chłopak nie zaprosił mnie na urodziny...

Pomóżcie...w sobotę obchodził 30, byli rodzice, rodzenstwo, ale mnie nie było...spotykamy się pół roku i nie byłam jeszcze u niego w domu. od soboty jest mi tak przykro, ze nie umiem z nim rozmawiać, co robic?

Dodam jeszcze, ze on mieszka z rodzicami i nie wspomniał nawet że mam ich poznac. Moich już zna, przychodzi do mnie od kilku miesięcy.

Mówi o przyszłości ze mną.

Może robi urodziny tylko dla rodziny. A sami urządzicie sobie przyjęcie w inny dzień? Pół roku to wcale nie jest długo...

Nie umiesz z nim rozmawiać od soboty ?? Czy może boisz się tego co możesz usłyszeć i dlatego nie rozmawiasz??? Nie znam jego ani ciebie ani waszego związku na tyle, aby się w tej kwestii wypowiadać....a snuć dywagacje w tej sytuacji ? wyszłam z wprawy...

30 i jeszcze z rodzicami? i cie nie zaprosil? olej go

No właśnie nic sobie nie urządzimy. Dałam mu prezent wcześniej, bo nie moglismy sie w sobotę zobaczyć, nawet nie wspomniał ze chciałby mnie zaprosić.

wiesz... ja bym się tam sama wprosiła. :P akurat takie mam relacje z chłopakiem :Pnie bój się z nim rozmawiać, szczerość to nic złego napewno .

No ale co mogę usłyszeć?gada o związaniu się ze mna, snuje plany, a rodziny nie znam. Nie wiem co o tym mysleć, nie miałam tak nigdy wcześniej, normalnie przychodziłam do chlopaka do domu i nie było problemu. A tu taka dziwna sytuacja...

Ale tu nie chodzi że boję się z nim rozmawiać, tylko tak mi cholernie przykro, że az nie chce mi się. On dzwoni i jest miły, ale słowem nie wspomni o tym zebym go odwiedziła itp.

Mówienie to jedno, a czyny to drugie . Jak Cię to boli to po prostu powiedz mu jak ową sytuacje widzisz, co cię boli, co Ci dokucza, co Ci przeszkadza. Jak nie zrobisz z tego histerii wszystko będzie dobrze. Co w tym dziwnego? Rozmowa, rozmowa, rozmowa... A tego co możesz usłyszeć to my nie wiemy.

Ty mu życzenia i prezent a on dziekuję, zdzwonimy się... Tak? :O U mnie byłby już przegrany.... chociaż na kolację powinien Cię zaprosić skoro nie zaprosił do domu.

do Lilly: no właśnie tak...

czyki co, wychodzi na to, że nie traktuje mnie poważnie czy jak? wstydzi się rodziny czy mnie? nie uważacie, że to dziwaczne?

tego nie umiem powiedzieć jak Cię traktuje... może jest źle wychowany a może traktuje Cię na luzie? W każdym razie postąpił nieładnie...

hmm kiepsko sie zachowal. pol roku, 30 lat a zachowanie gowniarza. ja bym zachowala sie tak: nie mow nic, jak bedzie dzwonil to badz zimna, lekko obrazona, rozmawiaj z nim zdawkowo. napewno zapyta o co chodzi. wtedy powiedz mu ze czujesz ze nie traktuje cie zbyt serio, on zapyta dlaczego a wtedy powiedz o tych urodzinach , ze sie poczulas jak kolezanka a nie jego kobieta. Ciezko ci go olac, ale mas zprawo byc zla, niech on to widzi.

bo jesteś laską na telefon a nie jego dziewczyna - przyszłą żoną :(

podejrzewam ze on nawet nie jest swiadomy ze zrobil cos zle. Pora go uswiadomic

18:17 [zgłoś do usunięcia] kwiatek zerwany Mówi o przyszłości ze mną. zapamietaj, ze nie liczy sie co facet mowi tylko co robi:)

dzięki pisanka...chociaż nie chciałabym się wpychać...skoro mnie zaprosił to co, miałam sie wpraszać? z jakiegoś powodu tego nie zrobil i dlatego jest mi bardzo bardzo przykro. A od soboty rozmawiam z nim zdawkowo, bo po prostu nie mogę inaczej, tak mi smutno.

jak bedzie dzwonil to badz zimna, lekko obrazona, rozmawiaj z nim zdawkowo. napewno zapyta o co chodzi. a nie moze autorka odrazu zapytac hehe musi zrobic typowo damska gierke:D? ludzie nauczcie sie rozmawiac:)

nie jestem niebieska chmurko jego laska na telefon, cokolwiek to znaczy, bo nie uprawialiśmy jeszcze seksu.

ja bym już nie odebrała od niego telefonu nawet, ale mnie może nie słuchaj bo ja popadam ze skrajności w skrajność a później żałuję:O

no tak...kolejny raz daję się nabierać na słowa...już miałam tak kiedyś, ze z gadania nic nie wyszło, a ja głupia myślałam, ze jak gada znaczy że tak mysli.Widzę, ze ten kolejny bajkopisarz...

faceci mowia duzo rzeczy:) dlatego trzeba zwracac uwage na to co robia...

to prawda... trzeba patrzec na zachowanie

była inna narzeczona i dlatego ty nie zostałaś zaproszona? Bo nie bardzo rozumiem. Powiedział ci, że będzie świętować swoje urodziny z rodziną i że ty nie zostałaś zaproszona? Prezent wziął, a na tort nie zprosił???

no dziwne że cię nie zaprosił.. to dobry pretekst do zacieśnienia więzów...chyba że on tego nie chce... z jakiegoś tam powodu.. no by chyba jakiś ma :-P

Właściwie nie wiedziałam, że w ogóle wyprawia urodziny! Po prostu rozmawialismy w sobotę, tego dnia i powiedział, że wpadła rodzina z życzeniami i że u nich tak jest. Odwiedzają się zawsze na ur., imieniny, rocznice slubu itp. Wiedział ze przyjda, na pewno przygotował się spacjalnie...mógłby więc i mnie poinformować, ze jestem mile widziana, tym bardziej że nie znam rodziców i rodzenstwa. A tu figa.