Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podłamana_

wrzodziejące zapalenie jelita grubego

Polecane posty

Gość Innga87
Ja polecam Bydgoszcz Szpital Biziela - gastroenterologie albo Poznań Przybyszewskiego. Można też prywatnie skonsultować się z lekarzem zawsze jakaś opcja jeśli szuka się pomocy szybko, i tu polecić mogę dr A. Meder albo prof. Świątkowskiego, którzy właśnie pracują w Bizielu (z innymi nie miałam styczności więc nie wiem, a ta dwójka to naprawdę super lekarze). Jest dużo możliwości leczenia w celu osiągnięcia remisji, ja przeszłam przez wszystkie: dostawałam mesalazyne, sterydy i dużo innych specyfików a w akcie desperacji nawet lek biologiczny. Akurat miałam taki krytyczny rzut, że w bardzo szybkim czasie mój stan wymagał operacji usunięcia jelita, bo wystąpiła perforacja. Usunięcie jelita to nie tragedia, zmiana dość znaczna ale nie ma co się załamywać. Zależy jaką część jelita Ci usuną, jeśli znaczą (w moim przypadku całe) nie obejdzie się bez stomii. Końcówkę jelita wyciąga się przez powłokę brzuszną (nie wygląda to tak strasznie jak brzmi), Nosi się na stomii specjalny worek, nie załatwiasz się normalnie, Dodam, że mam 25 lat i prowadziłam aktywne życie, także towarzyskie. Przy rzucie wrzodziejącego strasznie się męczyłam. Strasznie bolał mnie brzuch, nic nie jadłam i nie miałam siły nawet wejść po schodach. Nie mogłam normalnie żyć, nie chodziłam na uczelnie, kontakty z moim chłopakiem ograniczyły się do tego, że trzymał mnie za stopę kiedy leżałam całe dnie przed telewizorem na zmianę dosypiając a zwijając się z bólu. Musiał nawet pójść na osobny materac, bo każdy najmniejszy ruch gdy mnie bolało był prawdziwym katowaniem, nawet rozmowa mnie męczyła. Ale najgorsze były biegunki, nawet ponad 20 razy dziennie wędrowałam do wc, jak zoombi człapałam całe noce wydeptując dobrze znaną ścieżkę. Wykańcza to fizycznie i psychicznie. Teraz jak mam stomie odzyskałam swoje życie, fakt że trzeba pamiętać żeby co pare dni wymienić worek, żeby z niego wylewać przed wyjściem z domu, że jeśli chcesz ubrać się w coś przylegającego to nie możesz nic jeść parę godzin wcześniej, bo nie panujesz nad tym kiedy zawartość żołądka i jelit znajdzie się w worku, no i zawsze nosze w torbie chusteczki nawilżone. Nie mogę dźwigać i robić dziwnych wygibasów ale w porównaniu z atakiem wrzodziejącego to jest zbawienie. Czeka mnie uszycie zbiornika j-pouch i za jakiś czas nie będę mieć już stomii. Załatwiasz się wtedy podobno po ustabilizowaniu sytuacji jakieś 6 razy dziennie, w tym jakieś dwa razy w nocy. Jelito grube wchłania wodę więc bez niego będą to też biegunki tylko kontrolowane. Trochę się boję, że znów będę się z tym mierzyć i nie prześpię już pewnie nigdy całej nocy. Ale podobno warto :) Wiem, że będę musiała uważać na to co jem, kiedy jem, no i pewnie jeszcze nie raz będę uziemiona w domu przez biegunki, lub pojawiając się w nowym miejscu będę w pierwszej kolejności namierzać toaletę na wypadek 'w razie czego'. To moje gg 6741272 i chętnie podzielę się moimi obserwacjami jeśli kogoś coś trapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam taką operację 15 lat temu, dzisiaj już nie pamiętam jak bardzo cierpiałam, wypróżniam się normalnie, jem wszystko, przytyłam , żyję normalnie. Jest światło w tunelu nie martwcie się, jelito trzeba usunąć a potem czas zrobi swoje, organizm to mądra maszyna, przystosuje się i będziecie żyć jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem 3 zabiegi we wspomnianej wczesniej klinice na ul.Przybyszewskiego w Poznaniu.Bylo to 14 lat temu .Pozdrawiam ten ośrodek ,dzieki niemu zyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja polecam warzywa i owoce czyli diete ewy dąbrowskiej a najlepiej posłuchać jej wykładów na YouTube

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony pacjent
J-elita forum sponsorowane, zawierające lokowanie produktu. Dominują suplementy i chemia współczesnej sponsorowanej medycyny. Zalecane jedzenie - chemia, zalecane leczenie - chemia Zainteresowanych odsyłam do lektury, i opodatkowania 1% ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tato miał to i ja też, można to wyleczyć /zaleczyć w łądognym stadium-ziołem o nazwie wierzbownica. Nie ma nieuleczalnej choroby-nie słuchajcie lekarzy...bo się dołujecie, znajdziecie przyczynę znajdziecie wyjście, pozdrawiam samodzielnie myślących;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slawmal
Na WZJG choruję od stycznia 2012 roku. Tydzień temu miałem kontrolną kolonoskopię. Całkowita remisja. Nie biorę od pół roku żadnych leków (brałem Pentazę). Uważam, że wyleczyła mnie dieta dr Kwaśniewskiego i pomoc dietetyków z Poznańskiej Arkadii. Kiedy zachorowałem grzebałem w necie jak sobie z tym poradzić i na jednym z forów wyczytałem o dietach nieskowęglowodanowych. Potem przyjaciel którego pół rodziny hula na Kwasniewskim powiedział spróbuj, i tak nic masz nic do stracenia. U mnie zadziałało bardzo szybko. Po roku w obrazie kolonoskopowym były jeszcze widoczne nadżerki ale po dwóch latach jelitko całkowicie czyste tak że pan doktor się zdziwił. Net mi pomógł więc i ja wrzucam swoje trzy grosze. Ktoś nieznajomy mi pomógł, może i ja komuś pomogę! Powodzenia i głowa do góry! To cholerstwo można pokonać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, U mnie zdiagnozowano WZJG w 2007 roku.Piszę bo od jakiś 2 lat mam całkowity spokój,żadnych objawów choroby.Chciałam się podzielić co zmieniłam w moim życiu i co mogło mieć wpływ na moją remisję. Przede wszystkim psychika myślę, że ma bardzo duży wpływ.Im więcej mamy stresów na co dzień tym gorzej wpływa to na chorobę.Polecam więcej dystansu do życia (wiem łatwo się mówi ale to działa). Poza tym dieta,odkąd jestem chora zmieniłam nawyki żywieniowe.Przede wszystkim zdrowe jedzenie,głównie warzywa.Na szczęście nie mam z tym problemu bo je lubię.Obecnie nie odczuwam, że muszę sobie czegoś odmawiać bo rzadko sięgam po jedzenie, które jest na liście rzeczy zabronionych.Wpływ może mieć też to, że dużo nie jem.Nigdy się nie przejadam wtedy jest czas na spokojne przetrawienie.Leki biorę doraźnie co drugi dzień po dwie tabletki. Powodzenia życzę, dużo zdrowia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, Całkiem nie dawno zdiagnozowano u mnie WZJG. Dolegliwości są naprawdę przykre, nie życzę nikomu. Stosuję oczywiście dietę oraz leczenie farmakologiczne trochę się poprawia ale moje samopoczucie pozostawia wiele do życzenia. Czytałem ostatnio wiele o Vita Biosie (żywe mikroorganizmy oraz wyciągi z ziół) bardzo skutecznej w przypadku chorób układu pokarmowego. Koleżanka mnie namówiła na kurację. Nie mam wiele do stracenia więc postanowiłem spróbować. Za miesiąc, po pierwszej butelce, odezwę się i napiszę wam jak się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiacz
jeżeli masz problem z jelitami napisz do mnie ( nie chcę tutaj robić reklamy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominikaZiola
Cześć wszystkim. Chciałam się z Wami podzielić moją historią oraz tym jak wyleczyłam się z wrzodziejącego zapalenia jelit. Oczywiście zaczęło się jak u wszystkich, znane objawy, krwawienie, lekarze, leki, sterydy, straszne skutki uboczne.. leki działały chwile po czym było to samo, ciężko było funkcjonować. Postanowiłam poszukać innej drogi niż lekarze i chemia - próbowałam różnych rzeczy, przez rok jadłam specjalnie przygotowane i gotowane marchewki na czczo, bo wyczytałam u innego "chorego" że mu pomogły - może było trochę lepiej, ale to dalej nie to. Jak wyzdrowiałam? NATURA.. - jeśli natura stworzyła problem, to natura też ma odpowiedź aby go rozwiązać! Przeszłam na dietę raw food ( obecnie jem wszystko, tzn unikam śmieci i tłustych rzeczy, nie jem nabiału ani przetwarzanych rzeczy, staram się wybierać naturalne świeże rzeczy, pozwalam sobie czasem na słodycze) oraz najważniejsze - ZIOŁA!!! Od 2 lat piję zioła i to nim zawdzięczam sukces!! Usłyszałam od znajomej znajomej znajomej o pewnej zielarce w Nowym Sączu która leczy na podstawie wyników badań z krwi. Pani Zielarka kazała mi zrobić około 40 różnych badań i na ich podstawie dobrała mi zioła. Parzenie ziółek i picie ich musiało mi wejść w nawyk, ponieważ pije je na czczo, po śniadaniu, potem godzinę po obiedzie, różnie. Na początku podchodziłam sceptycznie do tego, chociaż opowieśi ludzi którzy wyzdrowieli z różnych chorób, z raka, a także z problemów jelitowych podnosiły mnie na duchu. Po roku picia ziółek widziałam dużą poprawę ale zdarzały mi się czsami gorsze dni ( to nic w porównaniu z byciem na lekach i codziennie czucie się jak "s**t".. ) teraz mamy styczeń 2014 a ja od maja 2013 jestem zdrowa! Żadnych problemów, jem to co wspomniałam, piję alkohol kiedy mam ochotę, a problemy łazienkowe odeszły.. Myślę, że ważne jest także, aby wierzyć, że się jest zdrowym, w pozytywną energię, w zioła, i absolutnie nie mówić i nie przyjmować do wiadomości że " mam wrzodziejące zapalenie... " NIE! Jeżeli ktoś tak mówi, niech nie spodziewa się że będzie zdrowy. Acha, i mam 22 lata, "chorobę" stwierdzono u mnie w wieku 20 lat :) dziadek umarł na raka jelita grubego, w rodzinie mamy parę podobnych przypadków z jelitami, wieć co mogłam myśleć? Że to dziedziczne.. nie! To Twój wybór jak żyjesz,co jesz i jak dbasz o swój organizm. Daj sobie czas, a wszystko to zacznie działać. Pozdrawiam wszystkich i życzę samych pomyślności:) PS. Mój lekarz sceptycznie podchodzi do mojego wyboru, skrytykował mnie ale jego sceptycyzm mnie nie zraził bo ja się wyleczyłam, i nie wierzę w faszerowanie tabletkami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dominika bzdury opowiadasz dziewczyno ja choruje 9 lat na crohna Po diagnozie dostalam sterydy teraz mam brac tylko pentaze ktorej nie biore ale na wlasna odpowiedzialnosc. Choroby crohna nie da sie wyleczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola11
Witam wszystkim, chcialabym podzielic sie z osobami chorymi na wrzodziejace zapalenie jelita grubego moja hisoria powrotu do normalnego zycia po 15 latach tej uciazliwej iwrecz paskudnej choroby,,,,dzieki Coral KLUB, dzis moge cieszyc sie w pelni zyciem i zdrowiem, osobom zinteresowanym i chcacym pomoc sobie w walce z ta choroba chetnie pomoge, udziele szczegolowych informacji .Sama przeszlam droge przez meke , a ten kto choruje na wzjg, czyli colitis ulcerosa, dobrze wie co to znaczy.Leki jak wiadomo pomagaja na krotko, niszcac przy tym organizm, a choroba i tak wraca i to ze zdwojona sila, ,,,,dzieki Coral Klub mozna pokonac chorobe, pijac odpowiednia wode, suplementy i diete.Sluze pomoca. pozdrawiam i zachecam bo naprawde warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjola11
moj email. jola1107 moj email. Jola1107@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vimkka
Straszna dolegliwość to jest. Ja właśnie jestem po badaniu endoskopowym u doktora kielka. Właśnie będę potrzebowała pomocy, aby uporać się z moimi problemami żołądkowymi. Straszono mnie tym badaniem, bo lekarze pracujący w państwowych zoz często nie wykazują się jakimś zaangażowaniem i są po prostu mało delikatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o wrzodziejace zapalenie jelita grubego, to ja choruje na to od 15 lat I powiem,ze jedyne co mnie stawia na nogi przy atakach i dziala za kazdym razem to 3 tyg kuracja, codziennie rano na sniadanie :3 swiezo ugotowane marchewki w wodzie z odrobina masla I obrane dopier po ostygnieciu i ugotowaniu !!! Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za wszystkich ktorzy akurat sie z tym zmagaja, mi po ostatnim ataku 3 lata temu nie pomagalo zadne leczenie ( mieszkam we Francji) a stosowane najnowsze metody, polaczenia lekow i nic...ta kuracje wlasnie znalazlam w internecie u mezczyzny, ktory od wielu lat na to chorowal i tylko tym sie zawsze leczyl ...i rzeczywiscie dziala, wiec probujcie, trzymam kciuki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 32 lata. Cierpię na wzjg. stwierdzono to u mnie podczas kolonoskopii. lekarz widząc moje bóle brzucha, nudności i krawienie już wczesniej to podejrzewał, wiec skierował mnie na badanie, ze względu na znieczulenie wybrałam będziński intermed. przyjmuję asamx, stosuję dietę, ale w dalszym ciągu czuje dyskomfort związany z chorobą. Czy ktoś może pokonał chorobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagdalena 30
Witajcie rowniez cierpie na wzjg: ( ta choroba mnie niszczy niby sa jakies stany remisji ale ja od 10 lat takiego nie mialam mam wieczna anemię trace bardzo duzo krwi a nawet żelazo nie pomaga bo go nie przyswajam ostatnio pojawily sie silne bule brzucha w okolicy pempka biore asamax 500 ale malo dziala lekarz stwierdził ze jezeli nie minie to da mi sterydy nie nawidze tego chorobska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valius
Witam mogę trochę napisać o wzjg nawet trochę więcej.Zaczęło się w 2008 roku biegunkami ,później krwiste biegunki ,osłabienie i odwodnienie.Pod koniec marca 2008 znalazłem się w klinice w Niemczech bo tam pracowałem diagnoza colitis ulcerosa .Sterydy dożylnie i po dwóch tygodniach byłem podleczony oczywiście pòźniej towarzyszyły skutki uboczne(bóle stawów i wiele innych).Kilka lat było trochę lepiej remisja ale w 2013 znowu atak i znowu ta sama klinika i te same leki.Po szpitalu cały czas coś dolegało do 2015 roku aż w lipcu choroba wróciła z hukiem.Znalazłem się w szpitalu w Suwałkach ponad dwa tygodnie leczenia dożylnie sterydami bez rezultatu potem biologiczny lek też bez efektów.Nie było już sił i nadziei .Na sygnale przewieziono mnie do Warszawy do szpitala msw chirurgia i oczywiście operacja i stomia.Ledwo wybrnąłem gdyby nie najbliżsi to bym już nie pisał.Teraz po 3 miesiącach jeszcze nie pracuję.Po wyjściu ze szpitala przy wzroście 184cm ważyłem 50 kg.Teraz ważę 75 i czuję się lepiej ale po szpitalu miałem wiele innych powikłań o których jeszcze nie mam siły i ochoty pisać cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena 30
Przeraża mnie wizja stomii ale czego nie robi sie dla uratowania zycia tym bardziej jesli jest dla kogo o nie walczyc u mnie mala poprawa przestałam krwawić ale zaczely sie bule brzucha czeste silne skurcze ponizej pępka na srodku oraz biegunki wzdęcia asamax nie daje rady wizyta u proktologa dopiero w polowie stycznia nie mam juz sily nie przyjmuje żelaza kreci mi sie w głowie jestem slaba a do tego te przeszywajace skurcze: ( kiedy poznac ze to ten moment zeby udac sie do szpitala jestem odporna jesli chodzi o bol wiec boje sie ze cos przeocze naczytałam sie o jakims swietle w jelitach oraz jakichs dziwnych gazach nie wiem czy bede wiedziała jak rozpoznac ten moment mozecie cos doradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ma wzjg. zmiana diety, okropny ból, dużo leków. Bardzo schudł, odkąd po kolonoskopii wykryto u niego wrzodziejące zapalenie jelita grubego. bardzo baliśmy się samego badania. dużo o nim mogłam przeczytać na stronie twoja-endoskopia.pl . Powoli przyzwyczajamy się do zmiany nawyków. choć nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sok z białej surowej kapusty na wrzodziejące zapalenie jelita grubego (poczytajcie o właściwościach tego soku w internecie!!!!) pic dwie szklanki dziennie na pół godziny przed posiłkiem, pic go miesiąc i kilka dni przerwy i znów i tak w kółko. (jak 2 szklanki to za dużo to pijcie po pół szklanki, ale zacząć trzeba od małej ilości np 2 łyżki i codziennie zwiększać ilość, czasami sok jest mniej smaczny, wszystko zależy jaką kapuste się kupi i sok z kapusty musi być wyciskany na świeżo przed piciem)) dieta lekkostrawna i delikatna, gotowane kasze jem i jajko na miękko na śniadanie. bez owoców. u mnie mięsko bardzo bardzo sporadycznie. przed posiłkami siemię lniane ale NIE M IELONE!!! tradycyjnie 3 łyski siemienia 2 szklanki wody gotować 5 minut i zostawic pod przykryciem to jeszcze zgęstnieje (to jest moja porcja na cały dzień), na kolację 2 ząbki czosnku zmiażdżyć i z chlebem z masłem i natką pietruszki ( 2 lub 3 tygodnie i 2 tygodnie przerwy i tak w kółko). kapusta i czosnek zabijają bakterie gnilne w przewodzie pokarmowym. leczą . tabletki TRANSFER FACTOR PLUS (siara - pierwsze mleko pozyskiwane od krów) 2 x dziennie po 2 tabletki. transfer factor - bardzo bardzo pomaga. drogi jest, ale warto. TA KURACJA NA PRAWDĘ DZIAŁA!!!!! ja już się tak leczę 4 miesiące. mam zamiar 1 rok to stosować. to bardzo wolny proces ale jest dużo lepiej. coraz mniej i coraz rzadziej boli mnie dół brzucha. ból esicy (zakręt jelita nad lewą pachwiną) już nie występuje!!!! a tak mi to dokuczało. coraz rzadziej boli mnie o***t. a bolał cały czas - nie wiedziałam jak siedzieć, w domu kładłam sie na boku!!!!!!! albo stałam!!!!! brzuch mni9e nie bolał tylko po ryżu. nawet kasza gryczana czy jęczmienna - tylko z łyżeczką masła wywoływały ból. cały czas nadzieja mieszała się u mnie z rozpaczą!!! w przerwach od soku z kapusty piłam sok z marchewki taki domowy ( ten może kilka godzin postać, ja go piję przed drugim śniadaniem). życzę Wam duuuuuuużo zdrowia. ja transfer factor plus kupuję w primanatura.pl . można do nich zadzwonić i porozmawiać, popytać. dieta działa ale trzeba byc bardzo cierpliwym. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valius
Witam chorowałem 8 lat jestem od roku po operacji mam stomię i chyba tak jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darmowe leczenie wrzodziejącego zapalenie jelita grubego (WZJG) Można to leczyć za darmo :) Więcej o owym leczeniu tutaj na blogu "Dorabiaj przez Internet" - wpisz to hasło w Internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmienilam lekarza, nowy na dzien dobry zalecil kuracje probiotykami Lactoral IBD, ktory jak czytam ma duzo szczepow bakterii Lactobacillus i Bifidobacterium, ktoych skutecznosc leczenia stanow zapalnych jelit zostala potwierdzona badaniami, dzieki kuracji udalo sie maksymalnie wydluzyc stan reemisji choroby, fajnie jak dluzszy czas nie ma biegunek i bolow brzucha...:) a jesli znow objawy powracaja to sa znacznie lagodniejsze, mysle wiec ze jeszcze troche postosuje sobie tan lactoral bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Czy orientuje się ktoś czy jeśli brakuje 3 miesięcy do 18-stki to lekarz może wypisać mi lek na steryd Cortiment z refundacją? Jest to lek refundowany tylko dla dorosłych. Po ostatniej wizycie mój lekarz właśnie wspomniał że jeśli mi się nie poprawi to włączymy ten lek, czytałam o nim i boję się że dostanę receptę bez refundacji. Lek kosztuje 419zł. kuracja trwa 2 miesiące przy trzecim zmniejsza dawkę. 1200zł. jest to dla mnie kosmiczna kwota i wielkie nieporozumienie gdzie do 18-stki brakuje mi 3 miesiące i mogłabym go kupić za 3zł. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×