Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

***Oliwka***

Co zrobić?

Polecane posty

Spotykałam się kiedyś z pewnym facetem ale nam nie wyszło.Przyjaźń tak ale związek nie mimo tego że go kochałam.Minął czas on się ożenił a ja kogoś poznałam ale nigdy nie przestałam go kochać...Teraz on jest w trakcie rozwodu i chciałby być ze mną ale ja się boję że jego była była nie pozwoli mu odejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coleennnnnnnnnnnnn
olej go, on chce z Toba byc bo chce sie pocieszyc po rozwodzie jak tylko pojawi sie lepsza od Ciebie kopnie Cie w tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
najpierw niech sie rozwiedzie do konca, pobedzie sam i dopiero mozesz sie nim zainteresowac jak juz.No chyba, ze jeses tak silna, ze nastepne emocje Cie nie dobija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka malutka
A utrzymywaliście od tamtego czasu jakiś kontakt? Czy odezwał się tak nagle po dłuższym milczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka malutka
A wiedział, że go kochasz? Mówiłaś mu o tym, jak zareagował wtedy? Bo wiesz, jeśli wiedział, to może przemyślał wszystko i zrozumiał, że mu też na Tobie zależy... Albo rzeczywiście szuka tylko pocieszycielki... Dużo zależy od tego, jak układała się sytuacja między Wami, zanim się ożenił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się ożenił to ja mu powiedziałam że moja miłośc jest tak silna że mogę czekać na niego nawet do końca życia,ale chciał żebym ułożyła sobie życie ale mi się nie udało a miłość do niego została...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim się ożenił było dobrze ale potem on wyjechał do pracy za granicę i jak wrócił to się ożenił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że z żoną mu się nie układało od jakiegoś czasu i mówił że trochę pod presją jej rodziny wziął ten ślub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka malutka
A nie wiesz, czemu się rozstał z żoną? Może porozmawiaj z nim na temat swoich obaw... Albo jeśli nadal go kochasz, to spróbuj, ale nie bądź zbyt ufna... Pokaż, że Ci zależy, ale niech on się postara i wykaże, że nie jesteś jego zabawką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
Jak nie jestes silna, to zaczekaj z wchodzeniem w ten zwiazek. Niech dokoncza prac swoje brudy. Rozwod najczesciej jest traumatyczny.Wciagniesz sie mimo woli w nie swoje problemy.A po co? Nie lepiej chodzic spac ze spokojna glowa? A swoja droga , dobrze sie zastanow bo z jakiegos powodu doszlo do rozwodu i czy czasem nie ma takiej wady, ktora zle rokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak powiedział że ona jest bardzo nerwowa i ciągle awantury mu robiła jak się kłocili to potem kilka dni było dobrze i potem znów od nowa...powiedział że dawał jej wiele szns ale nie udało sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka malutka
Może do siebie nie pasowali. "ojojojojoj" dobrze radzi, możesz mu powiedzieć, że to nie minęło, ale wolałabyś, żeby on najpierw zakończył swój związek z żoną... Wtedy zobaczysz, czy naprawdę mu zależy na Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz czego sie bac, tylko poczekaj az sie rozwiedzie, natomiast juz kompletnie inna sprawa jest to, ze w wiekszosci przypadkow dziala zasada o nieodgrzewaniu kotletow innymi slowy, znaczniej lepiej bedzie jesli poszukasz sobie innego wybranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, odpusc sobie i poszukaj innego faceta, jestes jeszcze mloda, masz mnostwo czasu, przeciez juz kiedys probowaliscie, nie udalo sie, po co brac na siebie caly ten bagaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
zona nie jest tylko od tego by gotowac, prac.Z tego powodu gdyby doszlo do rozwodu to bylby durny powod. Bo gotowac i pracowac moze tez maz.To akurat jest kwestia elastycznosci w zwiazku. Ja tak uwazam. Ja nadal uwazam, ze poczekaj. Niech dokoncza swoje sprawy. Nie piszesz tez nic o dzieciach , czy maja czy bedzie mial alimenty. To zobowiazania , ktore ciagna sie latami. Poza tym jesli sa dzieci, ojciec musi spedzac czas z dziecmi(normalny ojciec), kontaktowac sie z byla. Czy wtedy tez jestes taka chetna na przchodzenie tego wszystkiego? Dobrze sie zastanow nad kaza kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mają dzieci i ja też uważam że żona nie jest tylko od gotowania itd ja wiem że on sam robił te wszystkie rzeczy,ale powinno się wspólnie robić niektóre rzeczy na tym polega małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
Oliwko, dobrze Ci radze ,poczekaj. Do konca rozwodu moze jeszcze duzo sie wydarzyc. Rozwodnik, z calym szacunkiem jest rozwodnikiem. Dobrze , ze choc dzieci nie ma . O te problemy bedzie mniej. Zycze Ci , by wszystko sie dobrze poukladalo. Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×