Jak prać, żeby nie śmierdziało.

Już wychodzę z siebie i nie wiem, co zrobić. Czy to pralka do dupy czy może płyny do płukania. Jak piorę trochę grubsze rzeczy typu: swetry czy golfy to po wysuszeniu śmierdzą jak cholera, nawet ciężko określić czym - chyba gnijącą wodą. Używam wirowania i suszenia, a tu gucio. Oprócz tego, że schnie w chuj czasu to jeszcze nie pachnie tylko śmierdzi. Macie jakieś pomysły jak temu zaradzić?

"a tu gucio: ?? :)

uzywa tego slowa,to juz wole gowno :O

może zmienić dietę, bo moje majtki są obficie naznaczone na brązowo w kroku?

!

ja pierwszy raz słysze, żeby zamiast gównoo mówić gucio :):/

śmierdzą bo zbyt długo schną masz za zimno w pomieszczeniu lub zbyt wilgotno albo suszysz zbyt dużo rzeczy na raz wtedy zamaist schnąć się tak kiszą zbyt gęsto je wieszasz, zbyt blisko siebie

nie śmierdzą nie wiadomo czym tylko KISNĄ!! Susz na powierzu albo często wietrz miejsce w którym masz powiedszone pranie.

ostatnio stwierdzilam ze to wina tych materialow z czego zrobione sa swetry bo na przyklad inne cienki bluzki nie smierdza tylko pachna

ja uzywam płynu do płukania SILAN z serii perfumowanej dolewam do ostatniego płukania i potem daje na 400 obrotow nie uzywam suszarki w pralce , tylko od razu wyjmuje i rozwieszam na suszarce w lazience. Pranie pięknie pachnie i ten zapach roznosi się po calym domu.Oczywiscie rzeczy po wyschnieciu pieknie pachną :)

zgadzam się z nudne w kosmos

Widzisz jak zajebiście, masz na kafe swój pierwszy raz :-o A no rzeczywiście, jak suszę to suszę dużo rzeczy na raz i są tak bardzo ściśnięte, łazienka zawsze zamknięta - bo suszę w łazience i to może dlatego. No nic, dzięki

do prania używaj mocno pachnących proszków i płyn zmiękczający do płukania też bardzo mocno musi pachnieć to zabija smród. I staraj się suszyć na dworze a jak nie masz balkonu to otwórz okno i pranie postaw na stojaku na podłodze i niech wysycha na słońcu ale w pokoju. Często zmieniaj rzeczy a jak juz śmierdzą to wyrzucaj i kupuj nowe w sklepach z odzieżą używaną. Ja tak robię. Kupuję mocno pachnące proszki, drogie proszki a rzeczy w sklepach używane po ludziach. I problem mam z głowy. Jak tylko rzeczy się zaśmierdzą - wyrzucam. Stać mnie na to bo kupuję je najdrożej to za 10 złotych za sztukę.

na strychu tam czesto jest okno otwarte a mimo to jebia jak skurwysyn!:/

Miałam to samo w pralce zalędły mi się grzyby. Należy puścić jeden cykl 90 stopni z domestosem albo ache. Jak to nie podziaŁa to kup jakiś specjalny płyn . I stosuj tylko rozcięczony płyn do płukania

no wlasnie smierdza bo schna za dlugo , teraz idzie wiosna to wywieszaj na dwor i tyle a do plukania plyn polecam lenor - pachnie baardzo dlugo ,