Do wyrafinowanych kobiet i niezależnych facetów - pytanie

Oczywiscie schemat. Nadskakiwałam mu, upewnił się że jestem jego i mało się stara. PYTANIE: wyobraźcie sobie że temperatura związku z gorącej stała się mierna, JAK BYŚCIE ZAREAGOWALI JAKBY DZIEWCZYNA ZAPYTAŁA WPROST CO MA ROBIĆ ŻEBYŚCIE NADAL ZA NIĄ SZALELI? Pytanie desperatki czy konkretnej kobiety, pociąga Was to, czy jeszcze bardziej oddala dziewczyny też napiszcie czy sprawdzałyście taką prostą taktykę jak pytanie prosto z mostu

to się nazywa frustracja i desperacja takie babeczki mnie nie pociągają trzeba zmienić nr, a najlepiej adres i z głowy taka sierota

;] dzięki nie pytałam, gram bardzo niezależną, ale zdycham jak każda naiwna co kocha :D

ale się napociliście, no dajesz dajesz

połykam nasienie a on nie szaleje ;]

dobre dobre, dalej jedziesz :D

Napiszę w ten sposób. Nie kręcą mnie tego typu kobiety. Zapamiętaj: w związku przewagę ma ten, kto jest nastawiony bardziej obojętnie. Nie można cały czas nadskakiwać, trzeba być tajemniczą osobą, powoli odsłaniając własne "ja". I to działa na facetów. Lubią kawałek, po kawałku "zjadać" takie ciacho.

I powiem Ci że na kobiety też to działa :) Mój właśnie jest taki jak mówisz. Ja od miesiąca też nie nadskakuję. Ciężko mi, ale wytrzymam, robię to dla naszego dobra.

To dobrze, że dostrzegłaś u siebie tę "niedogodność". Z doświadczenia wiem, że taka lekka niedostępność ma pozytywne strony. Czasem warto zrobić 2 kroki w tył i 1 do przodu. Tylko należy pamiętać, aby ta niedostępność nie przerodziła się w chłód :) Powodzenia.

dostrzegłam problem, gdy przestał mieć na mnie ochotę i wtedy obiecałam sobie: JUŻ NIGDY NIE BĘDĘ NALEGAĆ NA ZBLIŻENIE - to jest upokarzające. On może się w końcu poczuje mężczyzną :) bo ja oczywiście z miłości bym zagłaskała kotka na śmierć :P dzięki :)

Seniorro a kto "rządzi" w Twoim związku?