Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raczej się nie nadaję

Praca psychologa. Co o tym myslicie.

Polecane posty

Gość raczej się nie nadaję

Wiele razy słyszałam, że powinnam wybrać ten kierunek, gdyż bardzo wiele osób do mnie przychodzi z problemami, i zazwyczaj jestem w stanie im pomóc. Ponoć bardzo nadawałabym się do takiej pracy z ludźmi. Ale oczywiście jest dużo ale... Po pierwsze psychologia jest to bardzo oblegany kierunek, który nie zapewnia w przyszłości i tak pracy. Po drugie potrafię efektywnie pomagać innym w ich życiu, a sama nie umiem poukładać swojego :O No i jeszcze po 3, to ja już chyba wymiękam z tymi wszystkimi tajemnicami. Po prostu czasem jestem w szoku, że otaczają nas przez cały czas osoby z tak mroczną duszą czy przeszłością. Co o tym myślicie? Dodam jeszcze, że chyba i tak nic innego nie potrafię robić, tę moją skłonność można by było nazwać takim małym talentem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej się nie nadaję
zwykle są to sfrustrowani 50 latkowie i mają problemy seksualno miłosne, ale przy mnie im staje , mysle że moglabym pomóc jeszcze wielu ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jego zdjecie i mnie w pracy
www.sinoku-own3d.my3gb.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej się nie nadaję
właściwie to argumenty trochę się pokrywają jest 2 na 3, a więc nie jest jeszcze (chyba) tak tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia44
wg mnie w byciu psychologiem wazna jest nie tylko chec pomagania innym oraz dystans, ale glownie odpornosc psychiczna. Umiejetnosc wczuwania sie w problemy znajomych to jedno, ale rownie szybko trzeba o nich zapomniec, tzn. rasowy psycholog po zamknieciu drzwi gabinetu powienien juz rozmyslac o tym co zjesc na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia44
stad mowi sie, ze na psychologie ida ludzie z problemami, bo wydaje im sie, ze jak potrafia rozmawiac z ludzmi to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej się nie nadaję
Owszem, jest takie powiedzenie, że ludzie zamiast iść do psychologa to idą na psychologa. Ale ja raczej nawet nie brałam tego pod uwagę, gdyż nie wybierałabym takiego kierunku z chęcią pomocy sobie. Dodam jeszcze, że mam dużą satysfakcję, kiedy widzę, że dzięki mojemu wkładowi, ludzie zaczynają sobie radzić, co również potwierdzają. W kontaktach ze mną inni szybko się przede mną otwierają i są skłonni do zwierzeń, co początkowo mnie nawet dziwiło, ale już się przyzwyczaiłam. psycholog po zamknieciu drzwi gabinetu powienien juz rozmyslac o tym co zjesc na obiad. To nie jest tak, że ja później w kółko wszystko analizuję. Po prostu moje postrzeganie świata się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×