Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowoczesna mamuska

Nowoczesna matka- to slysze prawie codziennie

Polecane posty

Gość nowoczesna mamuska

Tak mnie nazywa ironicznie moja mama. Pierwsze zgrzyty zaczely sie jak chciala dyrygowac mna podczas ciazy, wybrac forme porodu, potem problem wielki bo nie karmie piersia. Nastepne jej zdziwienie ze corcia ma swoj pokoj, lozeczko i nie spi z nami. Teraz problem jest w tym, ze nie chce siedziec w domu z dzieckiem, ze chce wrocic do pracy i zatrudnic opiekunke. Mama caly czaz z przekasem mowi do mnie nowoczesna mamuska i poucza mnie, juz mam dosc. Nie miszka blisko nas ale caly czas dzwoni, nie odbieralam juz telefonow, ignorowalam zjadliwe uwagi, ale co robic na uroczystosciach rodzinnych? Zazbnaczam ze mama nie jest typem do ktorego powie sie to moje dziecko daj mi spokoj, ona potrai dobrze odpowiedziec i nie odczepi sie dopoki nie da mi do zrozumienia ze robie zle wedlug jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz jej ze nie jestescie malymi dziecmi z M i wiecie jak wychowac dziecko a tesciowa niech swoje ' zlote rady' zostawi dla siebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciebie umieram nie martw si
nasz tez ma swoje łózeczko i pokój i tez walczyłam z mamą:) o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowoczesna mamuska
ale to nie chodzi o tesciowa a o moja mame. I mowilam jej rozne rzeczy nawet zeby sie odpieprzyla, ze to moje dziecko, moje zycie i niech zajmie sie swoim, ale nie skutkuje:( I zastanawiam sie czy na jakis czas nie zerwac z nia kontaktow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zle przeczytalam sory- jesli to ostateczne wyjscie to zrob tak moze twoja mama zrozumie ze przez takie cos mogla stracic corke i wnuczke /wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama1155
kochana, moja corcia ma teraz 2.5 mies.ja tez nie karmie piersia- wytrzymalam miesiac i po podwojnym zapaleniu piersi dalam sobie spokoj ku wielkiej radosci mojej i...mojego dziecka, ktore wreszcie sie najada, przeszlysmy na butelke:) Mala spi jeszcze wprawdzie z nami (ale jej pokoj juz gotowy) ale ja 2 razy w tygodniu chodze na fitness gdzie malutka pozostaje pod opieka pani w takim specjalnym zlobku a ja cwicze, poza tym w soboty zajmuje sie nia jej tata a ja mam wychodne czyli zakupy, fryzjer lub kosmetyczka:) Do pracy musze wrocic w maju wiec szukam opiekunki i chociaz czasem mam wyrzuty sumienia ze nie siedze w domu, nie daje cycka na zadanie i nie zapomnialam jeszcze o sobie to w glebi serca wiem ze mojej corce jest potrzebna szczesliwa mama ktora z checia sie z nia bawi, spiewa, przytula i tryska optymizmem a nie zdesperowana kura domowa z poczatkami depresji, lzami w oczach i odrostem na 10cm.... powiec to swojej mamie:) Pozdrawiam wszystkie nowoczesne Mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie to jest to trzymam kciuki ze sie uda wytlumaczyc mamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO KRAJ TO
Obyczaj:) Moja mama za to dziwi sie, ze ja wole spac z dzieckiem. Nie zawsze - przewaznie spi w lozeczku ale dosunietym do lozka i jak w nocy poplakuje to biore je do lozka. Moja mame to z poczatku bardzo dziwilo i gorszylo, bo nas kladla spac w osobnym pokoju i do lozka nikt nie byl brany. troche gadania bylo,ale w koncu zrozumiala, ze mi jest tak wygodniej i sama zreszta wie ze sen mam kamienny i gdyby dziecko spalo w pokoju obok to mogloby sie zaplakac na smierc i mnie by to nie ruszylo:) Moze wlasnie spobuj uzyc argumentow "zdrowotnych", ze ty z kolei spisz tak czujnie, ze majac dziecko przy boku bys w zyciu nie zasnela lub cos w tym rodzaju. Z piersia podobnie. Ja nie karmie. Na poczatku probowalam, ale szlo to kiepsko i moja mama - zwolenniczka butelek az oddetchnela z ulga jak sie dowiedziala, ze wreszcie porzadnie karmie dziecko:). Co do niani to chyba by sie zgodzila z twoja, ale ja na szczescie moge pracowac z domu wiec ten problem odpada. W kazdym razie dla mojej mamy wlasnie noszenie w chuscie, karmienie, piersia i wspolne spanie to synonim nowoczesnej mamy - tak ze moze powiedz twojej mamie, ze ty nie jestes nowowczesna tylko podrecznikowa mama z lat 70:) i moze wtedy sie od ciebie odczepi. A najlepiej to ignoruj, niech sobie pogada, zgodz sie z nia nawet i potem rob jak uwazasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ble
moja też taka była jak mama autorki, a najśmieszniejsze że jak chciała mi dopiec to mówiła "pewnie wszystkiego nauczyłaś się z internetu" hehe ona swoje, a ja swoje. Nie dajcie się, bo to nie za karę jesteście matkami tylko macie być kochanymi mamusiami dla swoich dzieci. Jak moja mama mówiła coś głupiego (czasem jej się zdarzało) to nic nie mówiąc (a to już po serii kłótni się nauczyłam) najnormalniej w świecie palcem pukałam w czoło i robiłam swoje. Teraz mama trochę "znowocześniała" jak ma już kilkoro wnucząt i o dziwo przy kolejnych dzieciach mojego rodzeństwa bardzo często podpowiada już te "nowocześniejsze" rozwiązania a nie babcine. Z czasem i wasze mamy się przyzwyczają lub do nich dotrze że już "nie te czasy" i robi się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mozemy sobie podać rękę , ja jestem nie nowoczesną a wyrodną matką w oczach mojej własnej rodzonej mamy . Córcia ma teraz 14 miesiecy ,ale walka była włąśnie o spanie w swoim pokoiku, Pola przeszła do niego już dobrze nie pamiętam ale coś ok. 2 miesiaca życia, a wg mamy dziecko musi spać z rodzicami , żeby czuło sieblisko , nigdy córeczka nie spala w naszym łózku , przez pierwsze tygodnie w kołysce obok . Karmiłam 6 mieisecy , oczywiście za mało , ciagle słysze że dziecko jest za chude i pewnie jej jeść nie daję . Ostatnim hitem , gdzie mama sie do mnie przez tydzień nie odzywała był mój wyjazd na weekend do Zakopanego z koleżankami :) Pola została z tata , ale moja mama szalała ,że jak to zeby matka zostawiła dziecko i wyjechała sobie na dwa dni , miejsce matki jest w domu przy dziecku ! Olałam , bo aż szkoda wdawać sie w dyskusje . Reasumujac, moja mam wtrąca sie do wszystkiego co związane z dzieckiem . Mieszka w bloku obok , bo ja tak chciałam jeszcze wcześnoiej przed ciażą nawet , jest sama, takze chciałam żeby na starosć była w miarę bliso mnie. Realia życiowe sa jednak inne... Owszem pomaga mi , bo jak ide do pracy to siedzi z małą , tak jest dwa tygodnie , bo mama pracuje na pół etatu , a ja mam luźną prace . Od wrzesnia córcia idzie do złóbka , mam nadziej ze sie mama trcohe uspokoi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mozemy sobie podać rękę , ja jestem nie nowoczesną a wyrodną matką w oczach mojej własnej rodzonej mamy . Córcia ma teraz 14 miesiecy ,ale walka była włąśnie o spanie w swoim pokoiku, Pola przeszła do niego już dobrze nie pamiętam ale coś ok. 2 miesiaca życia, a wg mamy dziecko musi spać z rodzicami , żeby czuło sieblisko , nigdy córeczka nie spala w naszym łózku , przez pierwsze tygodnie w kołysce obok . Karmiłam 6 mieisecy , oczywiście za mało , ciagle słysze że dziecko jest za chude i pewnie jej jeść nie daję . Ostatnim hitem , gdzie mama sie do mnie przez tydzień nie odzywała był mój wyjazd na weekend do Zakopanego z koleżankami :) Pola została z tata , ale moja mama szalała ,że jak to zeby matka zostawiła dziecko i wyjechała sobie na dwa dni , miejsce matki jest w domu przy dziecku ! Olałam , bo aż szkoda wdawać sie w dyskusje . Reasumujac, moja mam wtrąca sie do wszystkiego co związane z dzieckiem . Mieszka w bloku obok , bo ja tak chciałam jeszcze wcześnoiej przed ciażą nawet , jest sama, takze chciałam żeby na starosć była w miarę bliso mnie. Realia życiowe sa jednak inne... Owszem pomaga mi , bo jak ide do pracy to siedzi z małą , tak jest dwa tygodnie , bo mama pracuje na pół etatu , a ja mam luźną prace . Od wrzesnia córcia idzie do złóbka , mam nadziej ze sie mama trcohe uspokoi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×