Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość medfmedfedf

mam cięzką sytuację a cholopk tego nie rozumie

Polecane posty

Gość medfmedfedf

nie zdałam wczoraj jednego egz( zresztą przez kłótnie z nim po części) bd miała awans. W pon mam drugi egz jak go nie zdam powtarzam rok. a on chce żebym do niego przyjechala na weekend do innego miasta i nie rozumie ,że nie mam na tyle czasu bo prez te 2 dni musze się uczyc ostro..obraża się na mnie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaa_zz
palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medfmedfedf
ale do niego to nie dociera bo on jest na łatwym kierunku ,a ja na trudniejszym bo na prawie. i na prawdę jest ciężko . juz częściowo zawaliłam rok tzn egzamin i nie mam awansu właśnie przez nasze klotnie i przez to ,że tydzień przed egzaminem chciał koniecznie zebym do niego przyjechała ,a ja głupia się zlamałam oczywiście i uciekło mi parę cennych dni bo u niego nie ma takich warunkow do nauki jak u mnie poza tym on jest to chce mnie wyciągnąć gdzieś na miasto itd. jak mam mu to wytłumaczyć żeby to do niego dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spytaj go czy nie zalezy mu na Twoim wykształceniu itp. powiedz to w stanowczy, poważny sposób, "słuchaj X, mam ciężką sytuację, jak się nie pouczę będzie jeszcze gorzej, naprawdę chciałabym z Tobą pojechać do ... i robić ... ale niestety narazie muszę to zaliczyć, mam nadzieję że mnie rozumiesz" a jak nie rozumie to go rzuć na jakiś czas ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 635343654546
Zostaw palanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×