siostra wazniejsza ode mnie!

jestem w zwiazku, kocham swojego chłopaka ale szlag mnie trafa kiedy w niektorych ssytuacjach jego siostra jest wazniejsza ode mnie. I zawsze jakby ze mna wygrywa przez co czuje sie zsunieta na drugi plan jak 5 kolo u wozu... po co mu ja jak i tak zawsze bierze strone siosty, nigdy za mna nie obstaje :( a Wy miałyście kiedys takie doswiadczenia ? co o tym myślicie?

Pewnie rucha siostrę...

beznadziejne odpowiedzi zostaw dla siebie...

Niestety nie mogę, bo zawsze muszę się społecznie udzielać i żal chować moje głupie wypowiedzi tylko dla siebie

ale napisz jakies przyklady takich sytuacji ? moze Ci sie tylko wydaje? moze uwazasz sie za pepek swiata?

pineapleboobs -> on nie będzie cały czas koło ciebie ganiał jeśli tego nie zrozumiesz to lipa

sam kiedyś zauważy,że siostra nie jest taka doskonała jak sądził i wtedy ja oleje-wiem,miałam taką sytuację,musisz być cierpliwa

przykład: pojechaliśmy do szklarskiej, ( widzimy sie mniej weicej co 3 tygodnie) i mielismy chwile czasu dla siebie wiec poszlismy na spacer. Jednak po 20 minutach telefon ze siostrzyczke boli brzuch, on nagle w tył zwrot i juz do niej. mowie wyluzuj nic jej nie jest tylko brzuch ja boli a on zaczał na mnie krzyczec ze to jego siostra i musimy wracac. sytuacja numer dwa: jestesmy na imprezie . ja i moj chłoak, jego siostra i jej chłoapk, moj brat jego dziewczyna, i 2 kumpli. moj brat sobie popił i zaczął sobie zartowac do niej. ona siedziala jakby byla ksiezniczka i jaby wszystkich z gory traktowała, a moj brat taki jest ze lubi ja wszyscy sie dobrze bawia i był juz troche po %%% ona oczywisce sie oburzyła ze on w ogole cos do niej mowi, wiec powiedzialam jej zeby sie rozluźnila i dala spokój. wtedy wykrzyczala m i w twarz zebym UWAZALA KOMU UWAGE ZWRACAM... i pozniej nawet nie wyjasnila mi nieczego w twarz tylko napisala sms-a do mojego chlopaka zebym uwazala sobie. oczywiscie on bronił jej nie patrzac na to ze chcialam dobrze ... i własnie tak to zawsze wyglada....

co masz na mysli levviatan?

up up up

po tych opisać widać myliłem się... najprościej i najbrutalniej w podobnej sytuacji każ wybierać swojemu chłopakowi albo ty albo siostra i koniec

w sytuacji nr. 1 trzeba sie było na niego obrazić, po sytuacji nr2 już więcej bym się do niej nie odezwała i nie wychodziłabym nigdzie razem z nią

boje sie to zrobić, nie chce wyjsc na egoistke, tłumacze go tym ze przeciez to jego siostra... poza tym wiadomo ze wybierze siostre , niestety rodzina to rodzina.

i tak cholernie mnie sciska jak wiem ze on przyjezdza na 3 dni a wtedy ona wymysla zeby zrobil to tamto siamto, on zalatwia swoje sprawy a wypełnieniem czasu jestem ja :(

jak ty się zachowujesz po takich jej i jego zachowaniach? Mówisz że coś ci się nie podoba, czy zaciskasz zęby i czekasz aż samo się zmieni? I jak się zachowujesz przy niej?

A on się chajtać z tobą będzie czy z siostrzyczką ? jak już ci ktoś radził, postaw sprawę jasno. Albo przestanie zajmować się siorą albo znajdź se nowego faceta

oczywiscie mowie ze mi sie to nie podoba, nastepuje ostra wymiana zdan , w koncu on obiecuje ze cos zmieni ale po jakims czasie jest znowu to samo. naczelny cham :D - pytanie bylo chyba retoryczne. stawiajac sprawe jasno nie wyjde na egoistke? rozwazalam tez ze moze ona choc ma 20 lat, jest zazdrosna o niego i w taki sposob chce to pokazac ? :P

moim zdaniem ta jego siostra jest z nieodpowiednim facetem i tu tkwi problem bo zamiast "lecieć" do chłopaka leci do brata ;)

wrrr zmarszczek od złości dostane. dziewczyna psuje mi krew. moze powiem jak ona zachowuje sie w takich sytuacjach np. ta z bolacym brzuchem oczywiscie ze mnie zrobila potwora bo przeciez ona nie robi mi tego na zlosc :) tyle ze coraz czesciej sie to zdarza, i zaczynam watpic w czystosc jej zamiarow :P

up up up

spytaj go czy ma cię już dość, bo masz wrażenie że tylko czeka na telefon od siostry, żeby móc od ciebie iść, bo przeceż ma chłopaka który mógłby być przy niej 'w tych trudnych chwilach'

zachowanie twojego faceta jest dziwne. jesli jeszcze raz taki numer odwali,po prostu powiedz mu,ze zachowal sie po chamsku i zerwij na jakis czas kontakt,zeby poczul,co traci- przyda mu sie zimny prysznic:)

a przypomniala mi sie jeszcze jedna sytuacja. Wyjechalam do swojego , wziałam aparat zebysmy porobili sobie zdjecia. Kiedy chcialam je zrobic pattrze a bateria PUSTA. Oczywiscie dostałam opieprz ze nieporzebnie sie denerwuje, ze nie mam za co, ze jestem nienormalna bo wkurzam sie za aparat. Tyle ze ja wspominałam o tym ze CHCE SOBIE PORoBIC Z NIM ZDJECIa. i on wiedzial ze to dla mnie wazne....

mówi do ciebie że jesteś nienormalna?

yhym :P

dziwię się że sobie na to pozwalasz, gdyby do mnie się ktoś tak odezwał to by niezłą zrype dostał. Jak ty nie będziesz wymagać szacunku, to sam szanować cię nie zacznie