Wynajete mieszkanie a jego WLASCICIEL

..z wielkimi trudnosciami przebrnelam przez wszystkie twoje wypowiedzi...jestes zwyczajnie glupia dupa...i to do potegi... powinnas zostac sprzataczka jak tak bardzo lubisz sprzatac...najlepiej w banku do ktorego wplywaja wyplaty twojego meza...pustak

Nic dziwnego, ze chce zobaczyć swoje mieszkanie. Ja mając 19 lat wynajęłam młodemu małżeństwu i widząc mnie widocznie nie poczuli respektu i mieli mnie głęboko w dupie, bo mieszkanie mi po prostu zniszczyli (blat w kuchni porysowany, tak samo stół, ściany brudne (nie wiem, jak to zrobili), meble poniszczone... Gdy ich zwyczajnie wyrzuciłam (co też nie było łatwe) to dopiero zaczęły się z nimi przygody, chcieli zwrotu kaucji i czynszu za poprzedni miesiąc (kazałam im sę wynosić w pierwszym tygodniu miesiąca, a oni wyprowadzili się pod koniec tego miesiąca). Podsumowując więcej straciłam niż zyskałam i mam teraz nauczkę, robię "naloty" na mieszkanie - nie zawsze zapowiedziane.

Ja kiedys wynajelam rodzince 4 osob. a potem okazalo sie ze mieszka 9 osob. bo ta sprowadzila swoja matke siostre szwagra i 2 dzieci i chalupe mi zniszczyli. dzieciaki malowaly po scianach zaleli mi dywan i polamali stol. :o