Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cioliii123

Nie mam już siły na nic w tym związku..

Polecane posty

Witam otóż, nie radzę sobie w moim półtorarocznym związku.. nie umiem się już z niczego cieszyc, wszędzie węszę podstęp, nie ufam mu.. zrobiła kilka rzeczy, przez co moje zaufanie już nie isntnieje.. nie chodzi tu o inną dziewczynę, o to akurat się nigdy nie bałam.. strasznie mi zależy na spotkaniach z nim, a on.. wiele razy jest tak, że niby jesteśmy umówieni, a on wstaje rano i mu coś wypada i się wystawia. Już nieraz tak było, nawet 2, 3 dni pod rząd. Denerwuje mnie to, nie szczędzę mu w słowach. On też nieraz mówi mi bardzo przykre rzeczy. Jeśli mu nie będe odpisywac wkręci sobie, że gdzieś jestem i pewnie go zdradzam, czego bym nigdy nie zrobiła, robi mi sceny zazdrości, ale o to mam mniejsze pretensje, bo sama też jestem straszną zazdrośnicą. Czasami się czuje, jak piąte koło u wozu, mam wrażenie że koledzy są dla niego ważniejsi.. choc mówi, że jestem Najważniejsza i jest czuły.. co zrobic, aby facet znowu zabiegał, starał się, chciał się widywac częściej i aby to była jego inicjatywa.. .;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu go olej
to najbardziej i najsilniej dziala na faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu go olej
jesli bedzie mu na tobie zalezalo to po tej wlasnie olewce on bedzie walczyl o ciebi ei zabiegal jesli natomiast przeciwnie on straci ochote to wierz mi on nie jest ci pisany i lepiej nie zaprzataj sobie glowy taka osoba jak on- bedzie to znak ze on nie jest ciebie warty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on nawet nie dopuszcza do siebie myśli, że ja mogę go zostawic, bo robiłam to już setki razy i jak zwykle rzucałam słowa na wiatr, bo go kocham bardzo. Oleje, a on będzie wydzwaniał... i co ?? zacznie wyzywac, że go na pewno zdradzam, że inaczej bym się odezwała etc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najgorsze jest to, ze jak on mnie kłamał, że idzie spac, a szedł do koleżków na osiedle to to JEST DLA NIEGO GłUPOTA! A jeśli ja dostanę sms-a od kolegi jakiegokolwiek to go zdradzam! jestem niewierna i niby nie może zyc z tym, że go oszukuje! a nie robię tego! na dodatek on mnie okłamywał setki raz a mi może raz napisał jakiegoś esa itd! to jest najgorsze! on swoich błędów nie widzi, bo jak mówi on kłamał z kolegami, a ja z facetami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu go olej
pamietaj jak bardzo dasz facetowi do zrozumienia ze ci na nim zalezy tak on szybciej stanie sie obojetny w stosunku do ciebie, bo bedzie wiedzial, ze nigdy go nie zostawisz bo przeciez go kochasz. wIEM; ZE JAK SIE KOGOS KOCHA to ciezko jest poprostu go olac, nie odzywac sie nie przytulac itc. bo sama to przezywam nie raz i wtedy bardzo cierpie, ale to skutkoje i nie raz sami faceci sie mi do tego przyznali ze to ich wkurwia ale wtedy wlasnie nie czuja sie pewni i o to wlasnie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu go olej
olej to ze cie wyzywa jak go nie zdradzasz to powiedz czym sie przejmujesz, wytlumacz mu ze w zwiazku chodzi raczej o zaufanie a jesli on go dla ciebie nie ma to daj mu do zrozumienia ze jak tak dalej bedzie to serio zaczniesz to robic ale wtedy to on sie pierwszy o tym dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo go nie okłamuję, a wiecznie słyszę takie coś, nie powiedziałam mu prawdy w jednej sprawie, ale to dlatego, że to nie było nic ważnego, po prostu potrzebowałam pomocy i pomógł mi kolega, a powiedziałam, że koleżanka.. i on się dowiedział przypadkowo, posądzał o nie wiem co i od tamtej pory tak mam :O nie mogę już tak ;O ostatanio byliśmy w galerii, na zakupach, dostałama sms-a od kolegi, do którego pisałam dzień wcześniej .. zwykłe " co tam" i on odpisał. On wziął mi telefon, zaczęły mu się ręce trząsc, rzucił moim telefonem i uciekł. Pobiegłam za nim, a on uciekał ile sił w nogach, nie dogoniłam go, pobiegł się, ja poszłam spokojnie w tamtą stronę, chciał się ukryc, zauważyłam go przypadkiem, a on znowu ucieka, jakby nie wiem co, jak wariat, ludzi tyle, w końcu odpuśiłam, ale i tak potem pogadalismy, ale on tekstami do mnie : "Łajzo, z kim mnie zdradzasz" itd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×