy nie powinno sie denerwowac, wiec moze nie bedzie obrazona, a pozniej to do niej dojdzie. Sama nie wiem. Do produ jeszcze daleko, a ja juz sie tym martwie. Bardzo kocham moja mame, ale musze byc lojalna wobec partnera.... Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenada jaka to
różnica. Byle zdrowe było a wiara może być ta czy inna.To tylko wymysł ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dompleuik
ja Ci powiem tak-ja sama się zastanawiam żeby nie chrzcić dziecka,mimo że jestem wierząca.Póki co odwlekam.Może to i racja,że dziecko powinno w przyszłości samo zadecydować.Jak rodzina pyta,narazie mówię,że jak się ociepli,że kasy nie mam.Może powiedz,że ochrzciłaś w tygodniu ,cichy chrzest,przecież nie pójdą sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marwiaca sie
zenada- moze dla ciebie to ni jest wazne; zapewne dla wszystkich najwazniesze aby dziecko bylo zdrowe, ale osoby, majace np 50 lat jak moi rodzice i wierzace mysla inaczej; dla nas mlodych latwiej jest to pojac. dompleuik moze masz racje, tez sie nad tym zastanawialam czy tak nie zrobic, tym bardziej ze mieszkamy zagranica, ale byloby duzo kombinowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×