Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryniu2

Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać

Polecane posty

a my z Oliwką przeziębione- tragedia!!! Jakoś dajemy rade- ja tam pal licho, ale maleństwa żal :( to jej pierwsza infekcja (za 5 dni ma 4 miesiące) i oby ostatnia na dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shani85 uuu to faktycznie nie fajnie... mój przez te upały to kataru lekkiego dostał a ma dopiero 3 tygodnie... na szczęście już jest lepiej.... To wracajcie dziewczynki szybko do zdrowia... A mam pytanie ile może trwać tzw. kryzys laktacyjny bo nie wiem czy mnie to czasem nie dopadło... a nie chcę przechodzić na butlę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka piszesz że twoja dzidzia ma 3 tygodnie więc kryzys w tym czasie jak najbardziej- mnie też dopadł w tym czasie a potem jeszcze ok 3 miesiąca- zwyczajnie częściej przystawiaj dzidzie do cyca a wszystko unormuje się po ok 5 dniach, a przynajmniej u mnie tyle to trwało ;) i nie stresuj się bo to naprawdę nie ma sensu- grunt to optymizm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shani dzięki za pocieszenie... wystraszyłam się trochę bo pierwszą karmiłam tylko miesiąc bo pokarm mi zanikł chyba ale wydaje mi się że też mnie wtedy dopadł kryzys ale nie wiedziałam że coś takiego jest... A małego chciałabym karmić piersią jak najdłużej...TO luz jak to mija...Tylko mam nadzieję że szybko to minie bo mi chyba cyce poobrywa do tego czasu...Ale optymizm to podstawa.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka polecam na laktacje karmi i tabletki na laktacje takie ziołowe z anyżem chyba Lacinatal,ale nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o karmi właśnie słyszałam kiedyś...to faktycznie pomaga?? będę musiała iść właśnie do apteki po jakieś pomocne środki... Dzięki dziewczynki za rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja piłam bezalkoholowe i działało.jak skończyłam karmić to piłam już normalne i lało się normalnie!!!!karmi też pomaga tylko odkręć sobie na parę godzin,aby gaz zszedł:)też miałam kryzys,ale u mnie to trochę dłużej trwał i miałam bardzo mało pokarmu.Nie karmie już małego dobre dwa miesiące,a pokarm jeszcze mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalne i lało się normalnie hehehehehehe:) a teraz piję drinaska jak to shani powiedziała "relaksik" :) więc się relaksuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuję z tym karmii może coś pomoże... ryniu nie rób smaków :P mi to się przez te upały marzy takie zimne piwko... mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok...mały widzę zasnął teraz chyba na poważnie to ja też idę lulu bo padam na twarz normalnie..dał mi dzisiaj trochę do wiwatu... :/ Do usłyszenia (lub przeczytania)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko... przez całą noc może spałam godzinę...Mały tak szalał...Teraz niby zasnął po kilometrowy spacerze po pokoju....Nawet zjeść nie mam kiedy i jak...Starsza był jak anioł jak był mała bo tylko jadła i spała na zmianę...Oby to się szybko skończyło bo się chyba wykończę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka ja miałam idealnie tak samo.pierwszy spał 24 h i budził się tylko na papu,a mały nie śpi w dzień i wojuje,ale i tak nie mogę narzekać bo mam nianię i praktycznie 8h dziennie ona z nim spędza,a ja jestem z doskoku,a potem zostaje mi 3h przed snem na ściskanie i całowanie. Ale wcześniej do 3 miesiąca było ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka karmi polecam w 100% na mnie działa ;) a co do charakterków maleństw no to cóż Oliwia to moja pierwsza bestyjka więc całuje i rozpieszczam, nawet nie chce myśleć co miałabym przy dwójce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę wyjść na zgrzędę która tylko marudzi...Ale dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do cholernie ciężkich ale w końcu się uspokoiło to wszystko...Babcia przyszła i starszą wzięła do siebie żebym mogła porządnie i na fulla zając się młodym obywatelem...I jakoś mi się to udało w końcu... shani ciesz się że masz jedną na razie...U mnie jest raptem dwa lata różnicy i masakra... Ale wiadomo nie każde dzieci takie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tassmanka-76
witam , w końcu do Was wróciłam po krótkiej przerwie , dyrekcja wysłała mnie na kurs strasznie teskniłam za moja córcia ale juz jestem , , mam prosbe za niedługo dziemy do szczepienia odra swinka rózyczka słyszałam rózne opinie o tej szczepionce o jej powikłaniach co Wy sadzicie na ten temat , tu na forum ktos ten temat założył troche mnie przeraziło to co przeczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wzięlam skojarzoną i jestem bardzo zadowolona. Reakcja uboczna u mojego dziecka barrrrdzo długo spał, 6h bez jedzonka,a tak nic. Poza tym nie miałam sumienia go męczyć bo już po pierwszej strasznie płakał i nie mogłam go potem przez 30 min uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryniu 2 czyli mam podejsc do tego ze zdrowym rozsadkiem i zaufac lekarzowi , ja tez od poczatku brałam te skojarzone , u mnie w pracy to temat nr 1 bo jest kilka mam które maja dzieci w tym samym wieku i sa na etapie szczpień no i zdania jak to zwykle bywa podzielone , jedna z opini to taka ze ta szczepionka moze byc przyczyna autyzmu u dziecka no i rozkreciło sie stad moje pytanie do WAS ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opinii jest zawsze mnóstwo...a najlepiej zaufać lekarzowi to fakt...Ale faktycznie te skojarzone są lepsze dla dziecka bo wszystko w jednym wkłóciu jest...I jeszcze te dodatkowo co prawdo słono sobie liczone szczepienia dodatkowe... też są dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem tylko obecnie dużo pracuję i mam sporo szkoleń,więc czasu brak,ale zaglądam i widzę,że wpisów nie ma :( byłam z Adasiem wczoraj na szczepieniu.Znowu kaska poszła bo jak bierze się skojarzone to tak trzeba już do końca,ale mały zniósł to dzielnie tylko się zdziwił co mu tam robią :) jeszcze parę dni i wprowadzamy warzywa.owocki dobrze zniósł choć na parę słoiczków ma uczulenie. Z warzyw do tej pory dostawał tylko marchewkę w połączniu z jabłkiem i to właśnie po marchwi jest cały wysypany i jeszcze po bananach. Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny- no cisza jak makiem zasiał.....szkoda U nas właściwie ok nielicząc tego ze mała zaczęła mi się częściej w nocy budzić i nie wiem dlaczego, pani doktor powiedziała żeby na noc butle jej dawać zobaczymy co z tego będzie.... A, i od 4 dni daje małej nowości w postaci marchewki z jabłkiem i jabłka....marchewkę z jabłkiem 3 dnia nawet zaczęła jakoś dziamgać, a co do samego jabłka no cóż....idzie opornie- Wasze szkraby też tak ciężko miały z nauką jedzenia?? Pocieszcie mnie trochę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwę się na pewno od czwartku bo teraz dużo pracy. jeszcze przyjechała rodzina no i wyjeżdżam na 3 dni z dzieciakami po weekendzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie lepiej bym tego nie nazwała:) Jak widzę,że tutaj się nic nie dzieje to nie chce mi się pisać,dlatego może oświadczę oficjalnie jako założycielka wątku,że został on z dniem dzisiejszym zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia_aaaa
Witam wszystkie młode mamuśki! Ciekawy topik! Na razie "dojechałam" do 14 strony ...trochę do czytania jest. Też jestem młoda mamuśką półrocznego bąka. I oczywiście jak każda z Was nie omijają mnie codzienne stresy i wątpliwości. 1. Zauważyłam, że mój synuś ma jedno oczko jakby lekko mniejsze od drugiego - czy to normalne? Wiem, że każdy z nas jest niesymetryczny - u jednych ta asymetria jest większa a drugich mniejsza - ale czy to zniknie?? Czy któraś z Was zauważyła coś takiego u swojego malucha? 2. Co na zatwardzenia dla malucha?? Mój mały robi bobki twarde jak kamyczki. Najgorsze jest to, że na jabłko jest uczulony!!! Podaję mu więc herbatki ziołowe, na brzuszek z koperkiem i kminkiem (standard) ale nic z tego nie wynika ... Jak można pomóc małemu alergikowi z zatwardzeniami ??? 3. Czy to normalne, że dziecko w tym wieku budzi się kilka razy w nocy i popłakuje? Mój tak robi. Daję więc mu kilka łyczków wody, smoka i ...zasypia ale potem od nowa ... 4. Czy faktycznie jak dziecko skończy 6 miesięcy trzeba przejść na mleko następne 2? Trzeba to uzgadniać z lekarzem i wprowadzać sukcesywnie - jak to wygląda u Was? Jeżeli któraś z Was znajdzie na tyle czasu żeby odpowiedzieć mi na te pytanka byłabym wdzięczna ... :D:D:D Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia_aaaa
"A propo" szczepionek - zauważyłam właśnie ostatnie posty. Też miałam podobne dylematy - normalka. Zaufałam jednak swojej intuicji i zdecydowałam się na szczepionki sprawdzone czyli na nieskojarzone. Szczepionki skojarzone może są i dobre ale o ich skutkach ubocznych (poszczepiennych) będzie można porozmawiać dopiero gdzieś za 10 lat. Pokolenie naszych dzieci ma być "pokoleniem królików doświadczalnych". Proszę mnie tylko źle nie zrozumieć. Ja absolutnie nie wypowiadam się negatywnie o skojarzonych - mam bowiem nadzieje, że są bezpieczne dla maluchów ale prawda jest taka, że na tą chwilę żaden lekarz tego nie potwierdzi bo nie ma wyników wystarczających - są to "młode szczepionki". My Mamy ciągle stajemy przed trudnymi wyborami ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×