Brak ochoty na miłosc:(:(

Witam:)Mam taki niemaly problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic:(mam wspanialego chlopaka ale moim problemem jest to,ze nie mam ochoty na seks:(Mieszkamy razem od kilku miesiecy,na poczatku wszystko bylo wspaniale,nie bylo z tym zadnego problemu...a teraz czasem mam wieksza ochote isc spac czy poczytac ksiazke niz kochac sie z nim:(Nie jest powodem to,ze jest malo atrakcyjny,bo jest bardzo przystojny,dba o siebie i uwielbiam gdy jest obok mnie,przytula mnie..problem pojawia sie wtedy gdy chce sie kochac ( a chce bardzo czesto).zastanawiam sie czy moze ze mna jest cos nie tak,wkoncu mam dopiero 23 lata ,wspanialego chlopaka,mieszkamy sami wiec nie mamy problemu z tym,ze ktos nas nakryje...nawet jak mam ochote to ona bardzo szybko mija,sama nie wiem dlaczego:(martwie sie tym,bo seks ma dla niego bardzo duze znaczenie i boje sie,ze to moze bardzo powaznie nas poroznic:(prosze,pomozcie....moze jest cos co podniosloby moja ochote na seks???

zachce mi się pewnie jak już mnie nikt nie będzie chciał :(

było i nie ma? moze za czesto chce i masz cofke? pogadaj z lekarzem, bo moze sie facet zdołowac,biorac to do siebie,ze cie nie kreci. po co macz sie tez meczyc tak dalej? tylko fachowa pomoc

A bierzesz może tabletki anty?

nie ma rady n a cos takiego,też tak mam i pojęcia nie mam o co chodzi.facet sfrustrowany,ja znerwicowana i skołowana..

ja tez tak mam ale ..dziecko niedawno urodzilam :) musze wstawac do malego w nocy, byc przy nim caly dzien, wiec wieczorkiem poki co silki nie mam.

Może być przez antykoncepcję i to nie koniecznie przez tabletki anty które moga zmniejszać libido, ale też przez gumki które moga powodować otarcia czy jeszcze coś innego. Znasz prawo nasycenia? Jak za często to tez niedobrze lepiej umiarkowanie, warto tez czasem sobie zrobic przerwę po okazywać miłość w inny sposób. Wiesz my z mężem mielismy problem bo najpierw jemu się nie chciało a mi się chciało a potem jak juz jemu sie chciało to ja miałam nadmiar i zwyczajnie mi sie odechciało i też niedobrze. Więc z własnego doświadczenia mówię że warto po odpoczywać bo się wypalicie. Wiesz może jest też tak że się czegoś boisz i podświadomie unikasz seksu, może boisz się że zajdziesz w ciążę, że chłopak cię zostawi, że nie zdołasz jakby co dziecka utrzymać, wychować, co z praca tedy, może brakuje ci zwyczajnie poczucia bezpieczeństwa, a to też rujnuje sfere seksualną od strony kobiety. Możesz nawet zaprzeczać ze się boisz ale sama sobie przed sobą odpowiedz czy nie masz jakichś lęków. Moga to byc jakieś wcześniejsze lęki, piszesz że mieszkacie sami i nie boisz sie że ktoś was nakryje i dla mnie to jest wskazówka że być może kiedyś się tego obawiałaś i mogło ci zostać. Już nie mówię o takich oczywistych sprawach jak stresy. Tu naprawdę wiele rzeczy może miec znaczenie nawet takich z przeszłości.