Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takiemampytanieona

czy seks oralny to norma w zwiazku

Polecane posty

Witkacy, ale gorzej, jeżeli jedno chce a drugie nie... Dla mnie w poważnym zwiazku opartym na miłości seks oralny to normalka, moge to robic bo kocham mojego M od głowy po czubki palców :) więc gdyby mój mąż brzydziłby sie zrobić mi minetę to byłoby mi przykro. Zastanawiałabym sie dla czego mnie nie akceptuje czy kocha itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Haha ostro ;D Lady Luna normalnie szok ;D Dobra więc ja kocham mojego faceta po mimo to, że mi nie przynosi śniadania do łóżka, codziennie mnie obraża, zdradza mnie i nie zmywa naczyń ;D Toż na takie pytania nawet się nie da odpowiedzieć dziewczynooooo! A na pytanie brzmiące: "dlaczego kochasz swojego faceta?" już się da i to bez problemu. Wy takie niby dobre chcecie być i udajecie nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm19
ja30 ale dlaczego jej facet ma udawac??to ze Twoj facet to lubi to nie znaczy ze ten ktory nie lubi jest nienormalny.moj niestety tego by chcial ale spotkalam facetowo ktorym nie odpowiada seks oralny dawany im,bo uwazaja ze to ponizenie kobiety.powtarzam-faceci tak uwazaja,nie kobiety sobie ubzduraly ze to ponizenie.sa jeszcze tacy osobnicy szkoda ze w sladowych ilosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po to (między innymi) ludzie mają języki żeby rozmawiać, mówić co dla nich jest ważne, przyjemne, o czym myślą, a czego nie lubią i dlaczego;) Przekonywać się, dochodzić do kompromisów, namawiać, kusić... Rozmowa z partnerem jest ważniejsza niż poznanie jakie są stadardy obowiązujące u innych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm19
iza8901 ja nikogo nie udaje to co tu napisalam to moje realne poglady.zaluje ze zyje w czasach w ktorych kocha sie kogos za to ze robi Ci minete/loda. "Czasem myślę, że Nie pasuję do tych czasów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza8901 , tak szczerze to nie wiem co odpowiedzieć bo nie do końca rozumiem wpisy, nie wiem czy ty nie mylis nicków. W kazdym razie ja nic ostrego nie napisałam. Chodzi mi o to, ze prawdziwej (!) milłości nie da sie sprowadzic do "kocham go bo..."mój mąż ma swoje wady, faktycznie nie przynosi mi sniadania do łóżka, kłócimy się (nie oszukujmy sie jak kazda para), faktycznie nie zmywa naczyń, czasemrozrzuca swoje rzeczy po mieszkaniu itp. ale go kocham "mimo wszystko" i nie potrafie powiedziec za co ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiemampytanieona
no wlasnie, seks oralny oznacza bezwarunkowa akceptacje drugiej osoby i to w pelnym tego slowa znaczeniu. Z drugiej jednak strony nie kazdemu pasuje taka forma bliskosci. Zastanawiam sie czy w takim razie ze mna cos nie tak? Pochodze z rodziny, ktora ma bardzo liberalne poglady i sama uwazam sie raczej za osobe otwarta. Tylko jakos nie moge siebie wyobrazic w takiej sytuacji....wizualnie jest to nieciekawy widok, nie wyobrazam siebie kleczacej przed chlopakiem czy cos w tym stylu, pozycja 69 odpada bo jest za prymitywna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja30
niechciałam tu nikogo urazić .a pisze to co myśle naprawde .a jeśli są tacy faceci to ok -każdy robi to co lubi .poprostu ciężko mi w to uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak to za minetę? To ja podam Ci przykład, ja kiedy mój facet jeszcze nim nie był to się mi podobał, bo COŚ - (np. za piękne oczy) i nie mów, że tak nie jest. Teraz kiedy już ze sobą jesteśmy to kocham go za to, że jest dla mnie dobry, za to, że robi dla mnie dobrą kolację, za to, że jest przy mnie kiedy ja tego potrzebuję i w sumie kiedy nie potrzebuję to też jest, że razem ze mną chodzi na zakupy i przy tym nie marudzi, że dał mi kwiatka na dzień kobiet ;) Jak bym za NIC go kochała, to bez różnicy czy była bym z nim czy z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co złego w klęczeniu, kucaniu, leżeniu czy czymkolwiek?? Jeśli kogoś kochasz i mu ufasz to czerpie się przyjemność zarówno z brania jak i dawania przyjemności. Co innego w przypadku hedonistycznego seksu z kimś obcym, do kogo nie ma się zaufania. 69 jest prymitywne?? dziwne jak dla mnie podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witkacy, masz racje , że rozmowa jest wazna, ale czasami warto dowiedziec sie "jak to robią inni" :) Dlaczego? Dlatego, że czasami jetesmy ograniczeni naszym wychowaniem, brakiem doswiadczenia i takie "podejrzenie" innych może nas czegos nauczyć, poszerzyc nasze horyzonty i zaoszczedzić nam mnóóstwo czasu w poznaniau naszych pragnień, w dochodzeniu do prawdziwej przyjemności. Po prostu moze nam pomóc sie wyzwolić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiemampytanieona, Masz prawo nie lubić seksu oralnego, do niczego sie nie zmuszaj. Ja kiedys tez sobie tego nie wyobrażałam a przxyszedł czas kiedy bez zadnej namowy ze strony mojego faceta sama chciałam mu dac ta przyjemność i powolutku (najpierw po alkoholu) próbowałam, a było to krótko przed slubem - taki magiczny czas no i tylko w tym sensie byłam dziewicą ;)teraz to nawet lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Luna- czym innym jest poznawanie możliwości, a czym innym podporządkowywanie się statystyce- wszyscy to robią tak, to i ja muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A jak jeszcze nie znałyście Waszych facetów, to też tako za NIC chodziłyście z Nimi na randki? Ja na przykład z moim poszłam na pierwszą randkę bo mi się spodobało jego poczucie humoru i to, że był miły i uprzejmy. Dobra już nie będę pisać, bo i tak tego nie zrozumiecie, dalej się okłamujcie i mówcie dla swoich facetów, że kochacie ich za NIC, że tak samo kochacie swoich kolegów. Wtedy na pewno Wasi chłopcy poczują się wyjątkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witkacy, oczywiscie! Masz całkowita rację. W tych sprawach nie ma normy. najwazniejsze to sie dobrze dopasować. Wtedy mozna góry przenosic i świat jest cuuuudowny:)Bo osoba z wysokim libido + osoba, której seks wystarczy raz w miesi ącu to dla mnie dramat i taki zwiazek nie ma szans. Uważam, że seks jest ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lady luna "Bo osoba z wysokim libido + osoba, której seks wystarczy raz w miesi ącu to dla mnie dramat i taki zwiazek nie ma szans." Widzisz jednak kocha się bo COŚ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza8901 , nareszcie zrozumiałaś, że to nie jest temat oczym dlaczego sie kogos kocha tylko o seksie oralnym, a ty z uporem maniaka wypisujesz swoje. P.S. na odchodne miedzy "prawdziwa miłością"[to jest cos co mozna stwierdzic po latach wspólnego bycia i "zjedzeniu beczki soli ;)]a powodem dla którego z kimś się randkuje jest kolosalna różnica. Po 20 latach małżeństwa oczy twojego faceta zmienia sie 100 razy, nie zawsze bedzi tez miły i uprzejmy - kiedy na głowę , jak to w życiu, zwala się problemy. Kochana Twoje poglądy sa troszke dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie całkiem- kocha się jakoś. Można się zakochać w kimś kto nie mówi naszym językiem, ale to utrudnia komunikację, więc związek może mieć z czasem trudności. Ale to nie znaczy że kocha się za znajomość języka, tylko komunikacja jest potrzebna w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza8901 , co ci jest skończ ztym kochaniem za "coś" po co taka pusta wymiana zdań? Witkacy, i w tych sprawach nie da się osiągnąć kompromisu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coolkick
Jestem w zwiazku 2 lata i wprawdzie wiem ze moj facet mialby moze ochote na seks oralny to jednak dla mnie jest to upokarzajace i zupelnie niepotrzebne. Nasze zycie seksualne dostarcza nam naprawde duzo przyjemnosci jednak dla mnie sa pewne normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poglady dziecinne
bo pisza je nastolatkowie a jak to u nich bywa zmieniaja zdanie szybko doswiadczajac roznych sytuacji zyciowych. Nie robia loda czyminety do czasu kiedy do tego nie dorosna. W pewnym momecie zycia dla czlowieka nie licza sie tylko uczucia bo chocby nie wiem jak wzniosle i tak opadna. Juz nie jeden maz zdradzil zone bo ona nie preferuje seksu oralnego, jej sprawa jak to sie mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
równie dobrze można uznać że mineta jest upokarzająca dla faceta jak i "laska" dla kobiety, seks w pozycji od tyłu też można uznać za upokarzający, na jeżdzca też może być upokarzający dla zdominowanego faceta... tylko po co dorabiać ideologię??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poglady dziecinne , Chociaz napisałam "jak kocha to nie zostawi za niezrobienie loda" ale może chodzi o to, że nie można tego brac tak dosłaownie, że odszedł bo nie dostał loda - może idzie do innej bo lód jest tylko skutkiem a nie powodem, moze mają inne potrzeby, inne pragnienia, nie spełniją sięi dlatego facet idzie... o zwiazek trzeba dbać. Mówią tu oczywiscie o powaznych związkach i nie namawiam nastolatek zeby lodami zatrzymywały faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie to nie jest żadna norma
Chociaż nie powiem, czasem żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie to nie jest żadna norma Chociaż nie powiem, czasem żału że uprawiasz miłość francuska czy że tego nie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietaktowna
A ja ze swojej strony: jak jeszcze byłam sama i lekko kreowałam się na Panią Niezależną i Nikogo Niepotrzebującą, kiepsko było u mnie z wyobraźnią seksu oralnego. Widziałam w tym coś... mało sympatycznego. Oczywiscie w żartach z dziewczynami leciały jakieś "noo, jaredowi leto bym obciągnęła ^^", ale... nie dzięki. Potem się (znowu..^^)zakochałam i doświadczyłam prawdziwej bliskości (w sensie, że do powiedzmy niedawna byłam dziewicą i pozwalałam dotykac tylko swoich piersi ^^) i.. najpierw po prostu leżeliśmy obok siebie, zostawaliśmy u siebie na noc, spaliśmy (tylko), potem On mnie dotykał, rozmawiał, dotykał i On zaczął nasze oralne współżycie, ja na poczatku byłam dość bierna... pomału sie pozbywałam wstydu. Może bałam się tez tego, że... zrobie mu krzywde zamiast przyjemności. Dzisiaj jest to dla mnie duuuża przyjemność, zarówno branie jak i dawanie strasznie mnie podnieca, po takiej grze wstępnej seks jest dla mnie lepszy niż bez tego. Wniosek taki, że myślę, że nie tylko poglądy na temat s. oralnego, ale i inne mogą się zmienić w bezpośredniej konfrontacji z "problemem" ;) nie mówiąc już o tym, że w tym przypadku dochodzi do tego bliskość, zakochanie i zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo co w tym obrzydliwego jezeli dotyczy kochanej osoby, oczywiscie przy zachowaniu pewnych zasad u nas np. najpierw prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×