Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merkaba

Śmieszne rozmowy, usłyszane w autobusach

Polecane posty

ja podsłyszałam kiedyś z pozoru dramatyczną rozmowę dwóch kobiet, jedna wsiadła juz do tramwaju, ale drzwi się jeszcze nie zamknęły, a druga stała na przystanku. - Staszek nie żyje, - Ojej, to co się stało? - Umarł! I w tym momecie ludzie w tramwaju wybuchnęli śmiechem a drzwi się zamknęły. Kilka słów wprowadzenia: pociąg podmiejski relacji Wa-wa - Sochaczew, pora wieczorna, późna jesień. Na szybach pociągu, od wewnątrz, zbiera się para wodna. Przy oknie, naprzeciw siebie, siedzi ojciec z kilkuletnim synkiem. Podróż trochę się przedłuża, dziecko zaczyna się nudzić, i z tych nudów zaczyna rysować palcem po szybie. Po chwili ojciec zwraca się do dziecka: Przestań rysować po szybie, ona jest brudna, pobrudzisz sobie ręce, włożysz do buzi i choroba gotowa... Dziecko przestaje rysować, ale tylko na kilka minut. Po chwili sytuacja się powtarza. Ojciec nieco bardziej zdecydowanie: Przestań mazać po tej szybie, mówiłem ci przecież! Znowu kilka minut spokoju, dziecko z nudów kończy swoje poprzednie rysunki. Chyba nie do końca zadowolone z efektu, bo zdecydowanym ruchem, całą dłonią, ściera swoje "dzieło". Ojciej już mocno zdenerwowany: "Cholera jasna, ile razy mam ci mówić, abyś nie mazał po tej szybie!!!!" Na to dziecko płaczliwym tonem: "A mamusia to ci ciągle mówi, żebyś nie siusiał do zlewu, a ty siusiasz i siusiasz..." Cały wagon zaczął się zwijać ze śmiechu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfafeawfef
hahahahhahahaah :D:D dobry dzieciak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a chcoiaz fajnie bylo?
o w cholere, nie moge, haha. co za wstyd z tym siakaniem do zlewu:D:D babki tez niezle;) nie mam takich historyjek:( fajnie piszesz, pewnie duzo czytasz, co?:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfafeawfef
kiedyś słyszałam jak babeczka rozmawia przez telefon: "-...no i dałam mu takie coś, no i on z tym poszedł do tego pana, i dał to temu panu, a ten pan zapytał, co to jest takie coś..." TAKIE COŚ słyszałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja słyszałam jak dwóch takich lujów w tesco w kolejce ubolewało bardzo że nie ma ćwiartek ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihotka nowa
w kościele dziecko dwóletnie zajrzało do zabudowanego konfesjonału, w którym spowiadał ksiądz. Podeszło do barierki i podciągnęło się tak, że ledwo brudką przewyższało tę barierkę. Zobaczyło księdza siedzącego i mówi: A CIO TY TAM ROBIŚ - ŚRASZ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfafeawfef
ach te dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie rozbawilo takie cos
chcąc nie chcąc jechalam w autobusie pełnym kibiców Cracovii (przed derby Krakowa:P...no i jak zwykle, glosne "dialogi", piosenki antywiślackie itp...troche sie czlowiek czuje nieswojo......i w pewnym momencie jeden z nich wyskakuje z tekstem: dobra zmieńmy płytę bo juz sie ludzie w autobusie smieją!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkaba to ty jesteś baba?
????? myśłałam że jesteś facetem!! Ty.... nie mam słów...oszukiwałaś nas tyle czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfuiflcd;c
dobre z tym dzieckiem ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×