Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona już tym wszystkim

Mój chłopak nie pomaga mi w domu -co robić?

Polecane posty

Gość zmęczona już tym wszystkim

Mieszkamy razem prawie rok. Niestety wszystkie obowiązki domowe spadają na mnie. Po pracy robię zakupy, gotuję obiad, robię pranie, prasuję, sprzątam...Wykonuję też typowo męskie obowiązki typu wymiana żarówki, przepychanie zapchanej umywalki itp. On wynosi śmieci i czasami pościele łóżko- wstaje później niż ja, bo ma do pracy na 10, a ja na 8. Jak wróci z pracy to odpala kompa i gra, czyta wiadomości itp. Sam nie odgrzeje sobie obiadu, bo mówi że mu wtedy nie smakuje. Sam nigdy nie zaproponuje, ze zrobi herbatę, ale jak ja robię to zawsze chce i jeszcze muszę mu wyjąć saszetkę, posłodzić i włożyc cytrynkę. Jak mu mówię, ze już nie mam siły, bo też pracuję, to sie oburza i mówi, ze w jego domu to kobiety zajmują się domem. Mam już dość i nie wiem jak go zmusić, by mi pomagał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbkb
przestan mu slozyc , moze cos zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc tego pasozyta
ktos wyzej ma racje. raczki mu do dupy przyrosly? nic nie rob za niego, jak nie zrobi, to nie bedzie mial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dobrze,jak ci teraz nie pomaga,to tym bardziej w przyszlosci nie bedzie tego robil.porozmawiaj z nim,powiedz mu ze nie jestes jego sluzaca. postaw sie, nie moze tak byc.szczescie, ze moj facet mi pomaga we wszystkim i zawsze moge liczyc na jego pomoc.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc tego pasozyta
nic to znaczy NIC. nie dawaj mu obiadu, nie pierz jego rzeczy, nie sprzataj po nim, talerze zmywaj tylko po sobie, po nim nie, herbaty mu nie rob. ale to twoja jest wina, nie wime, czy masz swiadomosc. tak go nauczylas juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litooościii
To po co robisz? Lubisz być męczennicą? Przestań mu prać, gotować i podawać herbatę. Nauczy się robić sam albo zdechnie z głodu :O A jak się obrazi i od ciebie odejdzie, to po co żałować nieudacznika? Chcesz tak zasuwać całe życie i niańczyć nieroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
prosta pilka - nie gotuj, jak bedzie glodny niech sobie cos zamowi. albo zrobi. - nie zmywaj, w koncu skoncza sie puste naczynia - nie pierz,w koncu skoncza my sie czyste ciuchy itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nic nie robić to on zacznie robić, albo padnie z głodu i zarośnie brudem, co też jest możliwe a najpewniej - na obiadki będzie jeździł do mamusi i podrzuci jej też swoje brudne gacie bo w końcu to baby sa od roboty, a chłopy od rozrywek jak z nim zamieszkiwałaś, to nie wiedziałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze co??
rzuć go i to z tekstem - dorośnij wreszcie! przejrzyj na oczy - jego tak wychowała matka i to jej powinnaś sie czepiać. A facet - traktuje to jako coś normalnego, bo do tego przywykł. A to nie jest normalne. Jest mu wygodniej tak i tyle! Przestań robić za niego wszystko i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piardnąć sołdko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jakbym czytała o swoim mężu, on tez czasami wyrzuci śmieci, od wielkiego dzwonu posprząta kuwetę po kocie i pójdzie na zakupy. no jeszcze wsadzi do zmywarki naczynia i to wszystko,a wszystko dlatego że jest uzalezniony od gier komuterowych i jak wraca z pracy to włacza kopa i siedzi do poznej nocy a potem jak rano wstanie to tez włacza komputer. sniadania sobie sam nie zrobi, jak ja nie zrobi to kupuje sobie dopiero cos w pracy, albo zjada ciastka jakies co sa w szafce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o chryste panie /
głupia jesteś, nauczyłaś go i nicpoń to wykorzystuje . Ja bym sobie nigdy na to nie pozwoliła . Moja propozycja na dziś to : rozkazanie mu odkurzyć bo Ty chcesz odpocząć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popełniasz największy błąd
jaki można było popełnić jesteś właśnie w trakcie nakładania sobie pętli na szyję nawet mi ciebie nie żal szczerze mówiąc bo jak można być tak naiwnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona już tym wszystkim
Rozmawiałam już z nim kilka razy i nic. Jak zaczynam sprzątać, to on mówi że mi pomoże, tyle że nie mogę mu narzucić kiedy ma to zrobić. Ja np. poodkurzam, wytrę kurz a on ma sprzątnąć lazienkę. Tyle że nie robi tego wtedy kiedy go o to proszę, ale mówi ze ma cały dzień na to. Mnie to wkurza, bo skoro pokój i kuchnia są posprzątane, to najlepiej sprzątnąc od razu łazienkę i mieć spokój. A on to przeciąga, i efekt jest taki że zazwyczaj nie sprzątnie, bo się zajmie czymś innym a potem to już pora spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc tego pasozyta
a to jest twoje mieszkanie czy jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
do zmęczona już tym wszystkim-my chyba mamy tego samego faceta bo u mnie jest identycznie. a ogólnie tez jest taki leniwy twój chłopak? bo mój np zawsze spaźnia sie gdzie kolwiek idziemy bo sie z domu wybrać nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obudzona ze snu
Tez mialam kiedys taki zwiazek. Rzucilam go, bo nie chcial sie zmienic. U mnie schemat byl niemalze taki jak u ciebie. Zawsze mi dziekowal za obiad i wychwalal jaki jest wysmienity (nawet jak nie byl), bo nie chcial sam gotowac. Raz ugotowal mi kolacje (z zamrazalki sklepowej, jakies chinskie danie) i przypalil... w piekarniku.... Tragedia. W domu tez nic nie robil. A pracowalismy oboje, oboje chodzilismy na studia, a mimo identycznych wyplat, ja kupywalam najczesciej, z wlasnych pieniedzy. wiedzial, ze ja bede placic, wiec chetnie ze mna chodzil na zakupy i do koszyka wrzucal co popadlo, na co mial ochote. Jak sam szedl na zakupy to przyszedl z chlebem i najtansza kielbasa. O Jezu! To byla moja pierwsza milosc, masakra. Teraz mam super meza ugotuje, pomoc domowa zatrudnil... Oj te bledy mlodosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc tego pasozyta
jak wy mozecie to znosic :O mnie by dawno szlag trafil :O albo jego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obudzona ze snu
Mial 30 lat. Mama go tak rozpieszczala. Nie wiem jak twoj byl wychowany, ale mozliwie, ze podobnie. Jedyny obowiazek mojego bylego to byla nauka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły pasożyt
ma ciebie do służby i do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona już tym wszystkim
Też się zawsze wszędzie spóźniamy, 15-30 minut to standard. wkurza mnie to ,że rano nie ma czasu pościelić łóżka, ale odpalić kompa to ma czas. Jest leniwy o to strasznie. Np. jak mu się skonczą maszynki do golenia, to jesli ja mu nie kupię nowych to się skrobie tą starą zużytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to NIE ZACZYNAJ nic robic moj stary kiedys lupal sobie slonecznik w kuchni, rozwalil miske, zamist to normalnie posprzatac orzyszedl do pokoju zasiadl w fotelu i stwierdzil "chyba cos sie potluklo".. po czym mama poszla sprzatac. do dzis mama robi mu kanpki do pracy. w sensie mama pracuje na 10 ale wstaje 5.45 bo jasne panu rece do dupy przyrosly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hehe to mój sie potrafi spóźnic nawet 3 godziny, najlepsze jest to że jego mam też się tak spóźnia więc juz wiem po kim to ma. jak nie wypiore mój majtek to chodzi w jednych nawet tydzien twój tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc tego pasozyta
kotka, jak będzie chodził w brudnych majtach, to celibat :D to wypierze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona już tym wszystkim
Jak mu się kończą majtki to mnie informuje, ze trzeba zrobić pranie. a jak skarpetki wiszą na suszarce i wyschną to ich nie zbiera do szyflady, tylko każdego dnia bierze z suszarki parę, a reszta wisi. Jak mu mowię, zeby je sprzątnął z suszarki, to odpowiada, ze jeszcze nie wyschły, mimo że codziennie bierze kolejne i zakłada. Jego mama jest księgową, a siostra się jeszcze uczy w liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hehe na razie i tak mamy od kilku dni celibat bo ja choruje na depresje zazywam leki i nie mam ochoty na sex, poza tym w ogóle czuje ze przegrałam zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co mu robisz cokolwiek
Ja nigdy przez 20lat malzenstwa nie upralam mezowi gaci ani skarpet. nie zmywam po nim ani nie myje kibla. on doskonale wie ze batem by mnie nie zmusil wiec robi to sam. pozatm wstydzilby sie dawac mi gacie do prania :) robi to sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie no akurat pranie to robimy wspolnie ale nie wyobrazam sobie mycia po nim kibla czy chowania garow do zmywarki. albo sprzatania czegos co rozbil bo mu sie dupy ruszyc nie chce. albo wstawania 3 godziny wczesniej specjalnie. never.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc tego pasozyta
rączki do tyłka przyrosły :O straszne :O ja sądziłam że jestem leniem potwornym, ale czytając to, to pracuś ze mnie, bo wokół siebie zrobić potrafię i robię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×