Kto ma zamiar rzucic prace w Polsce i wyjechac za granice ?

Ja mam zamar zwolinc sie z pracy w ktorej zarabiam 1000 zl i wyjechac do Anglii lub Holandii .W Polsce nic mnie nie trzyma . Czy ktos ma tez taki zamiar?

no ja juz mam to za soba:-)

śmieciarzem w angli niż polsce:O

dlaczeo od razu smieciarzem ?? podczas studiow pracowalam w Londynie jako kelnerka i wspominam ta prace dosc dobrze. czy wy myslicie ze wszyscy Polacy za granica tylko i wylacznie srzataja ...? chociaz nawet ci co sprzataja zyja za granica lepiej niz ci sa maja prace biurowa za 1000 zł miesiecznie

jak tysiaka zarabiasz to faktycznie zwalaj stad.

powiedz skad jestes i jak sie zwolnisz to daj znac....ja chetnie popracowalabym za taka kwote tutaj...:-).... W Anglii mi sie juz znudzilo:-)

studiuje filologie germańską i zaocznie robię kurs języka polskiego dla obcokrajowców. jak tylko skończę studia uciekam z tego kraju jak najszybciej. mam porównanie życia tutaj a w Niemczech... to jest nieporównywalne. u nas z roku na rok jest gorzej...

w niemczech tez z roku na rok jest coraz gorzej :P

ale tak źle jak u nas to na pewno nigdy nie będzie

poprostu Polsce sa za male zarobki a za duze koszty zycia kiedy pracowalam w Londynie szlam do supermarketu i nie patrzylam na ceny uwazam ze kto zyl jakis czas za granica w lepszym kraju niz PL napewno bedzie chcial wyjechac znow bo poznal lepsze zycie a skoro w Pl nic sie nie zmienia na lepsze to szkoda tu siedziec

Jak ktos sobie nie radzi w Polsce, to i za granica nie osiagnie wiele. To nie te czasy, kiedy minimalna pensja za granica starczala na w miare dostanie zycie. Nie wierzcie w bajki, ze za granica jest tak super i czlowieka stac na wszystko.

Ale i tak zarabiajac minium w Uk stac na sna wiecej niz zarabiajac minimum w PL w UK masz mozliwosc nadgodzin a w Polsce to rzadkosc

piszcie sobie co chcecie jak i tak wyjezdzam z tego chorego kraju gdzie jedna afera goni druga

A wyjezdzaj sobie, nikt ci nie broni, ale daje glowe, ze za 5 lat dalej nic nie osiagniesz i jedyne na co bedzie cie stac, to wakacje na ibizie, na ktore hurtowo wyjezdzaja brytole na zasilkach. Jak ktos jest niezaradny zyciowo i usprawiedliwia swoje nieudacznictwo "chorym krajem", to nie rokuje to zbyt dobrze

a myślisz że za granicą na ciebie czekają?skończysz na zmywaku albo w polu

emigracja to czyściciele kiblów sprzątaczki a te które robią "karierę" to wiadomo że dupska nadstawiają komu popadnie byle dostać 400 funciaków na miesiąc więcej :D

wszyscy co tu się wypowiadajś negatywnie o pracy za granica to albo tchórze co nire maja odwagi wyjechac albo juz to zrobili i im nie poszło! kto pisze takie bzdury byłam w kilku krajach europy ale ale wakacyjnie nie zrobkowo ... i traz planuje przeprowadzke na stałe do UK nie dla zarobków nie dla tego ze wszyscy wciskaja bajke jak tam cudnie....tylko dla siebie zeby cos zwiedzic poznac kulture sprawdziś się i udowodnic sobe ze mam sznase i tam . tu koncze studia mam porobine liczne kursy i prace urzedowa....powiecie głupia rzuca wszystko i jedzie tam charowac na zmywaku czy sprzatajac....? ja to robie dla siebie!!!bo wiem ze tego potrzebuje i duzo osób robi takie rzeczy nie tylko dla kasy i latwego zycia bo problemy sa wszedzie nie tylko z kasa.... ludzie badzcie odwazni nie robcie nic pochopnie ale jak macie okazje korzystajcie z zycia zeby pozniej nie zalowac.....

wy sie dziwicie ze ktos woli jechac za granice chocby na zmywak?ja dzis dostalam propozycje pracy 3 dni w tygodniu w sklepie i jak odejme sobie dojazd to nie zarobie nawet 300zł na miesiac:O to juz wole sprzatac kible ale bedzie mnie stac na rachunki chociaz

ale pracy już rzucac nie musze

Ja pracuje jako doradca finansowy w anglii. Zbieramy ns dom z mezem. Zyje sie ok. Jak masz prace to bedzie ok. Najwazniejszy jest jezyk lub zaradnosc zyciowa. Powodzenia przyszlym imigrantom

"w niemczech tez z roku na rok jest coraz gorzej" taaa ale i tak nadal 5x lepiej niz w polsce

zarabiam 1200euro, z tego koszty: 250euro/mies za pokoj juz z oplatami 200euro jedzenie dla mnie to wystarczajaco 100euro benzyna 30euro kosmetyki 30-50euro ciuchy jeszcze pewnie cos by sie znalazlo np jakies wyjscie czy cos odkladam 500euro miesiecznie w ogole nie zalujac sobie na inne rzeczy, nie zyjac od 1do 1 a w Polsce zarabialam 900zl a za pokoj placilam 500zl...