Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka56

złe samopoczucie po szkole

Polecane posty

Mam problem...Kiedy wracam ze szkoły dotyka mnie złe samopoczucie. Mam zaniżone poczucie własnej wartości i krótko mówiąc nic mi się nie chce. W szkole wszyscy mnie lubią, tylko moje 'bliższe' przyjaciółki czasami bez powodu wyzywają się nawzajem lub wyśmiewają, ale to ma być niby dla zabawy.Jednak kiedy trafi na mnie, od razu się pesze i mam o sobie złe mniemanie, moze jest to powodowane brakiem pewnosci siebie, aczkolwiek jestem otwrta osoba i kiedy wracam do domu, po kilku godzinach odpoczynku od tego wszystkiego(szkoły, tych niby przyjaciólek) od razu wraca mi humor i czuje, ze moglabym wszystko.Tylko pytaniem jest jak walczyc z tym zlym samopoczuciem, jak radzic sobie z tymi 'zabawnymi dowcipami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczonaja
ile macie lat? jakiego typu to sa zarty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy po 15 lat, a żarty wyglądają tak, że co chwila któraś którąś wyzywa, np: ,,Kasia, jesteś beznadziejna'', ,,Krysia , downie'', albo wyśmiewają się, jeżeli ktoś o coś zapyta, albo czegoś nie doslyszy i chcialby się dowiedziec,o co chodzilo, to wtedy lecą teksty typu: ,,Ja p**dole Ulka jaka ty jestes glupia/niekumata'' i innego typu obelgi za nic, juz ich nawet nie bede wymieniac, po prostu mam na mysli to,one mysla, ze to jest smieszne, a jezeli ktoras poczuje sie urazona, to tego nie mowi, bo boi sie, ze reszta sie na nia obrazi, zostawi itd. takze nie mam pojecia, jak sie od nich odsunac, przeciez jak ktoras z nas zaczeni gadac z innymi kolezankami i kolegami, to juz sa pretensje, ze sie obrazila i wogole jaka ta osoba jest dziwna i wtedy ustawiaja sie wrogo do tej osoby i udaja, ze jej nie znaja i tez uskuteczniaja odzywki, jakby nie wiadomo co sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blumenfee
Mnie sie wydaje, ze ty tłumisz w sobie złosć i dlatego jesteś taka spięta. Sprobuj raz zrobic tak, ze opieprzysz taka koleżankę, ze ma tak do ciebie nie mówic, ze sobie nie życzysz. I zobacz, czy nie zrobi ci się lepiej. Bo jak na razie to udajesz, ze jest ok, a nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczonaja
no to rzeczywiscie, takie gimnazjalne zaczepki, chcoiaz ja jestem na studiach i zdarzaja sie zraty tego typu, nie dolsownie to samo, ale takie wlasnie glupkowate. trza to przeczekac, albo znalezc normalne towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje, raz tak zrobilam na przezwiska i juz jest ich widocznie mniej, ale co do tego ich zachowania, jak ktos czegos nie doslyszy,albo chce sie czegos dowiedziec jest mniej fajnie...najgorsze jest to, ze w zasadzie tylko jak ja chcem sie czegos dowiedziec o czym mowa, bo zawsze jak ze soba gadaja to sei ode mnie izoluja, to wtedy sie zaczyna, ale w sumie jak ktos inny bedzie chcial sie dowiedziec o co chodzi, to odbieraja to normalnie, chociaz tez czasami strzelaja dziwna mine i robia z tej osoby durnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja jestem na studiach na 4 roku i niekótre dziewczyny tez maja dzine teksty , ja np studiuje farmacje i interesuje sie farmakologia uzaleznien to od razu wszyscy niby w zartch mówia do mnie cpunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczonaja
to nie zabiegaj o ich wzgledy, w ogole sie nie interesuj o czym rozmawiaja i co robia. masz jakies inne fajne oosby w klasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blumenfee
Olka, nie obrazaj się na nie, tylko normalnym tonem, prosto z mostu powiedz "takie odzywki to sobie dla mamusi zachowaj, ok? Do mnie proszę się w ten sposób nie zwracać". Miałam taka kolezankę w liecum, ktora nie pozwalała sobie w kaszę dmuchać, ale nie robiła tego jak czołg, tylko tak o prosto z mostu i potem było ok. Dalej z taką osobą gadała, a ta osoba wiedziała, na ile sobie z magdą mozna pozwolic, a na ile nie. I w sumie o to chodzi w kontaktach z innymi ludxmi - zeby ustalić, gdzie jest granica i co można z tobą, a co nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,tylko ze ta grupka jest jakby grupka, ktora rzadzi w klasie, ale oczywiscie stopniowo probuje sie od nich odsunac, mam duzo innych znajomych w klasie i szkole, ale jakos wlasnie mi tak smutno i czuje sie odrzucona, kiedy siedze kolo nich na lekcjach i gadaja tam o swoich glupotach i wlasnie dzialaja na tych swoich durnych zartach, izolujac sie ode mnie...to mnie troche porusza, chociaz mam swiadomosc, ze mam wielu innych kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blumenfee
A jak one cię izolują, to nie wciskaj sie tam na siłę, tylko poszukaj sobie innego towarzystwa, które ci bardziej odpowiada. Nie boj sie ich, nie zjedzą cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blumenfee masz racje, ale ja sie ich nie boje ;] chodzi o to, ze po prostu troche mi przykro, ze udaja moje przyjaciolki, potem robia mi rozne przykrosci, a na koniec udaja ze nic nie zaszlo i wszystko jest ok, ale masz racje, w zyciu nalezy ustalac granice i delikatnie pokazac gdzie taka granica danej osoby sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczonaja
blumenfee dobrze mowi, ale mozliwe, ze po takim tekscie"do mnie prosze sie tak nie zwracac" bylby dziki krzyk i smiech, ale ogolnie takie jasne stawianie granic jest dobre. a niech CI przykro nie bedzie, odetnij sie od nich calkowicie, z czasem same zaczna Cie zagadywac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale macie racje, nalezy wyznaczyc granice i znalezc inne towarzystwo, a je zostawic, dziekuje Wam ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedoswiadczonaja, tak wlasnie trzeba zrobic, dziekuje ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiania
Ja bym na taka zaczepke odpowiedziala w ich stylu, tzn. zrobilabym kwasna mine i powiedziala, ze taki tekst byl dwa lata temu modny, niech wymysli cos nowego, jesli chce zaszpanowac... Zobaczysz, jaka sie cisza zrobi i zyskasz u reszty kolezanek szacunek. A moze jest tez tak, ze nie tylko ty czujesz, ze te zarty sa niesmaczne? Sprobuj pogadac z kolezankami z grupy, moze niektore mysla to, co ty i smieja sie, bo nie chca byc odrzucone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, tylko te z ktorymi bede chciala pogadac, tez pewnie utrzymaja pokerowa twarz i powiedza, ze im to nie przeszkadza, ale mysle, ze jest tak jak mowisz, pewnie one tez sie tak czuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, w kazdym badz razie dziekuje Wam bardzo, dostosuje sie do Waszych wskazowek ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoswiadczonaja
ja tez sie dlugo tego uczylam, ba nadal ucze, ze walka o swoje dobre samopoczucie, szacunek wcale nie sprawia, ze ludzie beda Cie mniej lubili, lub wyjdziesz na sztywniare, to wlasnie budzi szacunek innych, ze lubisz sie, szanujesz i nie pozwolisz na glupie teksty. powodzenia, pamietaj, ze to nie jest tak, ze z Toba cos jest nie w porzadku, te laski to dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w liceum i mamy taka jedna laske w klasie, która też próbuje być zabawna i dostrzegana przez swoje "smieszne, suche" zarty i docinki... ostatnio coś do mnie powiedziała głupiego i nie wytrzymała, powiedziałam jej, żeby już się zakmnęła i się zastanowiła nad tym co mówi, że czasami trzeba troche ruszyć swój instynkt samozachowawczy i ze w tym wieku już powinna wiedziec, że pewnych rzeczy chocby z grzeczności się nie mowi i pare takich różnych...;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×