czy wasz partner kłamie w żywe oczy!!!

Jestem z chlopakiem 3lata pol roku temu zdarzyla mu sie wpadka i natkna sie na imprezie na znajomych, byl sam tzn gadal z jakimis dziewczynami i dali mi o tym znac on sie wypieral az wkoncu sie przyznal jak chcialam go rzucic...czesto wyjezdza na delegacje wraca tylko na weekendy kolega z ktorym kiedys pracowal opowiedzial mojemu szwagrowi co moj facet wyrabia na owych delegacjach-ponoc pije i niezle imprezuje...w ten piatek wrocil pozno wiec kiedy zadzwonil powiedzialam ze ma juz do mnie nie przyjezdzac bo chce sie wyspac i nie bede czekac za nim do12...dzis znajomy powiedzial ze spotkal go w pt na imprezie...co o tym myslec i co robic? rozmowa nie pomaga bo kiedy w sob spytalam go co odpierdziela na tych delegacjach odpowiedzial stanowczo ze nic i wykrecal sie spojrzeniem-czyli klamal wiec jak spytam o piatek znow nic nie powie jak kiedys...

albo bedziesz siedziec cicho i bedziesz zdradzana albo wydrzesz sobie mordę na niego i jeszcze zchowasz odrobinę szacunku do siebie. faceta trzeba trzymac krórtko trzeba go przydusić bo i tak zawsze ciągnie go do takiej zołzy niż grzecznej dziewczynki. pokaz kto tu rząrdzi. a najlepiej jak on wyjezdza na delegacje to ty nie siedz w domu tylko idz na impreze i jak zadzwoni to odbierz telefon i powiedz " no co tam kochanie! jak sie bawisz bo ja świetnie ! miłe towarzystwo nowi znajomi kumple! jest extra!" ten numer stary jak świat ale jesli facetowi n ie pokazesz jak to jest i jak smakuje niepewność to sie świnia nie nauczy. sama jestem w związku od 7 lat i znam gościa na wylot potrafie spojrzec na niego i wiem czy kłamie czy nie. nie daj sie bo w gruncie rzeczy facet to mądre stworzenie a stara się szukac głupszej od niego.

Partner nie, ale partnerka tak.

wydarcie mordy nic nie zmieni albo zmieni na krótko ponadto stworzy atmosfere kłatni i nienawiasci oraz wzajemnych oskarżen. :O

nie raz sie na niego darlam ale ta cholera sie wycwanila...i najgorsze ze wraca na weekendy w tygodniu nie mam jak wyskoczyc na impreze pozatym odrazu byloby na mnie i dalej by sie wypieral...nie wiem co sie z nim porobilo a od jakiegos czasu widze ze sie zmienil i jest za madry jak robie mu afere to przez miesiac jest kochany ze az sie zygac chce ale nie lepiej zlapac go na goracym uczynku...w pt mnie korcilo zeby zajrzec do klubu gdzie chodzimy mialabym go z glowy;(((

ja zawsze sie wydre potem płacze zrzucam wine na niego chdze "smutna" on to widzi i potem anielskim wzrokiem prosze go zeby wiecej tego nie robił . pomaga w 80 %

de morde płacze on zrzuca winę na mnie etc etc etc i pomaga w 80% ale czy trwale?:D:D:D skoro masz tak co jakis czas to on sie nie zmienia bo zna schemat i wie o tym że jest najwiekszym twoim nałogiem :) a przestan sie wrreszcie nim zajmowac?:) niech sobie robi co chce a ty rób co chcesz i niech przestanie byc centrum twojego świata niech poniesie konsekwencje kłamstwa krętactwa braku odpowiedzialnosci a ty zachowaj w tym wszystkim spokój ciekawe czy się nagle nie okaże że ty jestes szczesliwa aon szuka w sobie przyczyny niepowodzen ;)

pomagalo rok temu teraz obral taktyke -zawsze wszystko psujesz, dobrze jest a ty szukasz glupich powodow...tym razem ma zapowiedziane ze jeszcze raz przekroczy prog mojego domu ma juz nie wracac...zreszta jak on twierdzi chapie caly czas na delegacji to kiedy by mial czas na imprezy...

dzieki naprawde za odp:) zawsze jestem stanowcza itd nie daje robic z siebie idiotki ale to juz przechodzi wszystko zeby w ciagu tygodnia dowiedziec sie tylu rzeczy...przegia mam nadzieje ze w pt spotkam go na imprezie bo mam zamiar znow udac ze nie chce sie z nim spotkac i skoro ma taka ochote sie bawic to pewnie go spotkam...

słyszałam to na okrągło do czasu nie potrafilam myslec logicznie jak mi tak mówił zawsze wszystko psujesz, dobrze jest a ty szukasz glupich powodow...zawsze myslalm ze ma racje a on poprostu uśpił moją czujność.

sledzienie manipulacja :D:D:D:D no ładnie :D:D:D czyli wkraczanie w czyjąś przestrzen :D:D:D czy uważacie że tym zmienicie drugiego człowieka? za kilka dni powie ze kłamie bo go sledzisz :D:D:D i on bedzie wybielony a ty bedziesz miała poczucie winy :D

dooobre co wiecej glow to nie jedna noo niestety tylko spiski mi sostaly i glupie dochodzenia bo klamie i ewidentnie klamie a watpie zeby koles ktory mnie nie zna opowiadal co robi na tych delegacjach jaki mialby w tym cel...co do imprezy to po co mieli by klamac ze go widzieli;/

chcesz coś zdziałać? uspokój emocje i powiedz mu spokojnie że wiesz o kazdym kłamastwie że jest to tak nieetyczne że zaczynasz nie miec zaufania. Na braku zaufania do drugiej osoby nie da sie zbudowac zdrowych relacji. Powiedz ze masz za wiele godnosci aby mu kłamstwo udowadniac ale nie masz tez zamiaru tego tolerowac. Jesli koniecznie musi kłamać tzn że związek nie ma racji bytu. Spokojna rozmowa wiele potrafi wniesc. Krzyki awantury kaza mu sie ustawiac w roli ofiary a ty mow tylko o tym co sama czujesz kiedy on cie okłamuje. Twoich emocji nikt nie jest w stanie podważyc :)

tyle klamie ze rozmowy odpadaja

ja nie mówie o rozmowie [udowadnianiu kiedy i jak kłamie]tylko twoim monologu dotyczącycm twoich emocji związanych z kłamstwem. To róznica. Ponadto zastanów sie czy skoro nie mozesz wyeliminowac kłamstwa to czy dasz rade z tym życ? Zmieci innego człowieka sie nie da on musi to chcec zrobic to sam:( innej drogi nie ma niestety. Czasem musimy odpuscic :) Madrych życiowych wyborów życzę;)

wlasnie dzwonil powiedzialam ze w pt zajmuje sie dzieckiem siostry bo wychodzi i ze sie nie spotkamy...nawet go to nie ruszylo- widac jest zadowolony, znow bedzie mial wolny piatek... maly podstep wszystko wyjasni...

dzieki...jak pisal ktos wyzej poprostu sama nie chce widziec niektorych rzeczy chyba...i widze tylko te dobre...

infantylna jestes, niedojrzala

sluchaj kochana w kazdej plotce jest ziarenko prawdy i nie daj sie bo faceta trzeba rozpracowac, a jak kłamie to go na tym przyłap. może masz jakąs zaufaną kolezankę albo siostre to nawet kup starter z nowym numerem. wręcz go jak juz wczensiej wspomnialam siostrze czy koms tam i niech pisze do twojego goscia nawet w twojej obecnosci niech dostaje smsy. to musi byc naprawde ktos zaufany zebys na tym nie ucierpiała kiedy towja kolezanka np. zacznie naprawde flirtowac z twoim gosciem. i np. przypomnij sobie czy nie ma jakiejs kolezanki z delegacji o ktorej opowiadal itd byc moze nawet mozesz podać sie jako ona w tych smsach i nakręcic impreze ze następna impreza w pia,tek czy tam w weekend i ze nie moze ciebie zabraknąć itd td itd jest mnóstwo sposobów bądz cwana nie daj sie i nie słuchaj głupich wypowiedzi ze co to da i po co ci to. zyskasz wiele bo zrozumiesz sama ze głupia nie jestes i nie dasz sie oszukiwac a facet mysli ze ma głupią dziewczynę ktorej wystarczy powiedziec kocham wreczyc kwiatki i tyle i po sprawie. ja za niedługo bede wychodzic za mąż i tez mam zamiar spraawdzac męza nie mowie ze caly czas ale trzeba byc czujnym cale zycie powinnas załatwic ta sprawe trzymam kciuki i czekam na rozwój wydarzen a jak klamie to kłamstwo ma krótkie nogi i sie wyda. a czasami warto posłuchac innych co mowią bo raczej nikt nie chce dlaciebie zle a kazda plotka ma swoje ziarenko prawdy

sama jestes niedojrzala...jesli masz robic glupie uwagi wcale sie nie wypowiadaj

no to mozesz przeciez powiedziec mu ze spedzicie razem ten wieczor i ze pomozesz mu w opiece ze lubisz dzieci i nudzic sie nie bedziesz. a jak masz numer do jego siostry to zadzown i zapytaj czy ma jakies plany na piatek bo chcesz sie wybrac na impreze ze swoim ukochanym. to jest najłatwiejsza dorga do sprawdzenia. mieszkacie daleko od siebie? nie mozesz jechac z nim zeby pomoc mu w opiece?

no wlasnie a to nie pierwsza taka sprawa ze ktos mowi o nim takie rzeczy...w piatek wszystko sie wyjasni juz to zaplanowalam-z zaufana osoba naprawde dzieki za wskazowki...i to nie jest chore czy dziecinne poprostu nie dam sobie rogow przyprawiac...bo nie po to z nim jeste i chce wyjasnic co poszlo nie tak ze zacza sie tak zachowywac...

Gambleros infantylna jestes, niedojrzala to samo myslę o ludziach szukających poklasku w spiskach i manipulacjach :) To własnie bedzie dowodem na twoją głupiotę osoba mądra wyjawia drugiej że nie daje sie okłamywac i zrywa układ ;) a nie szpieguje i manipuluje innymi :)

nie to ja "niby":) zajmuje sie corka siostry;) i wlasnie powiedzialam mu ze w piatek sie nia opiekuje ze sie z nim nie spotkam...a pojde do klubu i wysle mu smsa rzekomo od kolegi zeby wpadl na super imprezke...pewnie sie pokusi myslac ze siedze z dzieckiem w domu...:)

to on mna manipuluje sprawdzajac moja komorke i gg a swojej strzeze jak oka w glowie ... zalezy mi na nim ale nie bedzie robil ze mnie posmiewiska... zreszta trzeba miec podstwy zeby cos komus zarzucic a on sie wypiera-wiem kiedy klamie... i nie bedzie mnie obarczal za mega klutnie czy zerwanie bo ja jestem nie winna...

ko ko szka sama pisalas na innym topiku ze dopiero teraz zaczleas dogadywac sie ze swoim gosciem ze do tej pory obarczalas go za to jak jest w związku i czulas nienawisc i ciebie to wykanczalo od srodka jak sama "popuścilas" to ci przeszło moze kazdy musi przejsc ten etap nie wymądrzaj sie tutaj ze to dziecinne itd. ktos kto jest cwany i manipuluje ten ma dobrze bo nie daje robic z siebie głupka, wazne zeby miala na to dowody a jak bedzie miala dowód to kaze sie osobą przebiegłą i wtedy kazdy zrozumie ze nie warto kłamac i ze liczy sie szczerość . ja jestem z tobą 0002 i zycze powodzenia !

fajnie ze mam twoje poparcie;) mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze z jednej str chcialabym zeby to byly tylko wymysly innych ale to za duzo jak na zwykle przypuszczenia- zlapac go na goracym uczynku bedzie najrozsadniejsze

własnie dlatego ze zaczełam dostrzegac bark jakiegokoliiwek celu w takim zachowywaniu sie zmieniłam i dojrzałam do innej formy pomocy sobie z destrukcjyjnym związkiem. Okazało sie bowiem że wiele winy za to co w nim sie dzieje wynika z mojego wnętrza. Dzieki temu ze nauczyłam sie rozmawiac i opanowyywac emocje, przestałam kontrolowac i manipulowac aby uzyskac pożadanych krótkotrwały efekt dostaje od życia wiecej i wiecej. to przekazuje dziewczynie a ty ją wpuszczasz w mailiny. Ja dojrzewam i ucze sie rozpoznawac własne emocje, do których sie odwołuje podczas pozyskiwania dla siebie szacunku. Nie mówie innym jak mają zyc bo za nich umierac nie bede. Moj partner to zrozumiał ponosi konsekwencje swoich kłamstw i to nazywa sie dojrzałoscią i dojrzałą miłoscią.

przepraszam nie zrozumialam. bardzo dobrze ty sie opiekujesz dzieckiem a on ... jak sie skusi to pojdzie na impreze. a ty wtedy hop i sie wbijasz do klubu. aaaaa pamietaj zeby go zapytac w tym dniu co on będzie robił!!!!! moze ci czasem napisac ze moze wyjdzie z kolegami itd. ale zawsze mozesz napisac zeby wpadł jak chce. ale przygotuj sie moze ci napisac ze wyjdzie gdzies. a pozniej moze ci zarzucic " przeciez ci mowilem ze gdzies pojde" przygotuj sie na tego typu odpowiedzi. jesli nie czujesz sie winna to tym bardziej musisz dążyć do sprawdzenia go i pokazaniu mu ze kłamie i nie jest wporządku. powodzenia zycze i odezwj sie jak poszło.