Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutaska34

Czy ktoś rozumie facetów??????????

Polecane posty

Gość smutaska34

Wiem, że takich tematów było mnóstwo, ale moze ktoś mi wytłumaczy, dlaczego faceci myślą inaczej :)? Wiem...trudne :D W końcu oni są z innej planety. moja historia zaczęła się banalnie. imprezka, alkohol, chłopak, który mi się podobał, ja od niedawna po zakończeniu 5 letniego związku. Stało się, poszlismy do łóżka. Następny dzień spędziliśmy razem u wspólnej przyjaciółki, ale już tak troszkę na dystans, jednak dalej z małymi czułościami. Za dwa dni sms z podziękowaniem za miło spędzony weekend. Odzew z mojej strony. z racji tego, ze jestem babą, która szybko się angażuje, zauracza, tak też było w tym przypadku. Niezobowiązujące spotkania, kolacje u mnie w domu, kilka razy poszliśmy do knajpki, do kina, do wspólnej znajomej. Ale jakoś tak dziwnie było, tak po przyjacielsku, z buziakiem w policzek na dzień dobry i do widzenia. Do następnej imprezy, kiedy to znowu wylądowaliśmy w łóżku. I już myślałam że facet zmienieł podejście, że też jest trochę zaangażowany, więc przycisnęłam lekko pytaniem co dalej. No i usłyszałam że on się nie chce angażować, że może kiedyś, ale nie chce mi robić nadziei. Dodam że jestem starsza od Niego o 4 lata i mam nastoletniego syna, On kawaler odwołany ślub w zeszłym roku. Że możemy się widywac, że nie chce urywac kontaktu, ze może wpadac do mnie, możemy chodzić do kina czy gdzie indziej ale tak na stopie przyjacielskiej. Że w zasadzie, On jak wypije to staje się uległy i w sumie to chyba ja go do tego łóżka zaciągnęłam. A facet rzeczywiście jak wypije to staje się bardziej komunikatywny, bo na co dzień to strasznie nieśmiały. I zgłupiałam, przestałam pisać i dzwonić, a On jak gdyby nigdy nic kontynuuje tą znajomość. Napisze, zadzwoni, wpada do mnie na kawkę, znowu była impreza z której wyszliśmy razem i spędził noc i cały następny dzień u mnie. Fajnie było, i nie przytulał ani nie całował jak przyjaciel, nie traktował jak maszynki do seksu. I w sumie to tak chyba pierwszy raz na trzeźwo :). ale dalej nic się nie zmienia. Pisze sporadycznie, jak ja napiszę to zawsze odpisuje bądź oddzwania. Dzisiaj koleżance powiedział że jest między nami normalnie, jakiś układ, ale że ja chyba inaczej to traktuję. Nosz kurde. A jak mam to traktować??? Nie mamy po 15 lat, to chyba logiczne, że chciałabym czegoś więcej a nie takiego bujania się od imprezki do imprezki czy wpadania na pogawędki przy herbatce. On to wyczuł i chyba jestem na spalonej pozycji. Z jednej strony nie chciałabym urywać kontaktu, bo bardzo mi Go brakuje, z drugiej nie chcę wyjść na skończoną idiotkę co naciska. Jak ostatnio odwoził mnie do domu, to dał buziaka w policzek, jak znowu chciałam to cmoknął mnie w usta, odwrócił głowę i powiedział Pa! No świetnie się poczułam :(. I już nic nie rozumiem. Czego tacy faceci chcą? Czego się boją? Czy naprawdę można spędzać z kimś fajnie czas, chodzić czasem do łóżka, pogadać i nic więcej nie czuć? Nie wiem czy jest jakaś szansa że to się kiedykolwiek zmieni. Może ktoś ma podobne doświadczenia i się z nimi podzieli, a panowie wyrażą swoje zdanie, w kwestii traktowania kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly E.Ewellinka
no cóż... sama pozwoliłaś traktować się jak POGOTOWIE SEXUALNE - przykro mi... najlepiej o nim zapomnij i kolejnym razem nie popełniaj tego samego błędu i nie leć od razu facetowi do łóżka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krejzolkaaaaaaaaaaaaaa
Ale chyba koleżanka wyraźnie pisze że kontakt się nie urwał i raczej to nie są spotkania tylko na seks, wprost przeciwnie. Czy mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska34
No nie urwał się, ale też jakoś nie szlejemy z tymi spotkaniami. On jest nieśmiały, mnie jako kobiecie też nie wypada się rzucac na Niego jak przychodzi. Gdybym była dla Niego pogotowiem seksualnym to chyba spotykalibyśmy sie tylko po to by pójść do łóżka, a w sumie spalismy ze sobą 3 razy a spotykamy od poczatku roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie, poszukal sobie łatwej na seks to korzysta. co tu jest takiego trudnego do zrozumienia? Baby to faktycznie jednak glupie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blad jest w tym ze odrazu pokazalas mu ze bardzo Ci zalez na nim.. faceci lubia zdobywac a on nawet nie mial takiej szansy bo Ty odrazu chcesz byc jego.. i jeszcze to glupie pytanie "co dalej z nami?". faceci nie cierpia takich pytan.. jakbys byla troche trudna do osiagniecia to inaczej teraz by sie to ulozylo a tak to po co on ma sie starac skoro Ty starasz sie za was dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, wydymał cie na pierwszym spotkaniu ale jest bardzo niesmialym chlopakiem, tak oczywiście na pewno tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojamałanadzieja
Jak dla mnie jego zachowanie jest jasne :) Jest to znajomość przyjacielska, takie spotykanie się bez zobowiązań, a do tego seks i inne przyjemności. Faceci są naprawdę prości w budowie i z reguły jak mówią, że nie chcą się wiązać to nie chcą. Zresztą Ty też na początku nie chciałaś zobowiązań i jemu to pasowało, dlatego w to wszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie cmy to glod
nie wiem czego ty nie rozumiesz :O przeciez powiedzial ci wszystko. problem tkwi w tym ze oczekujesz czegos innego chociaz jasno jak dla mnie sie wyrazil i jasno sie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie cmy to glod
blad jest w tym ze odrazu pokazalas mu ze bardzo Ci zalez na nim.. faceci lubia zdobywac a on nawet nie mial takiej szansy bo Ty odrazu chcesz byc jego.. i jeszcze to glupie pytanie "co dalej z nami?" - jak sie bedziesz kierowac takimi bzdurami to wspolczuje :O tu nie ma zadnego bledu gdyby mu na niej zalezalo to by sie cieszyl itd. jakies brednie o zdobywaniu :O noz kurwa problem tkwi w tym ze on chce od czasu do czasu isc z toba do lozka a absolutnie nie ma ochoty na to co ty masz.prosciej chyba sie nie da napisac nawet debilka powinna zrozumeic :O gdybys chciala aby cie zdobywla latami to po tygodniu byscie sie nie znali pewnie bo on cie zdobywal; nie bedzie i w ogole nic nie bedzie przeciez jasno ci to dal do zrozumienia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie cmy to glod
Szkoda tylko dziecka że ma taką glupią puszczalską matke. - fakt nie wiem czy puszczalska ale na pewno glupia wiec dziecka szkoda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska34
Dzięki, tego się własnie spodziewałam. Kubła zimnej wody. Czego nie rozumiem, ano tego, że ja nie nie kontynuowałabym układu z kimś do kogo nic nie czuję. Widocznie facetom to nie przeszkadza. Oczywiście nikomu z Was nigdy nie zdarzyło się pójść do łóżka z kims, kogo znacie jakiś czas i w sumie wydaje Wam się że oboje nie jesteście sobie obojętni. A michał3 - nie znasz mnie, nie chodzę do łóżka z każdym napotkanym facetem, więc nie masz prawa nazywać mnie puszczalską :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dla facetów seks to tylko seks i nie potrzebują do tego jakichś większych uczuć. Myślałam, że jako doświadczona kobieta będziesz zdawała sobie z tego sprawę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska34
Pewnie nic z tego nie będzie, ale jednak niby nie robi nadziei, z drugiej strony mówi "może kiedyś". Gdyby mu zalezało tylko na seksie to nie wpadał by tylko po to? Zapraszał do kina, do knajpy? Po co, bo dobrze mu się ze mną rozmawia. Po co pisać smski "jak Ci minął dzionek itp? W obawie że gdyby zachciało mu się bzykać, żebym nie odmówiła? Tego nie rozumiem - sprzecznych sygnałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska34
Pewnie tak, seks to dla facetów seks i czasem nic więcej. Więc to też mógłby powiedzieć wprost. Po co cała reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie cmy to glod
Oczywiście nikomu z Was nigdy nie zdarzyło się pójść do łóżka z kims, kogo znacie jakiś czas i w sumie wydaje Wam się że oboje nie jesteście sobie obojętni. - nie nie zdarzylo a z was tylko on tobie nie jest obojetny ty jemu juz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie cmy to glod
Niestety my kobiety częściej kierujemy się sercem - w tym konkretnym przypadku to nie bylo serce a dupa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie pasuje mu taki związek bez zobowiązań. Seks, knajpy, kino, kolacje itd, ale nic więcej. Miłe spędzanie czasu. Sama pisałaś, że zrezygnował ze slubu. Zastanawiałaś się dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Pytasz o ten nieszczęsny seks - czy można chodzić z kimś do łóżka, spędzać czas itd. i nic nie czuć. Nie powiedziałabym, że nic, ale też i można z podchodzić do tego z dystansem i bez zbędnej nadziei na ciąg dalszy. Ja tak miałam z obecnym facetem. Niestety znajomość rozpoczęła się od dupy strony - czyli od seksu, niestety bo nie uważam, żeby to była odpowiednia kolejność, ale stało się. Spotykaliśmy się kilka miesięcy bez zobowiązań, bez rozmów o przyszłości i o naszych uczuciach. Tak nam po prostu było wygodnie. Poza tym wtedy te tematy po prostu nie miały jeszcze racji bytu. Mi było dobrze tak jak jest, jemu jak się później dowiedzialam, też. Jakby mi powiedział już na początku znajomości, że się zakochał, dopytywał co dalej... Uciekłabym od niego, jestem tego pewna! On się zakochał szybciej, ale ja już wtedy też wiedziałam, że przestaje być dla mnie obojętny. To co chcę przez to powiedzieć, to, że każda znajomość to ryzyko, które chcesz lub nie podejmować. I nie rozumiem dlaczego uważasz, że facet Cię potraktował nie w porządku, bo nie zakochał sie z miejsca tak jak Ty? Ja bym powiedziała, że to nie jego wina. Skoro nic nie obiecywał, to nie masz mu niczego do zarzucenia. On się może jeszcze zakochać, ale nie musi. Czy chcesz kontynuować tą znajomość i podjąć ryzyko tego, że możesz jednak zostac odrzucona - Twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie cmy to glod
Pewnie nic z tego nie będzie, ale jednak niby nie robi nadziei, z drugiej strony mówi "może kiedyś". - ty jednak jestes debilka :O no powiedzial ci ze moze kiedys. moze kiedys to i morze przeplynie wplaw :D jako myslacy facet racjonalnie nie wyklucza ze moze kiedys co nie znaczy ze cokowliek kiedys bedzie a najprawdopodobniej spotka kogos o kim nie bedzie myslal "ze moze kiedys" i cie oleje.jelsi kiedys nadejdzie to kiedys znaczy ze nikt inny go nie chcial i jest z toba!!! bedzie to w mysl zasady z braku laku dobry ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnował ze slubu pewnie dlatego że poprzednia byla rownie puszczalska jak autorka. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska34
Miło że faceci się wypowiadają, co uświadcza mnie tylko w przekonaniu jacy prości są :). Najlepiej komuś dowalić i mieć satysfakcję z nazwania kogoś debilem czy puszczalską. Dzięki za wypowiedź dziewczyny kilka postów wyżej. I małe wyjasnienie. Ja już Go o nic nie pytam, nie naciskam, spytałam tylko raz i uznałam sprawę za zamkniętą. Wiem, ze to było za szybko, ale stało się. Nie rozmawiamy o tym co będzie, miło spędzamy czas, ja się z tego cieszę, chociaź mi to nie wystarcza, jak On to widzi nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly E.Ewellinka
to nie są sprzeczne sygnały... pytanie jak minął dzionek można zadać nawet nielubianemu sąsiadowi a on w ten sposób podtrzymuje z tobą kontakt. Być może nawet lubi z tobą spędzać czas, ale skoro wyraźnie ci powiedział że nie chce się angażować, to na nic więcej nie licz - to asekurant! w razie jak pozna kogoś innego kto mu bardziej przypadnie do gustu nie będziesz mu robić wyrzutów... przecież niczego ci nie obiecywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska34
Odnośnie slubu - to nie On odwołał tylko Jego narzeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly E.Ewellinka
nie gniewaj się, ale powinnaś to zakończyć moim zdaniem chcesz trwałego związku a on ci tego nie daje a ty niepotrzebnie blokujesz się i tracisz wszelkie okazje poznania kogoś kto będzie chciał dzielić z tobą życie a nie tylko rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może dlatego woli się nie angażowac, bo został wystawiony do wiatru. Ich też to pewnie boli, ale mogą się do tego nie przyznać :P Może tak jak on, zacznij patrzeć w tej sytuacji na pozytywne aspekty, a kwestię uczuć zostaw na później :) Wiem, fajnie się mówi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska34
Dzięki Lilly. No widzisz, ja sobie to tłumaczyłam inaczej, według siebie. Ja nielubianemu sąsiadowi nie wysyłam tego typu smsów, poza tym to był tylko przykład. Są zyczenia miłego dnia, są buźki na dobranoc, opisy jak jemu minął dzień itp. Nigdy nie miałam takiego bliskiego "kolegi" Może dlatego jest to dla mnie inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prostota jest zaletą, natomiast twoja głupota przekracza wszelkie granice czlowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×