do matek siedzących w domu

Co robicie całymi dniami, jak jest taka pogoda że nie da się zbyt długi siedzieć z dzieckiem na podwórku? Jak organizujecie sobie dzień? Jak spędzacie czas?

Mam kochanka i to on mi zajmuje czas.

moja uwielbiała rysować :) rysowałyśmy tony kartek przeróżne obrazki tak ja to wciągło, że teraz maluje jak mało kto, chodzi juz do gimnazjum:) albo szyłyśmy ubranka dla lalek i czytałyśmy, bardzo dużo, teraz chłonie książki w mgnieniu oka no i wyobraźnia się rozwija u dziecka :)

dzieki mama________ rysowanie jest nam znane, ale szycie :) dobry pomysł, czytać czytamy, mała luuuuuuubi :) a powiedz mi ile czasu się z nią bawisz a ile ona sama /bawilać/ teraz jest przeziebiona i siedzimy samiutkie w domu, nie ma kontaktu /narazie / z rówieśnikami :(

matki powinny jak najwięcej czasu spędzac z dzieckiem na dworze

tak wiem, ale teraz jest pzreziębiona i nie możemy póki co przebywać na dworze i chcemy jakoś czas zapelnić.

Współczuję wam, tak manrować sobie życie :O

a to ty masz zamek, że wychodzicie "na dwór" ??? mówi się na pole !!!

jak dziecko może bawic się na polu , przecież tam rośnie żyto , owies. Dziecko bawi się na dworze !

mozna pastelami malowac sobie różności na brzuchach, albo cieniami do oczu - my tak robilismy z synem szlachta wychodzi na dwór, a chłopi na pole...a tak na powaznie - to zalezy od regionu Polski, na Północy mówi się - na dwór, na Południu - na pole, generalnie rzecz jasna

gdy była tylko ona to cały dzień jej poświęcałam, nie pracowałam, potem było następne i sama rozumiesz :) ale ona sama potrafiła się zabawiać, przeważnie rysowanie, lalki, klocki :) Aaaaaaaaaaaaa i uwielbiała lepić z plasteliny;)

u mnie też się mówiło pole :) dajcie spokój, czepiacie się;)