Fajne,głupie historie związane z sexem.

Moja jest taka se, ale można się pośmiać. No więc przyjechałem nad jezioro do mojej koleżanki (aktualnie narzyczonej), ona wynajmowała domek z babcią, mamą, tatą i wujkiem. No, ale zaprosili mnie bo ona się nudziała sama więc ok przyjechałem na weekend jak miałem wolne w pracy. No i było bosko w ostatni wieczór leżymy sami, zaczynamy sie całować jest bosko ogólnie ale zero sexu. Ide spać wstaje rano, a tu kleks (zmaza :) ) do kibla kolejka, ja siedze na schodkach by nikt nie widział, jej matka zaprasza mnie na śniadanie, musiałem udawać, że nie mam ochoty i czekałem, aż się zwolni kibel co chwilke ktoś mnie do czegoś pośpieszał bo za niedługo miałem autobus do domu, ale paranoja :). Dziś jak sobie to przypominamy to się śmiejemy z Niunią :)