Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ginger8666

pomóżcie - niska samoocena jak uwierzyc w siebie

Polecane posty

Gość ginger8666

Witam! Nie wiem jak zacząć... Piszę bo jak nie trudno się zorientoać od lat męczy mnie jeden problem. Nie potrafię uwierzyć w siebie co utrudnia mi życie. Ostatnimi czasy nawet nie chce mi się wychodzic z tego powodu z domu, czuję się gorsza od wszystkich ludzi, którzy mnie mijają bądź patrzą się na mnie. Każdy uśmiech w moją stronę wydaje mi się szyderczy - boję się, że ktoś się ze mnie śmieje...zastanawiam się od razu co o mnie mysli, czy nie mysli zle... Dlatego idąc ulicą wzrok mam utkwiony w ziemię. Dopóki nie wyjdę z domu mam poczucie, że jestem atrakcyjna, inteligentna i wartosciowa, jednak przy konfrontacji z ludźmi staję się zakompleksiona a obraz mojej osoby staje się zniekształcony. Najgorzej czuję się, kiedy mój facet z syndromem rozbieganych oczu zwraca uwagę na inne kobiety i kwintuje to tekstami typu: ale laska, ale blondyna itp. itd. Wtedy czuję się jakbym była gorsza, nie wiem czy on szuka sobie kogos innego rozgladajac sie za wszystkimi kobietami czy z jakiego powodu tak się dzieje. Mój partner jest dużo strszy ode mnie kochamy się i szanujemy ale jego zachowanie sprawia, ze czuję sie zbedna i nikomu nie potrzebna, mam wrażenie ze mu się nie podobam a każda kobieta jest ladniejsza i sympatyczniejsza ode mnie.... Nie radzę sobie z tym...Lubie czuc sie potrzebna i kochana dlatego wszystkie swoje działania ukierunkowuje w strone innych ludzi aby sprawic im radosc, wtedy czuje sie spelniona... Nie wiem jak się podbudować i sprawić zebym czula się potrzebna...To straszne... zle mi z tym .. szczegolnie ze ludzie w zyciu by nie przypuszczali ze we mnie cos takoego siedzi... jestem wysoka,atrakcyjna, szczupla wiele rzeczy w zyciu osiagnelam jednak moja psychika i problemy nie daja mi normalnie zyc - w lustrze widze smutna przygnebiona osobe niepodobna do siebie....pomozcie blagam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujoo
skoro masz chlopaka to chyba nie jest z toba tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeah we gonna down
powiedz mu o tym:) poza tym mam podobnie tez sie boje ludzi i tylko w domu czuje sie najpewniej od jakiegoś czasu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdeaw
masz faceta głupka bo albo jest idiotą, nie wiedząc, że takie gadki mogą wyrobić w kochanej osobie poczucie niższości albo jest chamem, który ma to w dupie tak i tak niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabiane
az mi sie czytac nie chcialo, przeczytalam tylko komentarze i wiem o co chodzi :) wez mu jebnij i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger8666
powiedziałam mu o tym a on mówi, że on już tak ma i to się nie zmieni bo lubi sobie popatrzeć i komentować nawet mój komenatarz- ze przez to czuje sie zle i bezwartosciowo nic nie daje bo kwintuje to tekstem ze jestem wspaniala i atrakcyjna a na nie tylko patrzy... tylko ze on jest mega pewny siebie i czesto zaczapia kobiety róznymi tekstami nawet na ulicy i boje sie ze kiedys kogos sobie upatrzy i ja zostane sama a samotnosci boje sie najbardziej na swoecie.... kocham go bardzo i chce byc tylko z nim wszystko bym dla niego zrobila ale chce czuc sie przy tym wszytskim dobrze a nie jak sierotka marysia...prowadze mu dom i wiecznie slysze ze to nie jest zrobione czy tamto albo różne rzeczy robie zle... ale przeciez nikt nie jest idealny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger8666
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×