Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedietkowa

nie umiem trzymać diety

Polecane posty

Gość niedietkowa

chcę odrobinkę stracić na wadze i ogólnie poprawić kondycję, dlatego zamierzam od dziś ćwiczyć i trochę mniej jeść, żadnej diety stosować nie chcę. jeżeli dziś zjem na obiad makaron z serem, a poza tym przez cały dzień jogurt naturalny (200 gramów ma 122 kalorie), litr soku pomidorowego i dwie kawy rozpuszczalne z mlekiem i cukrem to nie będzie za dużo? jak tu powstrzymać się od kolacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedietkowa
tak, wiem, ze to mało urozmaicone, ale przez tydzień chyba nic się nie stanie, zresztą, jutro sobie urozmaicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba pomysł żeby nie jeść kolacji nie jest dobry, nie jestem ekspertem ale podobno powiedzenie "śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z kolegą a kolację oddaj wrogowi" zostało obalone.... chyba nic sie nie stanie jak zjesz lekką kolację na 2-3 godziny przed snem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabliczkaa
no skoro tak głupio jesz to nic dziwnego ze nie mozesz wytrzymac na diecie makaron z serem ?????? jeden jogurt??? puknij sie w glowe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedietkowa
po pierwsze nikomu nie ubliżam, jak niektórzy. po drugie, wiedziałam, ze tu na kafeterii zaraz ktoś mi rzuci podobny tekst. do osoby, która to napisała: sama się puknij w głowę, ciekawe, czy powiedziała byś mi to, gdybyś stała ze mną oko w oko. na sto procent nie. zamierzam wytrzymać tak przez tydzień i do tego ćwiczyć. zgubię 2 lub 3 kg i mi wystarczy. jak nie masz nic sensownego do napisania, to po co się w ogóle odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udzielacie chamskich rad po co
chcesz dobrej rady nie kozystaj z kafe tu kazdy najmadrzejszy... uprawiaj jakis sport jedz 5 nie zaduzych posilkow pij duzo wody nie gazowanej ogranicz slodycze, fast foody postaw na wazrywa owoce chude mieso i wystarczy no i osobiscie polecam nie jedzenie po 18 ( chodze spac o 22)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno
obiecałam sobie nie przeklinać więc nie wypowiem tego co myślę o czymś takim jak blabliczkaa....... powiem tylko że czuję do tego czegoś głęboką pogardę, zwierzętami nie są bo potrafią wstukać w klawiaturę litery..... ale ludźmi też nie są..... są takim czymś, nie wiadomo czym.....naprawdę wolałabym psu pomóc niż czemuś takiemu jak blabliczkaa..... pies jest dobry i mądry..... a taka blabliczkaa..... no cóż lepiej to to zostawić w spokoju niech to strawi w końcu jej własny jad...... czego z całego serca jej życzę, będzie więcej słonka wtedy na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedietkowa
jestem dorosłą osobą, wiem, co robię. nie chce mi się pilnować diety, jeść po plasterku szynki, kawałeczku sera na śniadanie, itp. drobiazgi, nie mam na to czasu, obiad robię normalny dla rodziny, a sama po prostu nie jem, lub jem mniej, ot, filozofia. ciekawa byłam opinii osób, które są na diecie. dziękuje osobie, która przypomniała mi o wodzie, zapomniałam dziś kupić :) zakupię tez jabłka, marchewki, banany i będę jeść jutro. do tego ćwiczenia i myślę, że waga powinna spaść. zero słodyczy, ale kawa z cukrem musi być :) ważę 51 kg, nie jestem grubasem, o co mnie tu niektórzy posądzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedietkowa;) z racji tego, ze wazysz niewiele, moja rada jest taka bys nie skupiala sie na ograniczaniu szamki. jedz tyle ile potrzebujesz ( w zalozeniu, ze Twoj meta pracuje na najwyzszych obrotach) a skup sie, Kochana, na cwiczonkach, ktore uniemozliwia spalanie miesni;) jesli masz ochote, to naskrob jak jadlas do tej pory i jak wyglada Twoja aktywnosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedietkowa
tak uważasz? jeść to na co mam chęć i ćwiczyć? może to i sposób, bo ja uwielbiam jedzenie :) moja aktywność do tej pory wygląda tak, ze kilka razy w miesiącu robię rożne ćwiczenia z filmem na kompie. kilka to ostanio 2 lub 3. w lecie dużo jeżdżę na rowerze, w zimie zawsze mi te 2 kilo przybędzie, a tego nie chcę. zwykle jem wszystko, sporo i kalorycznie. i tak szczęście, ze nie tyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedietkowa
tak, z białym. jedno z moich ulubionych dań, obok frytek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasciwie to co Ci przeszkadza w Twoim wygladzie? ..wazysz ile wazysz, jesz wg siebie duzo i nie tyjesz- to o co kaman?:P ciesz sie zyciem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedietkowa
w zasadzie jest ok. ale po co mi te dodatkowe 2 kg? jak tak co roku przybiorę po dwa to za 10 lat się uzbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×