Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lunatyczna_

Moje życie to nieustanny strach

Polecane posty

Gość Lunatyczna_

Jako ofiara przemocy szkolnej, nie potrafię poradzić sobie w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunatyczna_
Nie potrafię normalnie żyć, mam trudności w nawiązywaniu nowych kontaktów. Ciągle czuję się obgadywana i mam wrażenie, że ludzie czyhają tylko na to, aby mnie skrzywdzić. Czy ma ktoś taka sytuację i jak sobie radzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunatyczna_
Podszyw, to wcale nie jest zabawne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunatyczna_
W czasie komunii, gdy przychodzi moja kolej, szybkim ruchem zabieram księdzu kielich z hostią i prędko wybiegam z kościoła ze zdobyczą w ręku. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunatyczna_
Mam 21 lat i moje życie to nieustanna samotność i pustka. Nie mam przyjaciół, oparcia w ludziach, za to bardo dużo wrogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunatyczna__
Regularnie używam kawałka materiału normalnie okrywającego podłogę w moim pokoju, aby ukryć swoją tożsamość i prezentować się innym jako naleśnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę o odpowiedź, specjalnie weszłam na te forum, żeby ktoś mi pomógł, bo jestem na krawędzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
to moze ze mna porozmawiasz. Ja jestem mam nadzieje normalna osoba i chetnie sie wypowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, może rzeczywiście, ale chciałabym to sama wyleczyć. Bo wiesz, mam coś takiego, że ciągle czuję na sobie wzrok innych. Ludzie nieustannie patrzą w moją stronę, każde chichotanie odbieram jako naśmiewanie z mojej osoby. Wiem, że tak nie musi być, ale jak byłam w szkole, to byłam nieustannie prześladowana i opowiadano o mnie niestworzone rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
hmmm.Faktycznie bardzo trudna sytuacja. Zawsze uwazalam, ze dzieci sa nie tylko slodkie ale tez czasem bestiami, ktore potrafia zniszczyc mlodego czlowieka. Mysle, ze juz dobrze, ze zdajesz sobie sprawe , ze to wynika z tamtych traum. Rozumiem, ze nie probowalas terapii psychologicznej. A jak to rzutuje na prace czy kontakty interpersonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsjj
Hej doskonale rozumiem co przeżywasz bo sam tak mam jak ty :( Ale niestety ja sobie z tym zbytnio nie radze,lecz tylko staram się to ukrywać i nie dawać po sobie poznać że tak jest. Więc jeśli cie to pocieszy to nie jesteś sama z takim problemem :) może kiedyś będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jak z tym wszystkim żyć. W gimnazjum byłam kilka razy pobita, trzy razy zrzucono mnie ze schodów. Regularnie mi grożono i wyśmiewano. Na studiach niby zupełnie inne srodowisko, póki co mogę być spokojna, ale plotki są wszędzie. A ja jestem non stop obiektem zainteresowania innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fatalnie to wygląda. Izoluję się od innych ludzi. Trzymam się z boku, może z dwoma osobami mam lepszy kontakt, ale poza tym to każdy mnie omija. Jestem wiecznie spięta, zalękniona, więc ci, którzy mnie nie znają, myślą, że jestem opóźniona w rozwoju. W dodatku nie radzę sobie ze stresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno Ci sie tylko tak wydaje że Cie obserwują, obgadują itd za bardzo sie nakręcasz, wyluzuj nie przejmuj sie a bedzie dobrze :) musisz naprać wiary w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że mi się wydaje, ale też widzę, że ludzie nie są zbyt dobrze nastawieni do mnie. Próbowałam wyluzować - zagadywałam do kolegów z roku, ale teraz widzę, że nikt nie ma jakiejś większej ochoty na rozmowę ze mną. Faceci to już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
co było powodem znęcania się nad tobą w szkole ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to smutne :( ludzie wuczuwają że jesteś mało pewna siebie, spięta zestresowana i to ich odpycha od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego ? Chodziło o to, że miałam sporą nadwagę, wadę wymowy, no i byłam taka zalękniona. Takie osoby to idealne kozły ofiarne. Nigdy nie miałam prawdziwych przyjaciół, bo ludzie żerowali na tym, że jestem im życzliwa. Po gimnazjum się zmieniłam, już taka nie jestem. Teraz stałam się złośliwa i często agresywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
moze taki utrwalony stan spowodowal , ze wpadlas w manie przesladowca.Mozliwe, ze widzisz rzeczywistosc w krzywym zwierciadle. Jestes pewna, ze odbierasz rzeczywistosc taka jaka ona naprawde jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
Agresja i zlosliwosc nie rozwiaze twego problemu.To droga wedlug mnie do nikad. Asertywnosc juz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
mysle sobie, ze jesli masz mozliwosc to sprobuj pochodzic na terapie psychologiczna. Znajdz sobie kogos z polecenia.Warto zainwestowac w dobrego . Przerobisz traumy wczesniejsze, nauczysz sie asertywnosci, podbudujesz wlasna wartosc. Dobrze byloby , bys pozbyla sie podejrzliwosci co do intencji innych.To moze zabrac Ci radosc z zycia. Zapwne jestes mloda osobka , wiec warto. Wg. mnie nie zapiegaj na tym etapie bardzo o kontakty z mezczyznami. Bo jesli trafisz naa nieodpowiedzialnego dupka, tylko poglebisz sobie stan swoj. A jak kontakt z bliskimi?Mozesz na nich polegac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem: "Próbowałam wyluzować - zagadywałam do kolegów z roku, ale teraz widzę, że nikt nie ma jakiejś większej ochoty na rozmowę ze mną. Faceci to już w ogóle. " Przyczyna: "Po gimnazjum się zmieniłam, już taka nie jestem. Teraz stałam się złośliwa i często agresywna." & "Jestem wiecznie spięta, zalękniona, więc ci, którzy mnie nie znają, myślą, że jestem opóźniona w rozwoju. W dodatku nie radzę sobie ze stresem." Patrząc z zewnątrz: niezrównoważona, złośliwa, i czasem (często?) agresywna wariatka, dostająca napadów w każdej strsujacej sytuacji. Kto by chciał taką dziewczynę? Popracuj nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×