wrzodziejące zapalenie jelita grubego

Czy ktoś z was ma lub slyszał o tej chorobie? Pytam bo kilka dni temu sie dowiedziałam i jestem tym faktem podłamana :(

jakie objawy miałaś?

zawsze mnie zastanawia, że człowiek jak cierpi i wreszcie ma diagnozę, to zamiast odczuć ulgę, to się zaczyna martwić. lepsze jest mieć diagnozę bo wtedy wiesz, co się dzieje z twoim organizmem, niż cierpieć i nie wiedzieć, dlaczego, bo np. badania wychodzą OK. to jest trudna w leczeniu choroba, niestety. współczuję mimo wszystko :(

biegunka z domieszką krwi i śluzu, skurczowy ból brzucha, stan podgorączkowy, chudnięcie i duże osłabienie :( Podejrzewali najpierw jakies zatrucia pokarmowe, grype jelitowa aż w końcu zrobiono mi kolonoskopię i się okazało, ze to nieuleczalna, przewlekła choroba. Najgorsze jest to, ze co kilka dni są nawroty i wtedy cholernie się meczę.

Rzeczywiscie jest lepiej kiedy wie sie z czym ma sie do czynienia, ale swiadomość, ze w tak młodym wieku jakim jestem mam przewlekła chorobę, która moze doprowadzic do raka jelita grubego nie napawa optymistycznie.

wiesz co, ponoc palenie papierosów zmniejsza objawy... :O

"mam przewlekła chorobę, która moze doprowadzic do raka jelita grubego nie napawa optymistycznie" ty się na zapas nie martw! MOŻE nie znaczy MUSI, trochę optymizmu

nie palę papierosów i nie zamierzam. Wiem, ze niekoniecznie musi dojść do tak poważnych powikłań jak rak, ale podobno jest dwudziestokrotnie zwiększone ryzyko zachorowania. Nie myslałabym o tym, gdyby nie te bóle brzucha i biegunki :( A z tego wszystkiego najmniej przyjemne jest widok krwi i to czasem w całkiem sporej ilości :/

A jest tutaj może ktoś kto ma tą chorobę albo ktoś ze znajomych ma? Chciałabym sie dowiedziec czegoś wiecej bo na razie mam bardzo ubogie informacje na ten temat.

Tez czeka mnie ten zabieg, diagnozy sie tez boje.

a Tobie co? ostatnio wszyscy co mają z jelitami...ja nie wiem

krwi jest różnie. Czasem jest bardzo mało i jest wymieszana ze sluzem a w zaostrzeniach choroby pojawia się wiecej. Stolec jest zazwyczaj taki jak galareta- ciagnacy się w kolorze żółtym z krwia i ze sluzem. W poczatkowej fazie krew moze nie byc zauważalna- ja dopiero 3 tygodnie temu zobaczyłam pierwszy raz krew w kale. Na poczatku były zaparcia, skurczowe bóle brzucha i co jakis czas biegunka o niewyjaśnionej przyczynie. Chorobe mam ze 2-3 lata a dowiedziałam sie o niej dopiero kilka dni temu :(

Jak przeszlas koloskopie, jest to bolesne ?

a takie bóle brzucha długo trwały? bo ja też czasem mam ale u mnie to trwa minutę powiedzmy...

ja miałam kolonoskopię robioną prywatnie ze znieczuleniem ogólnym. Spałam całe badanie obudzono mnie juz po wszystkim, wiec samego badania nie pamietam. Nie miło natomiast wspominam przygotowywanie do badania- picie Fortransui meczenie sie kilkugodzinne. Po badaniu jest lekki dyskomfort- boli troche brzuch, ale jest do zniesienia :)

juz przyjmuję leki. Obecnie mam Asamax, Debridat i Lactobactil. Jesli nie zadziałaja odpowiednio to niestety przerzucą mnie na sterydy :

ze znieczuleniem koszt takiego badania to 400 zł. Dość kosztowne, ale warto. Zupełnie inny komfort. Odnosnie bólu brzucha to miałam od 2 lat na pewno. Pojawiały się one bardzo niespodziewanie- takie silne skurcze i po kilku minutach puszczały.

ze znieczuleniem koszt takiego badania to 400 zł. Dość kosztowne, ale warto. Zupełnie inny komfort. Odnosnie bólu brzucha to miałam od 2 lat na pewno. Pojawiały się one bardzo niespodziewanie- takie silne skurcze i po kilku minutach puszczały.

kurde, też tak mam:O ale krwi w kale nie mam ani częstych biegunek, więc chyba nie powinnam się martwić? ale i tak postanowiłam sobie zrobić badanie na krew utajoną. tak dla pewności

ze znieczuleniem koszt takiego badania to 400 zł. Dość kosztowne, ale warto. Zupełnie inny komfort. Odnosnie bólu brzucha to miałam od 2 lat na pewno. Pojawiały się one bardzo niespodziewanie- takie silne skurcze i po kilku minutach puszczały.

robiona w szpitalu, pod znieczuleniem. To czyszczenie jelit przed zabiegiem, to chyba cos jak rozwolnienie.

ale widocznie te bóle nie były na tyle niepokojące żebyś zgłosiła się do lekarza...czyli można zlekceważyć

jeszcze jest. Mnie bardzo burczy w brzuchu.Boli nie mam.

badania powinnaś zrobic, Choroba nie musi od razu dac nasilonych objawów. Ja conajmniej 2 lata zyłam w nieswiadomości a krwi tez długi okres nie było. Bóle brzucha sie pojawiały co jakis czas- silne skurczowe, które po kilku minutach puszczały.

i powiedz mi jeszcze jedno...co Ci lekarze powiedzieli nt. tej choroby? bo chyba nie poinformowali Cię tylko i już? mówili skąd się to mogło wziąć? rodzinne, zła dieta?

samo burczenie raczej nie jest objawem wrzodziejacego zapalenie jelita grubego, ale może byc np. objawem zespołu jelita drazliwego a to tez bardzo nieprzyjemna dolegliwość. Radze wybrac sie do lekarza i zrobic badania. Poza tym kazdy ma inny organizm i wystepuja inne objawy

najgorszego. Tez mialam krew.

zapadalność na ta chorobe jest nadal mała, więc zaliczam sie do grupy pechowców :( Mam nadzieje, ze w koncu opracuja lek i da sie ta chorobe wyleczyc :) Taka mam nadzieję.

a powiedz do jakiego lekarza zgłosiłaś się najpierw? do ogólnego? na to badanie trzeba miec skierowanie?

lek trzeba pokonac i musisz sie wybrac do lekarza. Koniecznie trzeba zrobic kolonoskopię, morfologie itp. We wrzodziejacym zapaleniu jelita jest tez bardzo czesto niedokrwistość- zwłaszcza w rzutach choroby.