ile to moglo miec kalorii???????????????????????????

owsianka na mleku 0,5% pol na pol z woda 3 lyzki platkow owsianych, maly banan jablko talerz zupy jarzynowej niezabielanej pol piersi z kurczaka usmazonej bez tluszczu, duzo warzyw na patelnie, jedno jajko mi wyszlo ze 780 ale cos duzo;/

mnie wyjdzie o wiele więcej niż 780 kcal po 1. nie smaż warzyw po2. Dzisiaj już tyle zjadłas?? nieźle.... a co dołożysz od 15? Równomierne posiłki.... Za dużo naraz. ale to moje zdanie... po 3. powinnas ważyc wszystko. ja tak robię. Waże, odmierzam, liczę , dodaje i zawsze zawyżam. bo wiem, ze różnie na różnych strnach podają wartość kcal polecam www.tabele-kalorii.pl

seri duzo? przeciez wydaje i sie ze malo zwlaszcza ze nie jem chleba, ziemniakow ani makaronow

no w sumie, może i tak jest. Tylko Ty wiesz w jakich proporcjach to zjadłas

elizunia1987 zawsze wszystko wie najlepiej, nawet to, że mnie mąż zdradzi, bo jej siostre czy szwagierkę zdradził!! idź się babo lecz. oczywieście, że nie dużo. Ba , nawet za mało. Od dziennego zapotrzebowania wystarczy odjąć góra 20% ! jadłospis jak najbardziej ok tylko mleko 0,5 z wodą zamieniłabym na jogurt naturalny - jest bardziej pożywny, a na pewno od niego nie przytyjesz. warzywa na patelnie usmażone bez tłuszczu to tylko 50kcal w 100g! nie znam dokładnych ilości, ale z moich wyliczeń wynika, że to będzie ok 700 kcal

Meine Zelt dziekuje Ci Kochana!

nie powiedzialam, ze Cie zdradzi, ale że może... czytaj ze zrozumieniem

gubię się w obliczeniach nie ma za co:) w końcu też się odchudzam. Pamiętaj o podwieczorku i kolacji! no i o ruchu:) elizunia ale to jest forum dietetyczne a nie uczuciowe. myślę, że jeżeli jest zdrada w małżeństwie, to wina leży po dwóch stronach. Może żona go zanidbywała, nie chciała się z nim kochać, może to wredna zołza - no to zdradził. nie mówię, że tak jest zawsze, ale niestety bardzo często

ok:) bedę pamietać jakie to forum ale na pewno nie miałam nic złego na myśli. jeżeli Cie uraziłam- przepraszam.

Nie gniewam się :P Jesteś weganką, bo chcesz schudnąć, czy z przekonania i światopoglądu?

Mięsa nie lubię, jedynie ryby wuielbiam. Ale rezygnuję z tego. Chcę być zdrowa, po prostu. Schudnać też chcę, bo przez zimę nabrałam tłuszczyku, ale nie jest to mój cel. chodzi o zmiane nawyków a nie krótkometrażowe odchudzanie

podziwiam Cię. ja bez ryb, mięsa, jaj, nabiału nie dałabym rady żyć, bo to moje ulubione produkty. no ale przecież ryby są zdrowe!