Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Susi1978

Straciłam swoje dziecko, poród przedwczesny,ciąża martwa

Polecane posty

Witam, niedawno urodziłam martwego synka w 22 tc. Czy są osoby w podobnej sytuacji? Sił dodaje mi mój 3,5 letni synek, który jest na szczęście zdrowym i pogodnym dzieckiem. Jest mi bardo ciężko i źle, serce krwawi...Jutro pochówek mojego Aniołka. Żałuję, że nie mógł żyć...że nie mogłam go przytulić i nie zdążyłam mu powiedzieć jak bardzo go kocham :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to sie stalo
nie bylo zadnych oznak wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam Twoj post i zrobilo mi sie smutno...Nie wiem co napisac....Slowa typu-czas leczy rany itp napewno sa tutaj nie na miejscu...Wyobrazam sobie co czujesz,chociaz ja dzieciątka nie starcilam ale wiem jak wielka jest milość matczyna...Trzymaj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj się kochana
:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj wspólczuję ci i dobrze rozumiem. Sama starciłam synka w 23 tygodniu, w 2006 roku, było bardzo ciężko bo wtedy nie miałam jeszcze dziecka. Miałam chwile buntu, zwątpienia i rozpaczy. Ale to minęło. I teraz jest już dobrze, przede wszystkim dzięki temu że w końcu zostałam mamą. Tobie też życzę dużo siły i wytrwałości. Teraz jest czas żałoby dla ciebie i twoich bliskich. Pozwalaj sobie na łzy i smutek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz niestety ..... :( my straciliśmy nasze dziewczynki w 30 tc nie ma słów które cie pocieszą , musisz przezyc załobe po swojemu jezeli ci to pomaga to pisz .... ja do tej pory nie potrafię zapomniec ani o nich rozmawiac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojjjja historia
ja przeżyłam to samo tylko to było moje pierwsze dziecko i 10 lat temu miałam wtedy 20 lat wiem co czujesz ale musisz wziąć się w garść ja nie miałam motywacji ty masz bo masz dziecko przypłaciłam to zdrowiem brałam leki i chodziłam do lekarzy teraz mam 9 miesięcznego synka jestem szczęśliwa mamą i żoną wiem że to głupio zabrzmi ale czas leczy rany może nie do końca bo ile razy spojrzę na mojego synka wyobrażam sobie ile by miał teraz lat co by robił i jak by się zachowywał czy byłby takim łobuzem jak mój obecny nieraz zdarza mi się płakać ale tylko wtedy gdy nikt nie patrzy i wiem że mam teraz dla kogo żyć. trzymaj się i nie poddawaj pomoc bliskich jest też pomocna. urodziłam w 20 tyg serduszko przestało bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
przykro mi,ja straciłam iskierkę w 9tc ale do dzisiejszego dnia pamiętam i w dalszym ciągu boli,pomimo tego że mam 4 meisiecznego kochanego malucha trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjoooojjjoo
przykro:( trzymajcie się dziewczyny... mamo klaudii, też mam Klaudię:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za słowa pocieszenia. Wiem, że do końca życia będę żałowała że nasz synek nie mógł się urodzić żywy i żyć razem z nami...Już teraz wiem, że jak tylko wszystko będzie dobrze to postaramy się jeszcze o dzieciątko ale ono i tak mi nie zastąpi tej straty :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sercem jestem z tobą :O :O :O Boleję nad każdym utraconym dzieckiem :O :O Twój ból nigdy się nie skończy, kochająca matka zawsze będzie o dziecku pamiętała :O :O :O Dziwię się tylko, że w takiej chwili siedzisz na kafeterii :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×