szczepiona uro-vaxom

Dziewczyny, czy któraś z Was stosowała tą szczepionkę? Od dłuzszego czasu mam bakterię coli w pochwie i za nic nie moge się jej pozbyć, ile już leków zjadłam tylko ja wiem i cholera mnie bierze bo mam już tego dosyć. Przeczytałam na jakimś forum że trzeba zakwasić środowisko pochwy i stosować żurawinkę więc teraz jem urinal na potęgę, piję herbatę żurawinową, jem kefirek, odstawiłam słodycze i stosuje globulki prpolisowe na przemian z dobrymi bakteriami. Ale jak na razie nic nie pomaga (chociaż tą terapie stosuje dopiero od półtora tygodnia) Dlatego zastanawiam się nad tą szczepionką ale wszędzie piszą o zakażeniu dróg moczowych dlatego jestem ciekawa czy to też działa na zakażenie pochwy tą cholerą. A moż któraś z Was ma na jędzę jakiś inny sposób? Proszę podpowiedzcie coś!!!!!

Jest najłatwiej uleczalna.Jakie globulki brałas?nazwy napisz.cos wymysle

stosowałam najwięcej macmiror500 i antybiotyki doustne ale już niepamiam nazwy najwiecej furagin

Furagin JEST NA PECHERZ !!! NIE NA VAGINE!mac mirror jest do dupy.NIE DZIWNE ZE CI JEST CORAZ GORZEJ.probowalas Albothyl?jest bez recepty ale moze zaskoczy

nie próbowałam ale na pewno to zrobię dzięki bardzo! Największy problem w tym że coli najczęściej jest w pęcherzu też tam ją miałam i te wszystkie specyfiki i fora mówią o lekach na pęcherz dlatego napisałam tu bo niema to jak nasze doświadczenia, czekam na więcej, będe testowała i dam znać jakie efekty może jeszcze komuś się przyda

a czy ktoś jest mi w stanie udzielić informacji o tej szczepionce, czy w moim przypadku zadziała?

Ja kiedys bralam uro-vaxom, pomogl na kilka dni. Pomogla mi autoszczepionka z moich wlasnych bakterii. Polecam wszystkim ktrzy walcza z bakteriami nie tylko ukladu moczowego.

Ja nie stosowałam ,ale tak sie własnie zastanawiam nad ta szczepionka.Ale poszukaj sobie na forum jest bardzo duzo watków,w których dziewczyny bardzo sobie chwala własnie ta szczepionkę.

Jesli tylko zaszczepienie da nam pewnośc ze nei zachoruje i nie bedzie mnie szczypało i piekło-to ja jestem jak najbardziej za.

ja też brałam długo, kilka dni to za mało żeby się wyleczyć, całe opakowani to 30 tabletek, więc obowiązkowo trzeba wszystkie wziąć.

Musze koniecznie zapytac o ta szczepionke lekarza,bo rzeczywiscie mysle ze moze to byc w moim przypadku najlepsze rozwiazanie.

Jeśli chodzi o urovaxom to tak, jest najlepszym wyjściem, bo żadne inne leki nie powstrzymają tej choroby przed nawrotami.

ja stosowalam i potwierdzam, bol juz nie powrocil :)

Czyli tak naprawde to dobry znak,bo znaczy ze jednak szczepionka jest tutaj skuteczna.

bardzo skuteczna, warto ja brać tym bardziej, ze jest ona w tabletkach i nie sprawia kłopotu z przyjmowaniem kolejnych dawek.

Ja mam takie pytanie,czy aby sie zaszczepić trzeba być całkowicie zdrowym,bez zadnych infekcji ?

Szczepionka jest uzupełnieniem leczenia klasycznego, więc można, ale dla pewności zapytaj swojego urologa.

Mnie leczył ginekolog bo miałam pełno tych bakterii, ale fakt wcześniej leczyłam się antybiotykiem a dopiero potem szczepionką.

Zgadzam sie w 100%,ale musze tez z własnego doświadczenia powiedziec ze ta szczepionka rzeczywiscie jest bardzo skuteczna przy takich problemach z pęcherzem.

Mnie też już ból po kuracji urovaxomem nie powrócił, i całe szczęście bo już myślałam, że nie wytrzymam tak często miałam nawroty.

JA to nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego ze w ogole jest taka szczepionka.DObrze wiedziec ,zapytam lekarza.

Najlepiej zapytać lekarza, bo to trzeba cala kurację zastosować, ewentualnie po jakimś czasie dawkę przypominająca wziąć

To koniecznie taka kuracje musisz zastosować przed zajściem w ciążę.

Ocali na pewno, skoro miałaś tak często nawroty infekcji to i leczenie powinno być dłuższe, troszkę cierpliwości a wszystko wkrótce minie tylko pamiętaj o dawce przypominającej za jakieś pół roku.

Całkiem możliwe, bo pęcherz ma to do siebie, ze infekcje powracają nieraz z większą siła jeśli się jego nie potraktuje szczepionką.

Mysle ze to jest tak,ze jesli nie wyleczymy sie dobrze do końca to własnie potem sa problemy z niewyleczona dolegliwoscia.A to jak wiadomo potem moze sie długo za nami ciągnac.

Na pewno juz wiem nawet po sobie,ze jesli mnie cos zaczyna pobolewac w pęcherzu to wole jednak iśc do lekarza niz kupowac suplementy,które na mnie nie działaja.

Mnie nie pobolewa, w te wakacje miałam spokój i myślę, że to zawdzięczam szczepionce bo w ubiegłych latach to jak tylko przyszło lato zaraz mnie infekcja łapała.

Od tych suplementów z żurawina to tylko kamieni można dostać bo zawierają mnóstwo witaminy C. ja również jestem za szczepionką bo przynajmniej skutków ubocznych ie ma.

a czy ktoś z was podczas kuracji zauważył osłabienie włosów? Bo ja zdecydowanie mam jakieś słabsze, przerzedzone i trochę wpadam w panikę. Na ulotce jest wpisane w skutkach ubocznych, że były pojedyncze przypadki łysienia