Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dobry duch

CZY PARTNER POWINIEN BYĆ ODPOWIEDZIALNY ZA UCZUCIA DRUGIEJ STRONY?

Polecane posty

a kto przy zdrowych zmyslach dopuszcza do ciaglego zagrozenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, Lenka, zaakceptowanie swojego losu, kiedy nie możemy go zmienić, czyli nie mamy innego wyjścia nie jest dla mnie równoznaczne z odczuwaniem szczęścia. Tak ja to widzę, Ty masz prawo widzieć inaczej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
skazana na blond - mnie na tym nie zależy, abyś Ty w to wierzyła ... jest mi to obojętne ... Twoje życie - twoje podejście do życia ... nie przeszkadza mi to ... Możesz delektować się swoimi porażkami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu zgadzam sie z Lenka.... umiejetnosc zaakceptowania tego.... czego nie mozemy zmienic to 3/4 sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeez, jak się permanentnie odżywiasz najtańszym szajsem z biedronki, czy innego dyskontu to wg mnie do ciągłego zagrożenia życia dopuszczasz. Nie mówiąc o zamieszkiwaniu zagrzybionych pomieszczeń, które są toksyczne itp itd :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
skazana na blond - w tej chwili odbierasz ludziom niepełnosprawnym prawo do szczęścia ... twierdząc, że nie mogą być szczęśliwi ... Chyba nie jesteś zbyt odpowiedzialna ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
skazana na blond - chyba żartujesz z tymi dyskontami ... Naprawdę wierzysz w to, że kupując w delikatesach najdroższych jesz dużo zdrowiej? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
"domniemane porażki" - nie żartuj sobie ... każdy ponosi w życiu porażki ... i ja i Ty i każdy człowiek na ziemi ... Twierdząc teraz, że Ty ich nie odnosisz tylko się ośmieszasz ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, niczego im nie odbieram, nie nadinterpretuj. To był tylko przykład sytuacji, kiedy jesteś po wypadku - i co od razu na zawołanie jesteś szczęśliwa?? Po pewnym czasie nie masz wyjścia i akceptujesz, a potem zaczynasz się cieszyć czym się tylko da. I wtedy można znowu być szczęśliwym, albo i nie. Zależy od osobnika. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, Twoje zniesmaczenie na mnie nie działa, więc trochę przystopuj i nie wciągaj w to proszę moich porażek. Najpierw musiałabyś coś o nich wiedzieć, a raczej wątpię, żebyś miała o tym pojęcie. To raz. Dwa - owszem, jeżeli stać Cię na żywność organiczną i sprawdzonych dostawców w mniejszych sklepach, czy piekarniach, to odżywiasz się trochę zdrowiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
skazana na blond - a gdzie ja pisałam, że to takie na pstryk ... to jest forma pracy nad sobą ... godzenia się z życiem i szukania pozytywów ... Wyraźnie natomiast zaznaczyłaś niepełnosprawnych jako kategorię "nieszczęśliwych" ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
" Lenka, Twoje zniesmaczenie na mnie nie działa, więc trochę przystopuj i nie wciągaj w to proszę moich porażek. Najpierw musiałabyś coś o nich wiedzieć, a raczej wątpię, żebyś miała o tym pojęcie. To raz." O co Ci kobieto chodzi... Chyba coś Cię bardzo boli ... że tak się ciskasz ... piszę ogólnie o porażkach ... i nie muszę o nich nic wiedzieć, aby twierdzić, że każdy ma na swoim koncie porażki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pernamentnie odzywiam sie warzywami i owocami oraz mieskiem .... nie wiem co ty z tymi Biedronkami.... ale generalnie sądze ze wplyw na poczucie szczescia ma to co sami uznajemy za WARTOSC a kazdy ma inne wartosci.... jak widze dla ciebie ma znaczenie jedzenie i kasa ale dla innych sa inne wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, ostatnie zdanie: wmawiaj mi co Ci się tylko podoba, ze się delektuje porażkami, ze odmawiam szczęścia ludziom z patologicznych środowisk, ze mnie coś boli i ze się ciskam. Ja stosuję Twoja zalecana parę postów metodę i mam to w tzw.. głębokim poważaniu. Takie widzisz moje szczęście. The end. :-) i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka - chodzi tylko o szacunek dla cudzych uczuć. Każdy ma prawo do tego żeby szanowano jego uczucia prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
"Dwa - owszem, jeżeli stać Cię na żywność organiczną i sprawdzonych dostawców w mniejszych sklepach, czy piekarniach, to odżywiasz się trochę zdrowiej." Tutaj wychodzi Twoja niewiedza ... niedawno robili badania w sklepach ze zdrową żywnością i okazało się, że zdrowa jest ona tylko z nazwy i ceny ... A sprawdzeni mali dostawcy, to choćby na targu... gdzie wcale nie jest drożej ... (warzywa, owoce). Jak się chce, to się znajdzie ... Jeśli jadasz mięso, to możesz kupić świnkę u rolnika choćby w kilka osób itd. możliwości jest ogrom ... choć oczywiście nie ma dzisiaj czegoś idealnie "zdrowego" i nie będzie ... bo i słońce i woda i ziemia już nie "zdrowe" (dziura ozonowa, woda zanieczyszczona, ziemia skażona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeez, za daleko oddryfowałas od mojego punktu wyjścia o SKRAJNEJ biedzie. Nie pisałam nigdzie i nigdzie nie napisze, ze pieniądze i jedzenie są dla mnie najważniejsze. Teraz przesadziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
skazana na blond - cieszę się, że chociaż tutaj odnalazłaś swoje szczęście ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niczego nie przesadzilam.... to ty sie powolujesz na piedze i jedzenia .... to sa twoje argumenty dotyczace poczucia szczescia :D ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
"niczego nie przesadzilam.... to ty sie powolujesz na piedze i jedzenia .... to sa twoje argumenty dotyczace poczucia szczescia .... " Dokładnie ... Jedni cieszą się, że mają co zjeść, a drudzy chcą im wmówić, że byliby tylko wtedy szczęśliwi gdyby mieli tzw. "zdrową żywność"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeez, czepiasz się szczegółów. Może i za daleko poszło z tą żywnością, ale to tylko dlatego, ze niepotrzebnie dałam się w tę rozmowę wciągnąć zamiast poprzestać na tym, ze - powtórzę się - uważam, ze skrajna bieda powoduje, ze pieniądze zaczynają dawać to przysłowiowe szczęście. Od tego zależy nie tylko wyżywienie, ale i warunki mieszkaniowe, leki, szkoły dla dzieci, rozrywka itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby tylko szkoły dla dzieci - mody człowiek potrzebuje do szczęścia znacznie więcej - modnych ubrań, zabawek, gier komputerowych, akceptacji środowiska rówieśniczego, które jest w te atrybuty materialne wyposazone (zwykle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie czepiam.... ja wyjasniam.... to co tobie poszlo za daleko...ale nie ja jestem odpowiedzialna za to tylko ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka...
" skazana na blond Yeez, za daleko oddryfowałas od mojego punktu wyjścia o SKRAJNEJ biedzie. Nie pisałam nigdzie i nigdzie nie napisze, ze pieniądze i jedzenie są dla mnie najważniejsze. Teraz przesadziłaś." Nie musisz tego pisać, to widać po Twoich postach ... biedny - w permamentnym nieszczęściu... czyli bogaty to szczęśliwy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yeez, zapytam wprost? byłabyś szczęśliwa zamieszkując jakieś baraki, czy inne skandalicznie zaniedbane mieszkania? z czystym sumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutki ksiąąąże
'' Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś'';).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×