Lekarz nie wykonal operacji - czy walczyc o swoje?

Sprawa dotyczy mojego brata. Naroslo mu cos pod czy nad powieka - poszedl do lekarza rodzinnego, ktora od razu wypisala skierowanie na operacje. Brat ma zameldowanie w lubuskiem, a pracuje we Wroclawiu. Wczoraj pojechal na operacje i lekarz zaczal krecic nosem, ze: - brat mogl zglosic sie do szpitala, ktory jest blizej jego miejsca zamieszkania, oraz ze - pracuje we Wroclawiu. No ale co to za roznica? W koncu placi skladki i ma prawo zglosic sie na operacje gdziekolwiek mu sie podoba, nawet w Suwalkach! Co robic? Czy mozna te sytuacje komus zglosic? Czy warto walczyc w sadzie, lub chociaz zlozyc skarge na tego lekarza? Podobno narosl robi sie coraz wieksza, brat narzeka na bole. Ktos pomoze?

jasne ze zgłaszać nie ma się nad czym zastanawiać

No tak, ale zglosic i wtedy lekarz powie, ze nie bylo podstaw, aby zrobic operacje, a lekarzem sadowym bedzie jego kolega... Co mozna zrobic, zeby wykonali operacje? W ogole co to za durna wymowka, ze brat pracuje gdzies indziej, niz mieszka? Kogo to obchodzi?! Sluzba zdrowia jest popierdolona!

Up